Rozdział: 38

77 3 0
                                    

Boruto ruszył na Kayuro zaczynając od natarcia, jednak on nic sobie nie robił z ciosów Uzumakiego, nagle Kayuro chwycił Boruto za rękę po czym wyrzucił go w powietrze, następnie momentalnie pojawił się przed nim zaczynając go obijać, na koniec pojawił się za Boruto i z pięty walnął go w plecy powalając nastolatka na ziemię.

-I ty niby pokonałeś Code, to chyba jakiś żart.

-Zdaje się że muszę walczyć na poważnie - powiedział Boruto aktywując pełną Karme i Jougana

Ciało blondyna otoczyła jasna aura, włosy uniosły się do góry zmieniając kolor na srebrny, podobnie jak źrenice

-A więc skrywałeś w sobie takie pokłady mocy.

-Chyba nie sądziłeś że od razu pójdę na całość

-To i tak nie wiele zmienia

Boruto kolejny raz rzucił się na przeciwnika, Kayuro stał jak gdyby nic czekając na atak Boruto, gdy ten już miał go walnąć nagle Boruto zatrzymał się i poczuł ból, kierując wzrok na dół dostrzegł jak Kayuro walnął go w brzuch, blondyn splunął krwią padając na kolana. Kayuro z kolanka kopnął Uzumakiego w twarz posyłając na ścianę, przez którą się przebił, następnie uniósł się w powietrze  tworząc nad sobą ogromną kule chakry

-Jak może być taki silny?

-Pewnie zastanawiasz się jakim cudem jestem taki silny. Odpowiedź jest prosta, ponieważ jestem sztucznym człowiekiem stworzony przez Amado.

-On...

-Przepadnij nędzny śmiertelniku - powiedział zrzucając kule na Boruto

Blondyn wystawił rękę w stronę ataku, próbując go zaabsorbować.
Kiedy to zrobił Kayuro zaszedł go od tyłu przystawiając rękę do pleców Boruto po czym uwolnił wiązke energi tworząc wielką eksplozje.

Chwilę wcześniej...

Sasuke badał drugą część ruin pałacu Code, nagle coś wyczuł i w ostatniej chwili uniknął ataku

-Ho całkiem nieźle

Na przeciw niego stanął młody mężczyzna (miał spiczaste brązowe włosy, ubrany w ciemną kamizelkę pod którą miał białą koszulę, oraz ciemne spodnie

-Kim jesteś?

-Nazywam się Tatsuki, jestem prawą ręką lorda Tarizo, moim zadaniem jest unieszkodliwić wszystkich, którzy mu się sprzeciwiają.

Tatsuki ruszył na Sasuke, kiedy miał go walnąć, ten zniknął mu z oczu pojawiając się za Tatsukim po czym kopnął go w kark posyłając na sporą odległość, Tatsuki szybko podniósł się wystawiając dłoń w stronę Sasuke, po czym wystrzelił kilka pocisków, czarnowłosy bez problemu każdego unikał, w czasie gdy był nimi zajęty Tatsuki wypuścił z rękawa łańcuchy chakry, które zarzucił na Uchihe.

-Co?

Kiedy udało mu się chwycić Sasuke, Tatsuki wyrzucił go w powietrze, następnie wystawił rękę w tamtą stronę tworząc na niebie ogromną kule energi.

-To koniec.

Sasuke nic nie powiedział tylko uśmiechnął się po czym korzystając ze zdolności swojego Rinnengana podmienił się miejscem z Tatsukim

-Co do... - powiedział zaskoczony

Chwilę później oberwał swoim własnym atakiem, kiedy Sasuke obserwował to poczuł potężny wstrząs

-Dochodzi z miejsca w którym jest Boruto - pomyślał ruszając do miejsca w którym znajduje się jego uczeń

Przeklęty BohaterOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz