[Pov Uraraka]
-Hę? O czym biadolicie?- Zapytał zdziwiony Katsuki, gdy Kirishima bez zastanowienia nazwał go Luną.
-Zaraz, wszystko zrozumiesz.
Po słowach Kyoki, blondyn od razu do nas dołączył. Stanął obok Izuku co spowodowało, że trochę się wkurzyłam. No czemu on ciągle musi być przy Izu? Izu ma być mój do cholery!
Jako, że sama znajdowałam się na lewo od zielonowłosego, a stać, to stałam centralnie obok niego, to przynajmniej dokładnie widziałam jaki odstęp zachowują..Midoriya szybko, wszystko mu wyjaśnił a ten debil chyba nie dowierzał w to co mówili do niego. Tsh, głupek i tyle.
-Czyli wy twierdzicie, że jestem jakąś Omegą stada?
-Rzecz biorąc to Luną.-Sprostował Hitoshi, który był znudzony całą tą sprawą. Ugh on chyba jest znudzony całym życiem!
-Ja nie jestem żadną Luną do cholery!
-Ale Kacchan..
-Nie ma żadnego Ale! Działałem instynktownie i to tyle. A to że miałem głupie wrażenie to nic nie oznacza!
-No właśnie! To jakbym ja ci powiedziała, że zaraz ktoś nas napadnie, to też byś stwierdził, że jestem wybraną?- Odezwałam się, wyglądało to jakbym była po stronie Bakugo w sumie to nie tak miało wyglądać...
-Nie. Katsuki wiedział, że coś się stanie.- Odparła bez większego zastanowienia Mina.- Od początku naszego wypadu był spięty.
-Tsh... Dajcie mi spokój!
-Kacchan. Uwierz mi! Przecież wszystko było dokładnie tak jak w internecie!
-Równie i dobrze mogą tam napisać, że umrzesz od stanu podgorączkowego! Napiszesz, że boli cię brzuch i jeb! Masz raka? BO TAK INTERNET MÓWI?!
-To nie jest to samo! Możemy tę sprawę zagłębić!
-I co z tego? Nawet jeżeli to prawda, choć tak nie sądzę. To według tych artykułów powinieneś być tak to moją Alfą. Oraz powinieneś mieć drugą moc.- Odezwał się już mocno wkurzony.- A co do czego z tego co pamiętam, ja jedynie miałem głupie przeczucie! Nie jestem żadną Luną do cholery!
A ja tak sobie z boku stałam, i obserwowałam jak ten aż gotuje się ze złości. Co do czego ale śmieszyła mnie jego reakcja. Ja na jego miejscu bym się cieszyła a nie wkurwiała i wyzywała każdego dookoła...
-Ale chłopie!- Zawołał Denki- Ty normalnie ich wyczułeś z daleka! I nawet powaliłeś niewidzialną Alfę!
-Zauważyłem ją tylko dlatego, że widziałem jak się zmieniała! Miałem farta i tyle!
-To i tak nie zmienia faktu, że posiadasz szósty zmysł! No i sama sytuacja jest dokładnie taka sama jak w tych informacjach z przed pięciu i więcej lat!
-Może i podobna, ale widzę kilka istotnych różnic!- Warknął. Widziałam że jest już na skraju wytrzymania.- Po pierwsze, miałem głupie wrażenie, co mówię po raz kolejny. Po drugie, nic nie zrobiłem takiego. Po trzecie nie mam Alfy!
Krzyknął głośno, po czym ruszył w stronę drzwi wyjściowych i za nimi zniknął.
-Kacchan!- Izuku chciał już za nim pobiec, ale go zatrzymałam.
Dosłownie złapałam tego słodziaka za rękę a ten od razu stanął w miejscu. Boże on mnie posłucha racja?
Lepiej niech on tu zostanie ze mną. On będzie tylko mój!
-Lepiej, daj mu to przemyśleć.- Poradziłam zielonowłosej Alfie która, spojrzała się tylko na mnie, po czym cofnęła się na swoje poprzednie miejsce.
CZYTASZ
DekuBaku~ Nieszczęsna Omega (A/B/O)
FanfictionKażdy 16latek pod koniec sierpnia zostaję przypisany do danej części hierarchii. Bakugo Katsuki na swoje nie szczęście zostaję omegą, natomiast jeden z chłopców którego dręczył przez większość swojego życia staje się silną Alfą. Czy Izuku jak i inni...