Uwierzcie mi Seher & Yaman

42 - Niespodzianka ?

Yaman:

Rok ciężkiej pracy rok bez Seher rok sam ze sobą. Założyłem firmę w której pracuje mnóstwo ludzi. Dzięki ich pracy są pieniądze czyli mają kasę i mogą żyć w dostatku. Każdy z osobna był prześwietlany przez moich ludzi. Chce ludzi którzy pracują dobrze a nie tak jak im się podoba. W mojej firmie nie ma czegoś takiego jak lekka praca. Wszyscy muszą się narobić by zarobić. Sam ciężko pracowałem żeby dojść tam gdzie jestem teraz. Przyszedł czas na odwiedziny w firmie nikt nie wie jak wyglądam nikt nie wie kim ja jestem. Wszystko tak zrobione żeby nikt nic nie wiedział. Dziś przekroczyłem próg firmy i próg którego się nie spodziewałem. Otóż wszedłem do firmy wszyscy czekali w jednej sali. Gdy drzwi się otworzyły i stanęła w nich dziewczyna...

Seher:

Odwróciłam się z uśmiechem lecz on znikł tak szybko jak się pojawił.

- Seher ? - pyta patrząc na mnie zaskoczony.

- Yaman ! - mówię patrząc na jego oczy.

Nie nie nie to musi być jakiś wielki żart. Po roku czasu nagle zjawia się Yaman !? Nagle znów będzie uczestniczył w moim życiu. Nie pozwolę by dowiedział się, że ma córkę. Będzie chciał mi ją odebrać. Jestem jego w 100% pewna. Ułożył sobie życie z Zuhal zapewnienie o mnie zapomniał. Wcisnęłam mu bukiet i te butelkę w ręce minęłam go i wyszłam. Wybiegł zaraz za mną złapał nie za rękę zmuszając bym się odwróciła.

- Chce z tobą porozmawiać.

- Nie mamy o czym.

Wyrywam mu się i pędzę przez korytarze prosto do wyjścia. Yaman nie odpuszczał szedł za mną ciągle aż w końcu się zatrzymałam.

- Czego ode mnie chcesz ! Minął pieprzony rok ! Zjawiasz się w moim życiu czego chcesz !

- Chce z tobą tylko porozmawiać chce wiedzieć co u ciebie słychać. Nic więcej proszę o jedną kawę nic więcej.

- Nie !

Ruszyłam dalej nie zwarzałam już na jego krzyki i nawołania. Szłam przed siebie złapałam taxi i wróciłam do domu. Na moje nieszczęście torebkę i klucze zostawiłam w pracy. Weszłam do domu i cieszyłam się, że mogę wziąć moją córkę na ręce. Ucałować poczuć jej zapach. To coś pięknego.

Yaman:

To było jak grom z jasnego nieba to było powrót miłości od pierwszego wejrzenia. Znów mam o co walczyć będę walczył by Seher do mnie wróciła. Muszę porozmawiać z kimś kto ją zna. Musi mi wszystko ta osoba powiedzieć. Chce wiedzieć każdy szczegół. Dowiedziałem się, że Seher pracuje tu od samego początku. Cieszyło mnie to, że nie została sama bez grosza. Stanęła na nogi i jest silna niezależną kobietą. Moją kobietą. Rozdział z Zuhal zakończył się wyprowadziła się z posiadłości tam wszystko się zmieniło. Zostałem sam z Yusuf'em i pomocą domową. Zuhal zostawiła syna i odeszła. Mój bratanek jest ze mną wiem, że nie zostanie mu matki ale staram się być dobrym wujkiem. Wspomina Seher prawie codziennie to nie tak, że o niej zapomniałem. Nie zapomniałem nigdy. O swojej miłości się nie zapomina. Seher jest dla mnie wszystkim codzienne pisałem do niej ona wie o prawie wszystkim. Co się działo jednego nie wiedziała to, że mam firmę. To jedyna rzecz o której nie wiedziała....