TEN ROZDZIAŁ ZOSTAJE MOIM ULUBIONYM !!!! <333 AEEEEE
~~Dre~~
Leżę w łóżku. Jest 21. Idę do pokoju, gdzie jest Tubbo.
Najpierw zapukałam.
- Hey...Tubbo? - cisza po drugiej stronie drzwi.
Po chwili:
- Otwórz drzwi.
Otworzyłam.
Tubbo stoi z vlog gunem w ręku z celem na mnie.
- Co ty robisz? - zapytałam się.
- Widziałem! Wszystko! - otarł łzę. - CZEMU?!
Podeszłam do niego.
- Ponieważ... eh... takie życie, kochany.
- Po pierwsze nie mów tak do mnie, po drugie mam asa w rękawie dla ciebie. - tego się nie spodziewałam po nim.
- Ah tak? To ja mam dla ciebie jeszcze większego. - uśmiechnęłam się i wyszłam z pokoju.Co za debil...
~~Tubbo~~ (następnego dnia)
To co teraz zrobię, czyli ten mój as w rękawie, to będzie najlepszy pomysł, na jaki kiedykolwiek wpadłem. Uratuję wszystkich. Tylko musze zrobić coś złego... ukraść. Nigdy tego nie robiłem i w dodatku sam. No i nie chcę tego robić. Idę do Bada, może mi pomoże...
- Bad? Gdzie ty jesteś? - zawołałem go. Potem zamilkłem, bo Dre mogła usłyszeć. Rozejrzałem się dookoła - nie ma jej.Zauważyłem karteczkę na stole w kuchni. To od Bada.
Hej, jesteśmy ze Skeepym na zakupach w mieście, jeszcze pewnie wpadniemy coś zjeść razem. Za 2 godzinki wrócimy <3
Aha fajnie...
(time skip)
Wyszedłem z domu i wszedłem w las który był koło domu Dreama. A za lasem była piękna łąka. Z kwiatami.
- Wooo, ale tu ładnie.Idę przed siebie i ... prawie wpadłem do rzeki, która płynęła niesamowicie szybko. To chyba tutaj Dre wpadła. Obejrzałem się za siebie, bo pomyślałem, że mogła tu być i mnie wepchnąć do rzeki.
Wyjąłem porwaną karteczkę (teraz już dwie) złączyłem ją i znów przeczytałem. Czyli Techno poszedł do więzienia za Dre. Pięknie. Przypomniało mi się, że mam mój kompas przy sobie. Wyciągnąłem go i popatrzyłem na napis: Your Tommy. Ten kompas szalał. To oznacza...że go nie ma już w świecie żywych. Usiadłem na trawie, która błyszczała od słońca. Zerwałem dwa kwiatki i złączyłem je w bukiecik. Westchnąłem.
Żeby zrealizować mojego asa, muszę poczekać do nocy.
Jeszcze chwilę poczekam...
Przymknąłem na chwilę oczy.- Tubbo? - ktoś zawołał z daleka. Odkręciłem się. To Tommy.
- Tommy? - wstałem. Spojrzałem na kompas. Nadal szalał.
- Co jest? - powiedziałem cicho.
- Tubbo - znów powtórzył moje imię. - Tubbo!
- Jestem! Tutaj! - pomachałem do niego radośnie.
Przybiegł do mnie.
- Masz. - podaje mi jakieś karteczki. - Już nie musisz nic kraść.
- Jak to? - zdziwiłem się. - To...to jest to?
- Tak. - dał mi je do ręki i ją zamknął. - Do zobaczenia Tubbo.
I się rozpłynął w powietrzu...
Zerwałem się z ziemi. Spojrzałem na kompas. Nadal bez zmian. Potem zobaczyłem, że w ręku trzymam te karteczki. Przeczytałem je.
- To są te zaklęcia! - niemalże krzyknąłem. Potem spojrzałem na ciemne już niebo, a na nim księżyc świecił pięknie.
- Dziękuję Tommy.
CZYTASZ
Wypadek // DNF
FantasyWypadek ma wiele znaczeń. Może być samochodowy, przez przypadek lub też życiowy. Wypadek życiowy, którego się już nie cofnie. Pozostanie ślad i blizna do końca życia. {Zakończone} Początek - 10 III 2021 Koniec - 20 VIII 2021 :] uwaga książka jest '...