7

3.5K 160 105
                                    

[Pov Bakugo]

-Pierdole! mam spakowaną walizkę więc, mogłem spać! Na chuja mnie budziłeś głupi nerdzie!?

-To ty się nie rozpakowałeś?

-NIE. Kurwa przyszłość przewidziałem swoim lenistwem! 

NO CO ZA CHUJ! A MOGŁEM POSPAĆ JESZCZE Z PÓŁ GODZINY! A TERAZ MUSZE SIEDZIEĆ I NIC NIE ROBIĆ! ZAJEBIĘ GO! 

-Oj tam nie marudź, będziesz miał czas na ogarnięcie się.

-Wrrr...- Zacząłem warczeć wściekły, jednocześnie wstając z łóżka.- Dla kogo to?

-A twoje, Mina wczoraj wieczorem przyniosła.

-Kiedy? Nie pamiętam...- Nie pierdol, że jak spa... O nie.

-Jak spałeś.

KURWA

-Widziała nas?- PROSZĘ OBY NIE, PROSZĘ, PROSZĘ!

-Ta...- Odpowiedział szczerząc się do mnie, jednocześnie sięgając telefon.

-Widziała, ty zdążyłeś usnąć wtedy akurat...

NIE PIERDOL!

-Ugh... Pewnie wszystkim powiedziała, racja?- Spytałem załamany, chowając ręce w dłonie.

-No Kaminari rano się mnie pytał czy to racja...

-Co odpowiedziałeś?- OBY POWIEDZIAŁ ŻE KŁAMAŁA!

-No wiesz... Przyznałem, że miała miejsce taka sytuacja, ponieważ usnąłeś obok mnie zaraz po tym, jak cię odłożyłem. Jednak dodałem, że po chwili wstałem i poszedłem do siebie.- Powiedział spokojnie chowając ostatnie pierdoły do walizki.

-Chociaż tyle..- Mruknąłem cicho sięgając tabletkę z szuflady.

-A no właśnie.

-Hę?

-Kirishima mówił, że ty i Denki jesteście ponoć jedynymi męskimi Omegami w naszej szkole.- Czy on się zdenerwował? TO KURWA JA POWINIENEM PANIKOWAĆ!

-Nie pierdol...

-Mówię poważnie, musicie uważać.

-Kurwa! Przecież będę miał przejebane, jak rui w szkole dostanę, a nawet i bez niej!

NO JA SIĘ ZAJEBIE!

-Dasz radę. A po za tym, czyżbyś się denerwował? 

-JA? JESTEM PIERDOLONĄ OAZĄ PIERDOLONEGO ZAJEBIŚCIE WYCISZONEGO SPOKOJU DO KURWY JEBANEJ! To przez to że mnie obudziłeś ja ci mówię!

-Dobra, dobra wierzę ci tylko nie morduj mnie samym wzrokiem. A po za tym musimy iść bo zostało nam jakieś 15minut.- Oznajmił mi łapiąc swoje rzeczy.

-KURWA!

-Chodź i nie marudź.

-No toć idę!

No i co? Kurwa poszedłem za nim ledwie taszcząc walizkę, z którą o mało się nie wyjebałem na schodach. Co prawda oferował mi pomoc ale ja pierdolę jego dobroduszność! Nie jestem pizdą i dam rade zanieść walizkę pod szkołę!

Jak dotarliśmy na miejsce, mieliśmy w zapasie jeszcze pięć minut. Bus stał już przygotowany dla naszej klasy. A obok był jeszcze jeden, czyli pewnie jeszcze jedna klasa będzie z nami. No kurwa pięknie!

-O jesteście już? I to wszyscy...- Odezwał się Aizawa o dziwo bez swojego śpiwora.

-Możemy wsiąść do środka?- Zapytała Urasraka. Boże jak ona działa mi na nerwy.

DekuBaku~ Nieszczęsna Omega  (A/B/O)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz