25. Pierwsza kłótnia cz.2

439 8 0
                                    

Theo:

Wkurzona odłożyłam telefon, próbuję od dwóch godzin dodzwonić się do Theo, ale on nie odbiera, stwierdziłam, że napiszę do Tracy, nie lubię jej, ale ona może wie gdzie jest.

- Wiesz gdzie może jest Theo? - napisałam.

- Bawi się lepiej ze mną - napisała, a ja się zdziwiłam. 

- Co? - napisałam.

- Patrz:

- napisała i wysłała mi zdjęcie, otworzyłam szeroko oczy, ja się o niego martwię, a on spotkał się z nią

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- napisała i wysłała mi zdjęcie, otworzyłam szeroko oczy, ja się o niego martwię, a on spotkał się z nią. Usłyszałam dzwonek telefonu, spojrzałam na ekran, dzwonił Theo, wzięłam telefon i odebrałam. 

- Hej diablico, widziałem, że dzwoniłaś, chciałaś coś? - zapytał.

- Jesteś idiotą, chujem ja się zamartwiam i wiesz, że dowiedziałam się dlaczego nie odbierasz, bo spotkałeś się z Tracy - powiedziałam wkurzona.

- To nie tak - powiedział. 

- Mam dość, na razie - powiedziałam, rozłączyłam się i rzuciłam telefonem o ścianę.

- Mam dość, na razie - powiedziałam, rozłączyłam się i rzuciłam telefonem o ścianę

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Isaac:

Usłyszałam głośne pukanie do drzwi, poszłam je otworzyć za nimi ujrzałam wkurzonego Isaaca. 

- Co się stało? - zapytałam. 

- Ty się mnie pytasz co się stało sama mi powiedz - powiedział. 

- O co ci chodzi? - zapytałam zdezorientowana. 

- Zdradziłaś mnie - powiedział.

- Co?, z kim?, chyba sobie ze mnie żartujesz - powiedziałam oburzona.

- Całowałaś się z Stilesm - oznajmił. 

- Kto ci to powiedział? - zapytałam. 

- Allison was widziała - zaśmiałam się. 

- Uwierzyłeś Allison, serio?, od paru tygodni próbuje nas skłócić, a ty dalej uważasz że jest inaczej, ona dalej cię kocha - oznajmiłam.

- Ona nigdy by mnie nie zdradziła - wypalił. 

- Nigdy przenigdy cię nie zdradziłam, ale jak chcesz możesz iść do swojej Allison - popatrzył na mnie, a po chwili wyszedł zostawiając mnie samą. 

Void Stiles:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Void Stiles:

Czekałam na Voida w parku umówiliśmy się tu spotkamy w sumie sama nie wiem z jakiego powodu.

- Y/n? - usłyszałam, zobaczyłam Voida.

- Czemu chciałeś się spotkać w parku? - zapytałam i zobaczyłam krew na jego koszulce.

- Co zrobiłeś? - zapytałam. 

- Musiałem się pożywić, pamiętasz żywię się strachem i bólem - powiedział.

- Zabiłeś kogoś? - zapytałam, ale znałam odpowiedź.

- Myślałam że się zmieniłeś - powiedziałam. 

- Bo zmieniłem, ale muszę się pożywiać - powiedział.

- Zabiłeś niewinną osobę - powiedziałam. 

- Musiałem się pożywić do cholery! - krzyknął, a ja się cofnęłam. 

- Boisz się mnie? - zapytał podchodząc do mnie.

- Nie - powiedziałam. 

- Naprawdę?, boisz się mnie bo dalej uważasz, że jestem potworem - powiedział.

- Nie prawda! - krzyknęłam. 

- Jest to cholerna prawda bo kto by pokochał takiego potwora jak ja - powiedział.

- Jestem potworem przyznaj to - powiedział.

- Nie mów tak! - krzyknęłam. 

- Nigdy nie powinniśmy się spotkać - powiedział i odszedł, a ja pobiegłam do domu.

- Nigdy nie powinniśmy się spotkać - powiedział i odszedł, a ja pobiegłam do domu

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Jackson:

Od godziny czekam na Jacksona przed jego domem, spóźniał się, byliśmy umówieni na wieczór filmowy. Po kolejnych kilkunastu minutach przyjechał Jackson który był w podartej koszuli która była przesiąknięta krwią, podbiegłam do niego. 

- Co się stało, Jackson? - zapytałam zmartwiona, a on mnie odepchnął, że upadłam na ziemię, poczułam ból w nadgarstku. Jackson otrząsnął się kiedy zauważył co zrobił. 

- Y/N ja przepra... - zaczął, jednak mu przerwałam. 

- Lepiej jakbym już poszła - szybko wstałam z ziemi i wróciłam do domu. 

 

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Preferencje Teen wolf - KorektaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz