-No dobra, to może zagrajmy w grę, żeby rozstrzygnąć kto jaki pokój dostanie? - zaproponował Kamil
-Ja bym to rozwiązał drogą demokracji.
-Manix ale jak chcesz przydzielić pokoje drogą demokracji! Mamy głosować kto będzie spać w korytarzu? - rzekła Asia - Ja mogę spać z Avą jeśli nie ma nic przeciwko
-No coś ty, to super pomysł, ja śpię przy ścianie
-Super, to może dlatego, że śpimy razem, możemy sobie wybrać same jaki chcemy pokój?
-Ok. A jaki byście chciały?
-Proste, pokój z największym łóżkiem i szafą. (pokój nr 3)
-Wszyscy się z tym zgadzają? - zapytał Manix
-Tak - skwitowała reszta - Niech będzie
-To my z Kamilą możemy zamieszkać razem w drugim największym pokoju, tym nad salonem, z żółtymi zasłonami
-No i dobrze, dzięki Wika, to jesteśmy w większości przydzieleni, zostałem ja i Kamil
-Ja chce do góry
-Nie, to ja chce do góry
-Nie, to ja chce do góry!
-Nie, to ja....
-Przestańcie! Nie możecie zagrać w papier, kamień, nożyce o to kto śpi na górze? - oburzyła się Kamila
-Właśnie, albo oboje zamieszkajcie na górze i nie będzie problemu. - dodała Wika
-Świetny pomysł! Dawaj Manix, gramy!
-A-ale...
-Dawaj, na raz, dwa, trzy....
Wszystko już było jasne. Manix nie zdążył nawet dobrze pomyśleć a czas dobiegł końca i niewiele myśląc pokazał dłonią papier. Papier który jak pusta kartka mógł się stać symbolem nowego życia, papier wyglądający jak kontrakt, który mógł podpisać z diabłem o lepszy pokój. Kamil bowiem na jego szczęście wybrał kamień. Można by rzec, że poszedł z tym kamieniem na dno. Albo po prostu na parter.
-Zarządzam kilkanaście minut na wypakowania najpotrzebniejszych rzeczy i ogarnięcie swoich pokoi. Po tym czasie udamy się na zwiedzanie reszty farmy i opiekę nad zwierzętami! Dzisiaj zapoznanie a jutro już przydzielimy sobie obowiązki!
-A ty co, w szefa się bawisz Ava?
-Ktoś tu musi zarządzać a jestem najstarsza...
Wszyscy wzięli się do roboty, żeby nie marnować czasu. Asia szybko zabrała się za wypakowywanie walizki i wieszanie ubrań. Swoimi rzeczami zajęła 3/4 szafy z czego Ava nie była zadowolona.
-Więcej tych klunkrów nie miałaś!-zapytała oburzona
-Czego? yyh dobra, kto pytał?. Weź mi lepiej powiedz, gdzie mogę postawić kuwetę dla mojego Biszkopcika?
-Na pewno nie tu. Będzie śmierdzieć.
-Okeeej, to postawię przed drzwiami....
-No gdzie! Będę się potykać o to! Weź wywal na balkon a nie.
-Żaden balkon
-Jesteśmy na f a r m i e! Ten kot może się teraz panoszyć gdzie chce!
-To postawię przy drzwiach do Wiki i Kamili
- d-_-b
W pokoju Wiki i Kamili panowała równie przyjemna atmosfera.
-mmmm... jak tu pięknie! Już czuję harmonie z tym miejscem! - zachwycała się Kamila - muszę tylko wywalić te zwiędłe kwiaty bo przynoszą negatywną energie temu pokojowi....
CZYTASZ
Farma
ПриключенияGrupa wspaniałych kolegów, postanawia zamieszkać wspólnie na jednej farmie. Jednak życie farmera to nie jest prosta sprawa. Czeka ich wiele nowych obowiązków i absolutny brak Internetu... Ale przyjaciele się nie poddają bo dopóki są razem, mocą przy...