Minął tydzień z Damiano się do siebie nie odzywamy, ale widać, że oboje próbujemy zranić drugą osobę. Ich album ,,Il Ballo Della Vita" jest serio świetny. Vic dała mi posłuchać wersji demo. Mieszczą się póki co na niej piosenka: ,,Fear for nobody", ,,New song", ,,Torna a casa", ,,Are you ready?" i ,,Immortale", lecz z tego co wiem na płycie ma być 12 kawałków więc jeszcze troszkę im zostało.
Często przeglądam zdjęcia moje i Damiano i zastanawiam się jak wrócić do tego kretyna o czekoladowych oczach.
********
Jest weekend, sobota około godziny 20. Nie wychodziłam z pokoju od piątku, ponieważ nie widziałam takiej potrzeby. Ojciec wyjechał i wróci dopiero w środę.
Niechętnie wstałam z łóżka i pierwszy raz od kilku dni zeszłam na dół. Minęłam przy tym swoje psy oraz Alberto oraz Ugo. To oni zostali ze mną w domu mimo i tak moich sprzeciwów. Marnują się tu tylko. Mogli by być teraz u siebie w domu razem ze swoimi żonami i dziećmi.
Założyłam bluzę i kierowałam się w kierunku wyjścia na ogród. Nagle usłyszałam wołanie mojego imienia.
-Luna! Stój. - Obróciłam się w stronę Ugo i zmarszczyłam brwi.
-Co jest?
-Gdzie idziesz?
-Na ogród.
-A po co?
-No żeby się przewietrzyć. - Zaśmiałam się i znowu poszłam w tamtą stronę.
-Ale jest zimno.
-Ugo, jesteśmy w Rzymie, tutaj nie ma za bardzo zimnej pogody.
-Ale nie możesz wyjść.
-O co ci chodzi. - Nagle zobaczyłam, że ALberto podszedł do nas i zaczął szeptać coś do ucha Ugo. Ten tylko kiwnął twierdząco głową i jak gdyby nigdy nic powiedział:
-No to miłego przewietrzenia się. - I odszedł.
Nie wiedziałam co tu się stało, ale wyszłam w końcu na taras, patrząc w ziemię. Włożyłam ręce do kieszeni bluzy i poczułam, że mam w niej papierosy oraz zapalniczkę. Wyjęłam więc je i gdy odpalałem ogień jakieś światło w głębi ogrodu się zapaliło. Popatrzyłam przed siebie i zatkało mnie. Papieros upadł razem z moją buzią.
Przede mną stał cały zespół. Vic trzymała gitarę basową, Thomas gitarę elektryczną, a Ethan siedział za perkusją elektryczną jak mniema. Wszystko było udekorowane kolorowymi lampkami i płatkami róż oraz różami.
Nagle Thomas zaczął grać, a ja usłyszałam głos Damiano.
I'm cold, I'm drunk
I just don't care 'bout you, care 'bout you
I smoked too much
And I just don't care 'bout you
Zaczęłam się rozglądać dookoła aż w końcu go zauważyłam. Był ubrany w białą koszulę, która była odpięta o kilka guzików od góry, w czarne spodnie oraz w czarne lakierki. Wyglądała cholerni gorąco. Poszedł obok reszty członków i patrzą mi w oczy śpiewał dalej.
Baby, and I just wanna fly away
Because I don't, I don't, I don't, I don't and I'm for you
Vic zaczęła iść w moją stronę śmiejąc się, a ja poczułam jak łzy napływają mi do oczu. Victoria oparła się o moje plecy nucąc grana piosenkę.
-On ją dla ciebie napisał. Doceń to. Jest zakochany jak nie wiem kto. - Powiedziała szeptem i odeszła ode mnie.
To było takie pięknie. On, Damiano stał przede mną i śpiewał piosenkę dla mnie. Thomas też przyszedł i Ethan... Usiadłam na trawie i schowałam twarz w dłoniach. Czym ja zasłużyłam na takich ludzi wokół siebie?
Yes I'm listening to
the words I got inside my head
maybe lately you began to trust in me, trust in me
so baby stay here please darlin' have no fear, have no fear
This is my dream that you wanna live it
Poczułam jego perfumy zmieszane z dymem papierosowym. Popatrzyłam mu w oczy, a on tylko się uśmiechnął i rzucił mikrofon. Przytuliłam się do niego, a on oddał uścisk w mgnieniu oka. Reszta grała dalej co miało magiczny vibe.
Wreszcie czuje się bezpiecznie, wreszcie jestem przy nim i mogę go dotknąć i pocałować. Odsunęłam się od niego i wbiłem w jego usta. Ten szybko oddał pocałunek, zanurzył ręce w moich włosach, a ja zarzuciłam swoje ręce na jego szyję.
-Tęskniłem. - Powiedział po chwili, a ja popatrzyłam mu znowu w oczy.
-A ja nie. - Zaśmiałam się. Damiano zmarszczył brwi przez co ponownie się zaśmiałam. - Głupek. Oczywiście, że tęskniłam. - Ponownie złączyłam usta w namiętnym pocałunku, a po chwili reszta się na nas rzuciła i przytuliła do nas.
-Jak dobrze, że już się pogodziliście. Powoli miałem dość tego jak Damiano co nocy przychodził do mojego pokoju i użalał się nad sobą. - Stwierdził Thomas.
-Co?! Ty to słyszałeś?!
-No oczywiście.
-Czemu mi nie powiedziałeś?!
-Nie wiem. ,,Ale ja jestem beznadziejny, pewnie pieprzy się teraz z tym blondynem..." - Zacytował jego słowa, a ja powstrzymywałam się od śmiechu.
-Nie żyjesz. - Warknął Damiano, a mój brat zaczął uciekać.
-Kurwa Luna weź tego dzika! - Krzyknął z oddali.
-Dobrze, że się pogodziliście. - Victoria się znowu do mnie przytuliła.
-A ty za mną nie tęskniłeś? - Zawróciłam się smutnym głosem do Ethan'a.
-Oczywiście, że tęskniłem.
-------------------------------
Kochani wena siada. Jeśli ktoś chce mi pomóc w wymyśleniu czegokolwiek to błagam... POMOCY! Nie chcę zawieszać tego fanfiction, ale jeśli nic nie wymyślę, to tak się stanie...
CZYTASZ
,,Vengo dalla Luna - Damiano David/Måneskin"
Fanfiction🔞⚠️UŻYWKI, PRZEKLEŃSTWA, SEX, LGBT⚠️🔞 ⬇️⬇️⬇️⬇️⬇️ Luna Raggi siedemnastoletnia siostra Thomas'a Raggi oraz córka biznesmena oraz znanej aktorki. Luna przyjaźni się z Victorią de Angelis można by powiedzie...