Rozdział #33

787 50 39
                                    

Weszłaś do mieszkania, zamknęłaś drzwi i rozejrzałaś się po pokoju, ale nigdzie nie widziałaś swojego chłopaka. Pomyślałaś, że znowu ma mnóstwo pracy i zapewne wróci późno. Weszłaś do kuchni, zrobiłaś sobie kolacje i w spokoju ją zjadłaś, pozmywałaś naczynia, posprzątałaś mieszkanie, bo w końcu mieszkasz tutaj od dłuższego czasu, a sam Levi ma obsesje na punkcie czystości, więc to żaden problem dla Ciebie ogarnąć wspólny bałagan. Po skończonych pracach domowych wzięłaś prysznic, umyłaś włosy i zęby. Ubrana już w piżamę uznałaś, że nie ma co czekać na Kaprala, więc postanowiłaś, iż to dobra pora na sen i tak już było późno, a nie zapowiadało się żeby chłopak wrócił w najbliższym czasie do domu. Ułożyłaś się wygodnie w łóżku przykryta pod ciepłą kołdrą aż nagle jak na złość usłyszałaś pukanie do drzwi. Poirytowana wstałaś udając się w kierunku drzwi z nadzieją, że nie będzie to Jean, raczej wątpiłaś żeby się tutaj zapuścił wiedząc, że Ty i Levi jesteście parą. Otworzyłeś drzwi i na Twoje nieszczęście Twoim oczom ukazał się nie kto inny jak Jean.

- Czego tutaj szukasz Jean? Nie dosyć, że nachodzisz mnie u moich przyjaciół to jeszcze tutaj musiałeś się pofatygować? -zapytałaś widocznie zirytowana.
- Chciałem tylko porozmawiać. Znaleźć Cię ostatnio to nie lada wyzwanie. -zaśmiał się nerwowo.
- No gadaj czego tutaj szukasz? Czego znowu chcesz?
- Uhm...chciałem Cię zapytać...no wiesz czy nie zechciałabyś się ze mną umówić? -zapytał zdenerwowany.
- Nie. -odpowiedziałaś stanowczo.
- Co?! Ale dlaczego? -zapytał zaskoczony.
- Ty tumanie ile razy mam Ci mówić, że mam chłopaka? Nie uwierzę, że jesteś na tyle głupi żeby tego nie zrozumieć chyba, że rzeczywiście masz coś nie tak pod kopułą. Posłuchaj mnie uważnie kołku, bo drugi raz się nie będę powtarzać. Nic od Ciebie nie chce, nie jesteś w moim typie i nie jestem Tobą zainteresowana. Jestem w szczęśliwym związku i nie mam zamiaru kończyć tej wspaniałej relacji dla kretyna z IQ czterolatka rozumiesz? -wykrzyczałaś wściekła.

Jean przez chwile stał zszokowany Twoimi słowami. Przez pare minut staliście w ciszy Ty próbując ochłonąć, a Jean próbując cokolwiek z siebie wydusić. Po chwili udało mu się zebrać w sobie i wydukać cokolwiek, nie oszukujmy się ładnie go przestraszyłaś.

- Nie rozumiem czemu się tak złościsz. Facet nie ściana da się przesunąć i nie uwierzę, że jesteś z nim szczęśliwa.
- Słucham? Wytłumacz mi skąd Ty możesz wiedzieć czy jestem szczęśliwa czy nie? Za kogo Ty się w ogóle uważasz?
- Cały czas jest nieobecny, nie spędzacie wcale ze sobą czasu. Całymi dniami siedzi w swoim biurze i nie tylko dniami, bo w nocy jak widać również go nie ma, a z tego co mi wiadomo powinnaś mieć ochronę całodobową. Co to za mężczyzna, który nie dba o dobro swojej partnerki? Ty go w ogóle go nie obchodzisz [T/I]! Zrozum to wreszcie, nie mogę patrzeć jak marnujesz się przy takim człowieku, chce dla Ciebie dobrze, chce żebyś była szczęśliwa! -powiedział niczym poeta ze spalonego teatru.
- Ciebie chyba Bóg opuścił. Ty się dobrze czujesz? Słyszysz się w ogóle? Większych bzdur nie słyszałam, a przyjaźnie się z Rei'em. Masz za duże mniemanie o sobie kolego, z takim podejściem daleko nie zajedziesz. Zacznijmy od tego, że mam całodobową opiekę, ponieważ w okół mieszkania Kaprala są rozstawieni zwiadowcy gotowi wkroczyć w każdej chwili gdyby coś się działo, więc Twoje stwierdzenie, że Levi nie dba o moje dobro możesz sobie wsadzić w cztery litery. Po drugie gdybym go nie obchodziła nie mieszkałabym u niego i nie miałabym ochrony, więc to również możesz wsadzić sobie sam wiesz gdzie. Po trzecie nie marnuje się przy nim możesz być o to spokojny już prędzej marnowałabym się przy takim zadufanym w sobie palancie jak Ty. Jestem szczęśliwa i mam się świetnie, a co najlepsze nie potrzebuje do tego Ciebie i całe moje szczęście, bo nie ma na świecie bardziej wkurzającej osoby od Ciebie. Daj mi święty spokój albo zrobię Ci z dupy jesień średniowiecza i Ci nawet przyjaciele nie pomogą o ile takowych posiadasz.

Levi x ReaderOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz