Ja... Ja w to nie wierze... Dopiero do mnie dotarło, że 3 sezon się skończył i przynajmniej do 2020 jesteśmy bez kontentu... Ja... To koniec. Koniec mojego życia, mojej twórczości, mojej fanaberii...
Ok, trochę przesadziłam, ale patrzcie, przynajmniej pół roku czekania na nowy sezon nam zostało. Ile czekaliśmy na drugi sezon, pamiętacie? Tu na pewno będzie krócej, ale no nadal... Co ja mam tutaj pisać? Zapomnicie o mnie (T_T).
No dobrze, może mój chłopak ma rację, że czasami histeryzuję. W końcu zawsze mogę uaktualnić parę tematów, zrobić podsumowanie 3 sezonu, pogadać o postaciach drugoplanowych itp. itd. A w dodatku pomiędzy wrzucić tu jakąś recenzję, tu jakieś "Wierzchołki" może inne QnA (chociaż tak nie bardzo jesteście zaciekawieni moim życiem xD). Zawsze można wymyślać inne serie. Przecież mnie nie zostawicie, prawda? PRAWDA? PRAWDA?
Ok, miewam czasami problemy z uwierzeniem w siebie i żeby nie było, nie piszę tego, abyście mi pisali komplementy. Wyjaśniam skąd ta histeria (i leki na uspokojenie w szufladzie). Nie wierzę w siebie, czasem wątpię w to co piszę, że mi to wychodzi... A potem wy piszecie te wszystkie komentarze, a mi się robi tak dobrze na serduszku. Wiem, ostatnio nie piszę za dużo, ale wiecie. Mam sporo na głowie. Pomijając Uniwerek, dochodzi mi praca. Nie mam czasu, aby spędzić czas z dziadkami, z chłopakiem, z koleżankami.
Nie rezygnuje (xD). Tak to brzmi... Ale piszę to, bo chciałam wam podziękować... Za komentarze... Za te gwiazdki. Wiecie, że moje opowiadanie, każde, pewnego czasu było w pierwszej trójce w rankingach - tutaj różnych, ale chodzi o te, gdzie jest najwięcej opowiadań. I to dzięki wam! Ni chwaliłam się tym, bo po co? Bardziej niż na tych miejscach zależało mi, aby wam się podobało jak piszę ( oczywiście, fabuły pod was nie zmieniam, ale gdybym pisała kiepsko to chyba byście nie czytali xD) No więc ten...
Dziękuję, że jesteście tutaj ze mną, że macie tyle miłych słów, że zawsze mnie wspieracie jak trza, że potraficie swoimi komentarzami mnie rozbawić, że se mną dyskutujecie w komentarzach, że tworzycie tutaj jakąś grupę, że mnie nie zostawiliście :)
A skoro już skończyłam pieprzyć farmazony... Feks. Stworze o nim osobnego posta, jak skończę swoje przemyślenia z PaniZaczytana302. Obyście wytrzymali :*
A teraz... Która seria by was interesowała jako następna (oprócz przemyśleń o Felciu, te się na pewno zjawią. Tak, jak podsumowanie sezonu 3 i w ogóle sezonów):
Wierzchołki Koszy ( jak te, to jakie)?
QnA (od razu dać tutaj pytania)?
Przeanalizować poprzednie odcinki ( który sezon, na pewno nie 1... no sorka, ale tam nic się nie działo xD)?
Recenzje książek lub filmów (ok, to też się niedługo pojawi, bo w końcu już komuś to zapowiadałam. Pamiętam...)?
Inne przemyślenia (jakie macie pomysły)?
Jakieś wasze pomysły na serie (śmiało!)?
Ps. Kocham Kogiel Mogiel.
CZYTASZ
Trochę przemyśleń
De TodoMiejsce dyskusji, myśli i przemyśleń na temat bohaterów i samego serialu miraculum. Mam nadzieję, że będziecie brali aktywny udział w rozmowach, bo będę z chęcią się wymieniać zdaniem <3 Okładka stworzona przez @QeenOnFire55