23. Wyznanie uczuć cz.3

304 7 0
                                    

Brett:

- Hej Brett, możesz przyjść do mnie? - zapytałam zestresowana. 

- Coś się stało? - zapytał.

- Nie, chce ci coś powiedzieć - powiedziałam.

- Okej, zaraz będę - powiedział i się rozłączył. 

Po dziesięciu minutach usłyszałam dzwonek do drzwi, podeszłam do nich i otworzyłam. 

- Hej - powiedział.

- Cześć - wpuściłam go do środka. 

- O czym chciałaś porozmawiać?, czuć od ciebie zdenerwowanie i stres - oznajmił

- Okej więc zacznę prosto z mostu, podobasz mi się, ale jeśli nie odwzajemniasz mo... - nie dokończyłam bo poczułam jego usta na swoich, po chwili odsunął się ode mnie. 

- Też mi się podobasz - oznajmił i się uśmiechnął co odwzajemniłam. 

Peter:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Peter:

- Nigdzie nie idziesz - powiedział Peter, właśnie wykłócałam się z Peterem, miał iść razem ze stadem na misję, a ja chciałam iść razem z nimi.

- Czemu? - zapytałam.

- Bo to niebezpieczne - powiedział.

- Jestem banshee - powiedziałam.

- Ale dalej nie panujesz nad swoją mocą - powiedział.

- Czemu nie chcesz się zgodzić? - zapytałam. 

- Bo mi na tobie zależy! - krzyknął.

- Co? - zapytałam zdziwiona. 

- Nie chce by ci się coś stało bo mi na tobie zależy - powiedział spokojnie.

- Mi też na tobie zależy - powiedziałam.

- Zostaniesz moją dziewczyną? - zapytał.

- Tak - powiedziałam, a on mnie pocałował. 

Jordan:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Jordan:

Czekałam przed posterunkiem na Jordana, mieliśmy iść zjeść po jego pracy. 

- Strasznie cię przepraszam, ale mam urwanie głowy, nie dam rady się wyrwać - usłyszałam koło siebie głoś Jordana.

- W porządku, innym razem do zobaczenia - powiedziałam i odjechałam. 

Kiedy dotarłam do domu przebrałam się w dresy i zaczęłam oglądać serial.

Po dwóch godzinach oglądania serialu usłyszałam dzwonek do drzwi. 

- Kogo niesie - powiedziałam do siebie i poszłam otworzyć drzwi w których stał Jordan. 

- Co tu robisz? - zapytałam zdziwiona. 

- Miałem ci powiedzieć to przy naszym lunchu, ale nie udało się to - powiedział.

- Co takiego? - zapytałam. 

- Kocham cię Y/n - powiedział.

- Co? - zapytałam. 

- Zakochałem się w tobie Y/n od kąt pierwszy raz cię zobaczyłem spodobałaś mi się, chcesz zostać moją dziewczyną? - zapytał.

- Oczywiście - powiedziałaś szczęśliwa, a on cię pocałował.

- Oczywiście - powiedziałaś szczęśliwa, a on cię pocałował

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Preferencje Teen wolf - KorektaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz