46. Imagin Jordan

159 2 0
                                    

Weszłam na komisariat, zauważyłam Jordana przy swoim stanowisku więc tam poszłam.

- Hej kochanie - powiedziałam.

- Hej, co tu robisz? - zapytał i pocałował mnie w policzek.

- Przyniosłam lunch dla ciebie i szeryfa - powiedziałam.

- Jesteś aniołem - powiedział.

- Wiem - powiedziałam.

- Witaj Y/n - powiedział szeryf.

- Dzień dobry szeryfie, lunch dla pana - powiedziałam i podałam mu torbę.

- Dziękuję, ale się śpieszę, Parish mamy wezwanie - powiedział szeryf.

- Już idę - powiedział, Stilinski tylko pokiwał głową i poszedł.

- Uważaj na siebie - powiedziałam poprawiając mu kurtkę.

- Zawsze mi to mówisz, jestem piekielnym ogarem nic mi nie będzie - powiedział.

- Wiem, straciłam dużo osób po prostu się przyzwyczaiłam - powiedziałam.

- Rozumiem będę uważać - powiedział.

- Do zobaczenia w domu - powiedziałam.

- Do zobaczenia - powiedział, pocałowałam go krótko w usta i wyszłam z komisariatu.

- Do zobaczenia - powiedział, pocałowałam go krótko w usta i wyszłam z komisariatu

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Preferencje Teen wolf - KorektaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz