Theo:
- No to się porobiło - powiedziała Malia, a ja zgromiłam ją wzrokiem. - Kiedy go oświecisz?
- Jak wrócę do domu - powiedziałam, pogadałam jeszcze chwilę z siostrą i postanowiłam wrócić do domu, w którym był już Theo gotujący kolację, oparłam się o blat.
- Cześć kochanie - odezwałam się.
- Cześć - odezwał się.
- Co robisz? - zapytałam.
- Kolację - powiedział.
- Zdążyłam zauważyć - odpowiedziałam i podeszłam do niego po czym wtuliłam się w jego plecy i objęłam go w pasie.
- Co jest? - zapytał.
- Co ma być?, chciałam się przytulić - powiedziałam, a on mnie obrócił że byłam z nim twarzą w twarz i posadził mnie na blacie, musnął moje usta.
- Stało się coś? - zapytał, westchnęłam i złapałam Theo za rękę.
- Jestem w ciąży - walnęłam prosto z mostu, chłopak popatrzył na mnie zszokowany, a później szeroko się uśmiechnął. - Cieszysz się?
- Oczywiście że tak, zbliża się mała chimera - powiedział cwanie Theo, a ja musnęłam jego usta.
- Oby nie, ale teraz kolacja bo jestem głodna - powiedziałam i zeskoczyłam z blatu.
Isaac:
- Czego chcesz Scott? - zapytałam gdy mój brat wszedł do środka mojego pokoju.
- Rozmawiałem z mamą, powiedziała mi - powiedział, a ja walnęłam się poduszką w głowę.
- Jeśli chcesz mi prawić kazania, możesz wyjść - powiedziałam.
- Musisz mu powiedzieć - powiedział.
- Boję się - przyznałam chowając głowę w kolana.
- Ej Isaac taki nie jest, nie bój się, pomożemy ci - powiedział Scott.
- Dzięki Scotty - powiedziałam i przytuliłam brata.
- A teraz ktoś chciałby z tobą porozmawiać - do środka wszedł Isaac, Scott wyszedł, a ja zostałam z nim sama.
- Isaac... - zaczęłam ale on podszedł i złapał mnie za ręce.
- Dlaczego mi nie powiedziałaś? - zapytał łagodnie.
- Bałam się, nadal się boję że sobie nie poradzę - przyznałam, Isaac mnie przytulił, a ja objęłam go w pasie.
- Poradzimy sobie, razem - powiedział, bardziej się w niego wtuliłam.
Void Stiles :
- Na serio? - zapytała zszokowana Alison.
- Nie na niby, Alison błagam cię nie zadawaj głupich pytań - powiedziałam błagalnie.
- Kiedy mu powiesz? - zapytała. Usłyszałam otwieranie drzwi, popatrzyłam na nią znacząco.
- Teraz - powiedziałam. Do salonu wszedł Scott razem ze Stilsem i Voidem, który usiadł koło mnie obejmując mnie ramieniem.
- Gdzie byliście? - zapytała Alison całując Scotta.
- Ymm - Scott popatrzył na chłopaków wyczekująco.
- Co zrobiliście? - zapytałam.
- Chcieliśmy zrobić taki mały żart - powiedział Stiles.
- Komu? - zapytała Alisson.
- Derekowi - powiedział Void.
- Zwariowaliście? - zapytałam patrząc na nich z załamaniem.
- To taki mały żart - usprawiedliwiał Scott.
- To był ich pomysł, pofarbowali jego samochód - powiedział Void.
- Papla - syknął Stiles.
- Nie wierze w was, on was pozabija - powiedziałam.
- Dlatego zwaliliśmy to na Petera - powiedział mój narzeczony.
- Nasze dziecko będzie miało ojca idiotę - powiedziałam.
- Jakie dziecko? - zapytał zdezorientowany Void.
-Niespodzianka - powiedziałam patrząc mu w oczy, uśmiechnął się i pocałował mnie.
- No stary, gratuluje - powiedział Stiles klepiąc go po ramieniu.
Jackson :
- Wiesz co jest nie tak? - zapytałam Bonnie.
- To nie możliwe - powiedziała zszokowana.
- Co jest? - zapytałam.
- Jesteś w ciąży - powiedziała, a ja aż z wrażenia usiadłam.
- Niemożliwe, jestem wampirem, chyba się pomyliłaś - powiedziałam nerwowo.
- Magia się nie myli - powiedziała.
- Super - powiedziałam z ironią.
- Co teraz zrobisz? - zapytała.
- Muszę powiedzieć o tym Jacksonowi, pójdę już - powiedziałam.
- Powodzenia - powiedziała, a ja wyszłam z jej domu. Nie miałam pojęcia, że to w ogóle mogło być możliwe.
- Jackson! - krzyknęłam wchodząc do rezydencji.
- Co jest? - zapytał całując mnie.
- Jestem w ciąży Jackson - powiedziałam.
- Co? przeci...-przerwałam mu.
- Wiem, nie mam pojęcia jak to jest możliwe - powiedziałam.
- Poradzimy sobie skarbie - powiedział głaszcząc mnie po policzku, a ja go pocałowałam.
CZYTASZ
Preferencje Teen wolf - Korekta
Short Storybohaterowie: Scott McCall Stiles Stilinski Derek Hale Liam Dunbar Theo Reaken Isaac Lahey Void Stiles Jackson Witthmore Brett Tabolt Peter Hale Jordan Parrish 22/69 Preferencje pisane z użytkownikiem @Wiktoriaa634