Yaman:
To było mega nie na miejscu to w ogóle nie powinno się wydarzyć. Fakt od razu się odsunąłem. A co jeśli ktoś nas widział? Wytargałem ją z auta i zostawiłem leżącą na ulicy. Po czym odjechałem nie ma miejsca w moim życiu na takie akcje. Nie chce stracić Seher więc od razu o tym jej powiem. Nagle zadzwonił mój adwokat że wszystko wyjaśnione Seher wychodzi. Podjechałem po nią pod komisariat przytuliłem ją mocno.
- Miałem, że nie nazywam się Yaman Kirimli jeżeli stąd jeszcze dziś nie wyjdziesz.
- Tak mówiłeś mój bohaterze.
- Seher zwolniłem tę nową.
- Dlaczego fajna była.
- Pocałowała mnie.
- Co zrobiła !?
- Nie każ mi tego powtarzać.
Rozmowa się zakończyła Seher wsiadła do auta i odwróciła się. Ja zaś wsiadłem za nią i odjechałem. Ta cisza mnie dobijała. Nie wierzy mi ? Od razu się jej przyznałem.
- Dlatego tak długo cię nie było ?
- Symulowała przede mną skręcona kostkę co miałem zrobić ? Zabrałem do ja szpitala dość, że tam powiedziała. Że jest moja narzeczoną a gdy pomagałem jej zapiąć pac pocałowała mnie. Po czym wyrzuciłem ją z auta i pojechałem prosto tutaj. Seher mówię ci to od razu uwierz mi proszę.
- Wierzę ci - mówi i całuje mnie w policzek.
Ulżyło mi naprawdę mi ulżyło Seher mi wierzyć to jest najważniejsze. Wróciliśmy do domu dość na dziś tych zmartwień. Weszliśmy do domu Seher poszła do kuchni a ja za nią.
- Hmm ją nosiłeś na rękach a mnie nie ? - mówi udając obrażoną.
- Cóż za problem - mówię i biorę ją na ręce - Zaniosę cię do sypialni droga żono - śmiech Seher było słychać w całym domu.
Jak powiedziałem tak zrobiłem wniosłem ją po schodach na górę. Postawiłem ją na nogi w sypialni i przytuliłem.
- Jesteś dla mnie wszystkim Seher. Ty i nasza córka jesteście dla mnie jak powietrze.
Seher tylko uśmiechnęła się i zniknęła za drzwiami. Po chwili wróciła z naszą córka na rękach. Położyła ją na łóżku między nami i patrzyliśmy jak śpi słodko.
- Jest bardzo podoba do ciebie moje ma tylko oczy.
- Wiem ale mam nadzieję, że charakter będzie miała też mój bo jak twój to będzie małym uparciuchem.
- Oj tak uparciuchem na pewno będzie.
Zaśmialiśmy się razem i spojrzeliśmy na siebie.
- Kocham cię wiesz ?
- Wiem Yaman powtarzasz mi to ciągle. Nie martw się ja nie zapomnę.
Nagle do pokoju wpadła Adalet :
- Panie Yaman'ie przyszła policja.
- Policja ? Przecież wszystko zostało wytłumaczone.
Wstajemy z Seher na równe nogi o a spojrzała na mnie przerażona.
- Boję się.
- Spokojnie ja już tam idę.
- Oni właśnie przyszli do pana.
- Do mnie ? Dlaczego?
- Nie wiem kazali wołać.
Wyszedłem z pokoju następnie z gabinetu i ruszyłem do schodów potem na dół. Podszedłem do nich:
- Yaman Kirimli ?
- Tak to ja.
- Jest pan zatrzymany pod zarzutem gwałtu Ipek Azimolu.
- Co ?
- Co ? - odwróciłem się i widziałem Seher która podeszła szybko.
- Jakim gwałtem ! Przecież ja tej dziewczyny nawet nie tknąłem!!
- Będzie się pan tłumaczył na komisariacie.
Po czym zapięli mi kajdanki na rękach odwróciłem się do Seher.
- Seher ja tego nie zrobiłem mam nadzieję, że mi wierzysz. Nie dotknąłem jej nawet naprawdę... Kocham tylko ciebie..
Nie odezwała się....
CZYTASZ
Uwierzcie mi Seher & Yaman
Krótkie OpowiadaniaOpowieść 22 letniej Seher która pewnego dnia została porwana, gwałcona i bita. Udało się jej uciec lecz nikt nie uwierzył jej w to nawet policja, psychologowie i śledczy. Jedynie detektyw Yaman Kirimli uwierzył i pomógł złapać porywacza w efekcie za...