Rodział: 40

71 3 0
                                    

Toneri obserwował to co wydarzyło się w ruinach pałacu Code, i myślał nad sposobem powstrzymania Tarizo.

-Nie mogę pozwolić by zjadł boski owoc chakry, jeśli to się stanie obawiam się że nikt nie będzie w stanie go powstrzymać

W tym momencie pojawiła się kobieta (miała długie białe włosy, bladą cerę ubrana w biały płaszcz)

-Minęło sporo czasu Toneri

-Kirana, co ty tu robisz?

-Słyszałam że jakiś śmiertelnik dostał się do wymiaru, w którym znajduje się Boskie drzewo. Co ty sobie myślisz, zdajesz sobie sprawę z powagi sytuacji?

-Tak, niestety nie wiele byłem w stanie zrobić. Myślę nad sposobem w jaki mogę go powstrzymać.

-Ty i ja nie możemy bezpośrednio podróżować między wymiarami, musisz znaleźć osobę, którą będzie odpowiednia do tego zadania.

-Wiem

Tym czasem w gabinecie Hokage, Sasuke wyjaśnił przyjacielowi co zastał w ruinach.

-Więc mówisz że istnieją sztuczni ludzie, stworzeni przez Amado?

-Dokładnie, musiał je zabić przed tym jak ten cały Tarizo go zabił.

-Trzeba się mieć na baczności, to tylko kwestia czasu by nas zaatakowali - powiedział Hokage

W sali szpitalnej leżał nieprzytomny Boruto, dzięki pomocy Sakury jego obrażenia zostały wyleczone, obok jego łóżka siedziała zaniepokojona Sarada, w pewnym momencie sięgnęła po  rękę swojego chłopaka

-Dalej Boruto obudź się, nie zostawiaj nas. -  Mówiąc to położyła rękę Boruto na jej brzuchu.

Kilka chwil później do sali przyszły Hinata i Himiwari

-O Sarada, dzień dobry.

-Dzień dobry Hinata-san, Hima-chan.

-Co z moim bratem? - spytała Himiwari

-Nadal jest nieprzytomny, jest tak od kiedy mój tata przybył z nim do wioski

-Rozumiem

Tym czasem Tarizo przybył do jakiegoś wymiaru

-Więc to tu znajduje się Boskie Drzewo, teraz tylko wystarczy zjeść owoc i zaprowadzić porządek na świecie. Wiem że tam jesteś, możesz wyjść Koji

Za Tarizo pojawił się Kanshin Koji

-Więc to jest twoim planem, tak sądziłem że knujesz coś nie dobrego.

-Jeśli tak sadziłeś, to dlaczego nie spróbowałeś mnie powstrzymać wcześniej?

-Chciałem się zorientować w tym co planujesz, teraz kiedy już wiem nie dopuszczę byś zjadł boski owoc chakry.

-W takim razie, będę zmuszony się ciebie pozbyć, a szkoda bo myślałem że razem stworzymy nowy świat. - powiedziała Tarizo przyjmując pozycje do walki

Przeklęty BohaterOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz