Następnego dnia...
Promienie słońca zbudziły Boruto, kiedy chciał się poruszyć czuł jak coś mu to uniemożliwia, otwierając oczy ujrzał czarne włosy porozrzucane na jego klatce piersiowej, kierując wzrok w bok ujrzał głowę Sarady opartą na jego lewej piersi, wówczas przypomniały mu się wydarzenia z wczorajszej nocy. Po chwili brunetka zaczęła się budzić
-Dzień dobry Boruto, jak się spało? - spytała przecierając oczy i rozciągając się
-Nie narzekam, choć trochę nie zbyt wygodnie na jednoosobowym łóżku
W tym momencie do domu przyszła Sakura
-O cholera moja mama wróciła, szybko chowaj się do szafy
-No chyba sobie żartujesz
-Nie dyskutuj ze mną - powiedziała Sarada wpychając Boruto do szafy
-Sarada - powiedziała Sakura wchodząc do pokoju
- O Hej Mamo już wróciłaś?
-Tak, dlaczego jesteś naga?
-Wiesz właśnie miałam zamiar się przebrać - powiedziała nerwowo, co nie zostało nie zauważone przez jej matkę
Sakura zmrużyła podejrzliwie oczy na córkę
-Zdaje się że coś przede mną ukrywasz
-Co, ależ skąd.
Po chwili Sakura zauważyła bluzę Boruto wisząca na krześle
-A jak to wytłumaczysz?
W tym momencie Boruto nie wytrzymał i wyszedł z szafy
-Nie mogłem dłużej tam wytrzymać. Dzień dobry Sakura-san.
-Boruto...czy wasza dwójka?
-Tak - odparli jednocześnie domyślając się o co chodzi
-Mam nadzieję że zabezpieczyliście się
-Oczywiście...chyba
Po zakończeniu niezręcznej rozmowy, Boruto zarzucił na siebie ubranie po czym pożegnał się z Saradą i wyszedł z jej mieszkania, kiedy wrócił do swojego domu na jego nieszczęście w tym momencie zastał Naruto który miał zamiar wyjść do biura.
-Boruto gdzie byłeś?
-Wiesz, nocowałem u Sarady.
-Chyba nie zrobiliście tego?
-Hehehehe - Boruto zachichotał nerwowo odwracając wzrok
-Rany, właściwie skąd wiesz o tych sprawach?
-Kiedyś przeczytałem jedną z tych książek co trzymasz w swoim pokoju
Naruto uderzył się w twarz, przeklinając się za to że trzymał książki napisane przez Jiraye na widoku
-Moja wina, powinienem je schować w lepsze miejsce, dattebayo...Cóż pogadamy później , nic nie mów swojej mamie, nie musimy jej denerwować.
-Hai - odparł nastolatek udając się do swojego pokoju
CZYTASZ
Przeklęty Bohater
FanfictionMomoshiki próbuje przejąć ciało Boruto, jak syn Hokage, poradzi sobie z tym przeklęństwem, czy słowa które kiedyś wypowiedział sprawdzą się, czy będzie w stanie ochronić swoich bliskich przed samym sobą?