43 - Odnalazł swój spokój.

269 8 2
                                    

Yaman:

Wróciłem do firmy poszedłem do działu gdzie pracowała Seher. Stanąłem na środku i zapytałem kto zna Seher. Podeszła do mnie nie jaka Hasret mówiąc, że ją zna zaprosiłem ja do gabinetu.

- Powiedz mi proszę wszystko co wiesz.

- Wiem jedynie tyle, że jest w szczęśliwym związku. Wiem też gdzie mieszka właśnie zostawiła swoje rzeczy na stole.

- Przynieś mi je.

Dziewczyna wyszła po chwili przyszła z torebką w ręce. Wzięłam ją podziękowałem i wyszła. Usiadłem za biurkiem i otworzyłem torebkę. Pierwsze co to sprawdziłem portfel dowód Seher Kirimli nosi moje nazwisko. Jest tu też adres zamieszkania ale to adres rezydencji dlaczego? Przejrzałem cały portfel i nie znalazłem nic. Następnie przejrzałem tez torebkę zero jakiegoś adresu. Wezwałem zpowrotem jej koleżankę:

- Podaj mi jej adres tu na kartce.

- Dobrze.

Dziewczyna zapisała adres i numer domu. Wytłumaczyła drogę i razem wyszliśmy. Ona do pracy a ja do Seher. Wsiadłem w swoje prywatne auto i odjechałem. Przecież nie zawiozą mnie tam limuzyną to by było widowisko. Po kilku dobrych minutach stanąłem autem pod jej domem. Wziąłem głęboki wdech i wyszedłem z auta. Ruszyłem do furtki otworzyłem ją i po chwili stałem pod drzwiami. Zapukałem kilka razy po chwili drzwi się otworzyły w nich była Seher.

- Co tu tu robisz !? Po co przyszedłeś? Śledziłeś mnie ? Jesteś nienormalny! Czego nie zrozumiałeś ! Nie mamy o czym rozmawiać ! Nie będę się powtarzać! - po czym zamknęła drzwi.

- Będę tu czekał choćby całą noc !

Wykrzyczałem do drzwi i usiadłem na ławce obok.

Seher:

No i po co on tu przyszedł ? Po co! Dlaczego! Przecież ja już się nie liczę! Minął pieprzony rok ! Nie interesował się gdzie jestem i co robię! Myśli, że SMS wystarczają ! Ja do cholery go potrzebowałam najbardziej a jego nie było! Gdy byłam w ciąży było mi trudno jego nie było ! Teraz też go nie potrzebuje wcale! Dlaczego ja go wciąż kocham ! Dlaczego czuję to ciepło za każdym razem gdy go widzę! Nienawidzę siebie za to ! Kocham go tak cholernie że zaraz otworze te drzwi i go wpuszczę. I tak wszystkiego się dowie. I tak będzie chciał widywać się z córką. Czy mój upór ma tu jakieś znaczenie ! Żadnego... Spojrzałam za okno jest tu nadal. Robi się ciemno a zarazem zimno. A on jest ubrany jedynie w koszule i marynarkę. Będzie mu zimno zmarznie na kość. Podeszłam do drzwi i otworzyłam je.

- Choć bo zimno - mówię po chwili zamykając za nim drzwi - Usiądź ja przygotuje herbatę - pokazuje na kanapę i wchodzę do kuchni.

Po kilku minutach wychodzę z dwiema Herbatami. Siadam obok i podaje mu jedną.

- Seher ja...

- Nie!

- Nigdy o tobie nie zapomniałem. Kocham cię dalej tak mocno jak w dzień w którym odeszłaś.

On nie może tego mówić jeżeli będzie dalej to kontynuował ja zmiękne... Gdy Yaman przestał mówić moja cudowna córka wiedziała kiedy ma się odezwać. Zabrzmiał płacz dziecka. Yaman spojrzał na mnie a ja na niego.. Mogę przysiąc, że wszystko zrozumiał.

Uwierzcie mi Seher & Yaman Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz