𝓗𝓪𝓵𝓵𝓸𝔀𝓮𝓮𝓷 2024 𝓢𝓹𝓮𝓬𝓲𝓪𝓵
𝓡𝓸𝔃𝓭𝔃𝓲𝓪𝓵, 𝓴𝓽𝓸𝓻𝔂 𝔃𝓪 𝓬𝓱𝔀𝓲𝓵𝓮 𝓹𝓻𝔃𝓮𝓬𝔃𝔂𝓽𝓪𝓬𝓲𝓮 𝓳𝓮𝓼𝓽 𝓹𝓪𝓻𝓸𝓭𝓲𝓪 𝓢𝓽𝓻𝓪𝓼𝔃𝓷𝓮𝓰𝓸 𝓕𝓲𝓵𝓶𝓾 𝓲 𝓳𝓮𝓭𝓷𝓸𝓬𝔃𝓮𝓼𝓷𝓲𝓮 𝓷𝓪𝓳𝓭𝔃𝓲𝔀𝓷𝓲𝓮𝓳𝓼𝔃𝔂𝓶 𝓳𝓪𝓴𝓲 𝓹𝓸𝔀𝓼𝓽𝓪𝓵 𝔃 𝓶𝓸𝓳𝓮𝓳 𝓻𝓮𝓴𝓲. . 𝓦𝓫𝓻𝓮𝔀 𝓹𝓸𝔃𝓸𝓻𝓸𝓶 𝔃𝓪𝓳𝓪𝓵 𝓶𝓲 𝔀𝓲𝓮𝓬𝓮𝓳 𝓬𝔃𝓪𝓼𝓾 𝓷𝓲𝔃 𝓸𝓹𝓸𝔀𝓲𝓪𝓭𝓪𝓷𝓲𝓪, 𝓴𝓽𝓸𝓻𝓮 𝓹𝓲𝓼𝔃𝓮 𝓫𝓪𝓻𝓭𝔃𝓲𝓮𝓳 𝓷𝓪 𝓹𝓸𝔀𝓪𝔃𝓷𝓲𝓮. 𝓜𝓪𝓶 𝓷𝓪𝓭𝔃𝓲𝓮𝓳𝓮, 𝔃𝓮 𝔀𝓪𝓶 𝓼𝓲𝓮 𝓼𝓹𝓸𝓭𝓸𝓫𝓪! 𝓢𝓽𝓻𝓪𝓼𝔃𝓷𝓮𝓰𝓸 𝓬𝔃𝔂𝓽𝓪𝓷𝓲𝓪!
===
Był październikowy wieczór, kiedy nad Podlasie nadeszły czarne chmury. Wiatr zaczął gwizdać przez nieszczelne okna starej farmy, a w szyby nierównomiernie stukał jesienny deszcz.
Asia akurat brała kąpiel, kiedy w całym domu rozległ się dźwięk dzwoniącego telefonu stacjonarnego.
- Odbierze go ktoś w końcu?! - krzyknęła po kilku sygnałach. Nikt jej jednak nie odpowiedział. - Gdzie oni się podziali?
Wyszła ostrożnie z wanny i owinęła się ręcznikiem. Na stopy wsunęła kapcie. Telefon przez ten czas nie przestawał dzwonić. Tak długo to tylko skarbówka albo mama Kamili może się do nich dobijać.
Przeszła przez korytarz do przedsionka, w którym na ścianie wisiał telefon.
- Halo? - powiedziała po podniesieniu słuchawki.
- Nie chciałaś ze mną rozmawiać? - odpowiedział jej męski głos.
- Kto mówi? - zapytała zdezorientowana. Nie znała osoby po drugiej stronie.
- Ty mi powiedz. Chciałbym wiedzieć na kogo patrzę.
Przestraszona dziewczyna rzuciła słuchawkę i podbiegła do najbliższego okna, żeby je zasłonić. Ruszyła też do drzwi, żeby sprawdzić czy są zamknięte.
Ktoś sobie robi ze mnie żarty - pomyślała.
- MANIKS JEŚLI TO TY TO BARDZO ŚMIESZNE, ALE SIĘ NIE NABRAŁAM! - krzyknęła w eter.
Wzięła klika głębokich wdechów, żeby się uspokoić. Chciała z powrotem wrócić do łazienki, kiedy telefon ponownie zadzwonił.
- CZEGO ODE MNIE CHCESZ?! - krzyknęła po odebraniu.
- Dzień dobry - odezwał się miły kobiecy głos w słuchawce - Czy dodzwoniłam się do mieszkańca powiatu konińskiego, lęborskiego bądź Ostródy?
- Nie kurde, na księżyc.
- To dobrze, dlatego, że nasze usługi również obejmują ten obszar. Słyszała może pani o nowym programie w sprawie dofinansowania na montaż paneli fotowoltaicznych? Chciałabym zaproponować...
- Mieszkam na Podlasiu, dajcie mi spokój.
- Oh... współczuje. - odpowiedziała - W takim razie nie mam nic do zaoferowania.
Asia usłyszała sygnał przerwanej rozmowy. Ledwo odłożyła słuchawkę, a telefon z powrotem się odezwał.
- Przeklęty telemarketing - odezwał się znajomy już męski głos.
- Do pana też dzwonią?
- Tak, nienawidzę ich. Wracajmy jednak do rozmowy. Powiedz mi, jaki jest twój ulubiony straszny film?
CZYTASZ
Farma
AdventureGrupa wspaniałych kolegów, postanawia zamieszkać wspólnie na jednej farmie. Jednak życie farmera to nie jest prosta sprawa. Czeka ich wiele nowych obowiązków i absolutny brak Internetu... Ale przyjaciele się nie poddają bo dopóki są razem, mocą przy...