47. Scena zazdrości cz.1

439 5 0
                                    

Scott:

- Y/n poczekaj! - usłyszałam za sobą. Próbowałam szybko dojść do samochodu, ale jestem pechem życiowym i poczułam uścisk na nadgarstku.

- Wołałem cię - powiedział Thomas, siedzę z nim na matematyce, od jakiegoś czasu był strasznie nachalny, chciał się ze mną umówić i nic nie dało to, że powiedziałam mu, że mam chłopaka.

- Wybacz, zamyśliłam się - powiedziałam z udawaną skruchą.

- Pomyślałem, że możemy pójść razem do kina - powiedział.

- Mam chłopaka, mówiłam ci - powiedziałam.

- Co twój chłopak jest jakiś toksyczny, że nie pozwala ci się przyjaźnić z innymi chłopakami? -zapytał z ukrytą kpiną, ale ją wyczułam.

- Coś się stało kochanie? - zapytał Scott, który pewnie słyszał całą rozmowę, objął moją talię  i popatrzył na Thomasa z mordem w oczach. Thomas popatrzył na niego ze strachem, w porównaniu do Scotta był małą bojącą się myszką.

- Nie, tak swoją drogą Thomas mam wielu przyjaciół płci męskiej - powiedziałam.

- Ja już będę szedł - powiedział jąkając się i poszedł.

- Jestem aż taki straszny? - zapytał, odwróciłam się w jego stronę i oplotłam ręce wokół jego karku, a on położył swoje ręce na moich biodrach.

- Przy tobie wygląda jak mała myszka, a tak przy okazji dziękuję - powiedziałam.

- Za co? - zapytał.

- Chciał się ze mną umówić mimo tego że mam chłopaka - powiedziałam, a on warknął.

- Od kiedy warczysz? - zapytałam rozbawiona.

- Od kąt każdy facet próbuję podrywać moją dziewczynę - powiedział

- Spokojnie skarbie, jestem cała twoja - powiedziałam.

- I dlatego jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie - powiedział.

- Raczej wilkołakiem - zachichotałam i pocałowałam go w usta.

- Raczej wilkołakiem - zachichotałam i pocałowałam go w usta

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Stiles:

- Jesteś debilem - powiedziałam do mojego kuzyna, przyjechał do mnie z Brooklinu, leżeliśmy na moim łóżku i rozmawialiśmy o mnie i Stilsie.

- No co? - zapytał niewinnie.

- Co cię obchodzi moje życie seksualne, zajmij się Joshem - powiedziałam, tak mój kuzyn jest gejem.

- Ja i Josh mamy się dobrze z naszym życiem seksualnym, nie martw się - powiedział, przewróciłam tylko oczami.

- Kiedy będę mógł go poznać? - zapytał z pełną buzią żelków.

- Zadławisz się to po pierwsze, a po drugie nie wiem - powiedziałam, Usłyszeliśmy dzwonek do drzwi, popatrzyłam na mojego kuzyna błagająco.

- Leniwa klucha - powiedział , podniósł się z łóżka i zszedł na dół.

Preferencje Teen wolf - KorektaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz