Gurr, Gurr, zobacz jakie mam piękne piórka.

44 4 5
                                    

 Odcinek Czwarty, Pan Gołąb 72

Chyba pora na jakieś śniadanko...

O kurde, przestała projektować. Serio, mimo wszystko nie była gotowa, aby zostać stazniczką. Sądzę, że gdyby nie ta sytuacja z finału sezonu to by nie spadł na nią aż taki ciężar. Jest tu pokazane co się stanie, gdy zbyt duża odpowiedzialność spadnie na nieprzygotowana na to osobę. A może być z tego istna katastrofa.

Alya, było blisko, ale powiem szczerze zaplusowałaś. Podeszłaś ją i w dodatku odpuściłaś pchanie w toksyczną relację z Adrienem. Twoje martwienie się o przyjaciółkę jest na naturalnej stopie i robisz wszystko, aby odpoczęła. 

Jak ja kocham relację Mari i Kagami. To, że Mari martwi się o dziewczynę, wiedząc, że jest jej jedyną przyjaciółką i ta cała reszta. Dba o nią i w ogóle. 

Chyba nawet lubię wewnętrzny spokój mamy Kagami.

Serio, lubię Kagami. Jak na początku miałam do niej dystans, to z czasem roztopiła moje serduszko. Szczególnie, że jednak dość wiele mnie z nią łączy.

Pamiętacie ten kaloryfer w stroju Biedronka? Teraz widzimy, że go sobie dorobil w trakcie transformacji XDDDD

Co to za pojebana reklama...

Uuuuuu, romantyczne adrianette, ale żal mi tu Kagami. Ja rozumiem, że ona robi wszystko, aby pocieszyć dziewczynę - i sama jest po zerwaniu. Pociesza ją tak jakby sama chciała być pocieszana, gdyby nie była strażniczką. Chciałaby być z Luką czy tam Adrienem, chciałaby móc się zakochać bez żadnego stresu, że zaraz Wladca Ciem wparuje i wszystkich złapie, ktorych kocha albo że musi cos ukrywać.

Marinette, mówiłam ci, że gurr gurr... No i wszystko jasne.

Pokonała go nie wychodząc spod prysznica. Dobre. 

Już abstrahując, że Kagami stała sie fanką Adrianette... Czy Adrien zaczął coś czuć do Mari tutaj. Wcześniej się tak nie zachowywał w stosunku do niej. Zawsze było to spokojne i miłe, po prostu przyjacielskie. Tutaj jakby się zawstydził. Coś serio nietypowego. 

Nie mam żadnych głębszych przemyśleń. Fajnie, ze Biedra odkryła nową moc. Pewno się przyda.Widzę, ze ludzie martwią się, że Czarny Kot zejdzie na drugi Plan, przez Rudą Kitkę, ale takiej możliwość nie ma. Zwyczajnie jest on zbyt ważnym partnerem dla Marinette i nawet w tym odcinku, Alya musiała zrobić jego iluzję, gdy ten nie mógł walczyć. Ale o tym zrobię osobne przemyślenia jak skończę analizę odcinków.

Trochę przemyśleńOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz