Brett:
Siedziałam na trybunach, czekałam aż Brett skończy trening. Znudzona czekaniem zaczęłam siedzieć na telefonie i nie zrozumcie mnie źle uwielbiam patrzeć na Bretta jak gra ale po kilku treningach trochę mi się to znudziło ale obiecałam Brettowi więc warto pocierpieć. Obok mnie usiadła dziewczyna.
- Czyli to ty jesteś dziewczyną Bretta - powiedziała dziewczyna.
- A ty jesteś jego siostrą - powiedziałam.
- Jestem Lori - powiedziała z lekkim uśmiechem.
- Y/n - powiedziałam odwzajemniając uśmiech.
Peter:
Od pewnego czasu spotykam się z Peterem, tak Peterem Halem, który udawał, że jest w śpiączce, zmienił przyjaciela mojej siostry w wilkołaka i ogólnie zrobił wiele złego. Co się stało że coś do niego poczułam?, sama nie wiem, ale czasu nie zmienię.
- Poznam w końcu twojego chłopaka? - zapytała Lydia kolejny raz w tym dniu.
- Mówiłam ci nie będziesz zadowolona - powiedziałam znudzona.
- Sama to sprawdzę jeśli mi go przedstawisz - powiedziała stanowczo.
- Sama tego chciałaś - powiedziałam, napisałam do Petera żeby przyszedł bo Lydia chcę poznać mojego chłopaka, a on odpisał, że zaraz będzie i nie może doczekać się jaka będzie jej mina, przewróciłam tylko oczami.
- Zaraz będzie - powiedziałam do Lydii, a ona pisnęła szczęśliwa, zaraz jej zejdzie ten entuzjazm. Po piętnastu minutach usłyszałam dzwonek do drzwi, wstałam i je otworzyłam.
- Chcę zobaczyć jej minę - powiedział Peter.
- Zachowujesz się jak dziecko - powiedziałam i go wpuściłam. Do salonu weszła Lydia, która na widok Petera się załamała.
- Że on... - powiedział.
- Mówiłam, że ci się to nie spodoba - powiedziałam.
- Jak z nim wytrzymujesz? - zapytała.
- Jakoś trzeba - powiedziałam.
- Ja tu jestem i wszystko słyszę - powiedział Peter, a my się zaśmiałyśmy.
Jordan:
- Gdzie się tak stroisz? - zapytał Theo, mój młodszy brat.
- Wychodzę z Jordanem - powiedziałam.
- Z tym twoim chłoptasiem? - zapytał.
- Tak, zamknij się - powiedziałam kończąc malować usta, usłyszałam dzwonek do drzwi, Theo się tam skierował. - Gdzie ty leziesz?
- Przywitać się z twoim chłopakiem - powiedział i poszedł otworzyć mu drzwi, zatkałam szminkę i poszłam do chłopaków, Theo posyłał mu wredny uśmiech, a Jordan stał trochę wystraszony choć udawał, że w ogóle tego nie zauważył.
- Już jestem - powiadomiłam ich i pocałowałam swojego chłopaka w policzek - możemy już iść.
- Tak, chodźmy - powiedział i pociągnął mnie do wyjścia.
CZYTASZ
Preferencje Teen wolf - Korekta
Short Storybohaterowie: Scott McCall Stiles Stilinski Derek Hale Liam Dunbar Theo Reaken Isaac Lahey Void Stiles Jackson Witthmore Brett Tabolt Peter Hale Jordan Parrish 22/69 Preferencje pisane z użytkownikiem @Wiktoriaa634