20

2.7K 131 123
                                    

Szybka informacja, nazwa "BakuDeku (a/b/o)" Została zmieniona! Ta bardziej pasuje haha

[Pov Bakugo]

Podczas drogi autem, Dekiel ustawiał mi telefon bym mógł z niego korzystać. Aizawa prowadził samochód a tamci debile nie wracają z nami bo idą się przejść skoro i tak dostali już przepustkę. A co robię ja? Siedzę i wlepiam wzrok w szybę chociaż i tak chuja widzę. Znaczy mogę dostrzec tylko cienie jak sądzę drzew które mijamy.

-Deku, która godzina?- Odezwałem się w końcu dalej nie zmieniając pozycji.

-Za pięć minut piętnasta, a co tam?

-Nic. Ciekaw byłem po prostu... A za ile dojedziemy?

-Za jakieś pięć minut będziemy na miejscu.- Tym razem usłyszałem nauczyciela. Odwróciłem się w jego stronę.

-A reszta wie? 

-Iida miał przekazać, jako przewodniczący klasy. Ja osobiście nie miałem jak ponieważ załatwiałem sprawy w szpitalu. Także powinni wiedzieć już od jakiejś godziny.

-Ah...

Mam cholerną nadzieje, że przez to nie będą mnie traktować inaczej!

-Jesteśmy.- Usłyszałem głos czarnowłosego a po chwili też wyłączający się silnik.- Midoriya, zajmiesz się nim dobrze?

-Nie ma się co obawiać. Będzie bezpieczny.

Już po tych słowach zauważyłem, że Alfa wysiadła z auta a po nawet nie minucie drzwi od mojej strony się otworzyły i ktoś złapał mnie za rękę.

-No chodź.

Posłusznie chwyciłem jego dłoń i wysiadłem z auta. Kompletnie nie miałem pojęcia w którym miejscu jesteśmy ani nic. To jest tak zjebane i nie przyjemne uczucie!

-Idziemy na stołówkę po coś do jedzenia czy od razu do domku?

-Um... Do domku. Chcę spać mam dość tego dnia.

-Skoro tak chcesz.- Po tych słowach zaczął mnie kierować gdzieś w nieznanym mi kierunku. Znaczy na pewno jest znany ale nie mam pojęcia co się do cholery wokół mnie dzieje!

W ciszy przeszliśmy całą drogę po czym znaleźliśmy się na miejscu.

-Deku zaprowadź mnie do pokoju.

-Ależ oczywiście, chodź.- Dalej trzymając mnie za rękę zaczął kierować w stronę schodów.- Złap się jedną dłonią poręczy...- Mówiąc to nakierował moją prawą dłoń jednocześnie dalej nie puszczając tel lewej.- I chodź.

Chwilę zajęło nam te wchodzenie bo jestem debilem i dwa razy prawie zaliczyłem glebę. KURWA DOBIJCIE MNIE!

-Do twojego czy mojego pokoju?

-Do mojego.- Powiedziałem krótko i po chwili zostałem zaciągnięty w skazane przeze mnie  pomieszczenie. Na miejscu nakierował mnie jeszcze na łóżko gdzie od razu zaliczyłem glebę.- Mam już dość...

-Będzie dobrze.

-Uhm... 

Wetknąłem nos w poduszkę i zawinąłem się szczelnie w kołdrę. Rzecz biorąc wyglądałem pewnie jak Aizawa z tym wyjątkiem że biały... Bynajmniej tak sądzę... 

KURWA MUSZĘ ZAJĄĆ CZYMŚ MYŚLI!

-Kacchan? Ja na chwilę zejdę na dół zrobię nam coś do picia, dobra?

-Jak chcesz to idź.

I wyszedł.

Nudno tu. A może by tak zagra... Kurwa.

DekuBaku~ Nieszczęsna Omega  (A/B/O)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz