Kwami tym czasem latały zaniepokojone po całym mieszkaniu pary.
-Myślicie, że to dziś nastanie? - zapytał Orriko.
-Nie wiem, ale musimy mieć na uwadze, że jest taka możliwość - odparł spokojnym tonem Sass.
-Gdyby się zrzeknęła szkatuły - zaczęła ponuro Pollen. - Nie pamiętała by o nas, Adrienie, nawet o Emmie - skończyła ledwo, łamiącym się głosem.
Wayzz spuścił głowę.
-Wzasadzie - zaczął niepewnie. - Nie straciłaby pamięci.
Wszystkie kwami spojrzały na niego zaskoczone.
-Naprawdę? Będzie o nas pamiętać? - zapytał radośnie Mullo.
-Oby nie zapomniała - dodał Stompp.
Wszystkie kwami się cieszyły oprócz Wayzza. On jako jedyny wiedział co się wydarzy. Mistrz Fu wiele studiował na ten temat przy nim.
-Nie, to nie tak - wtrącił, przez co wszystkie stworzenia nagle zamilkły.
-Ale jak to? - zapytał przerywając ciszę Xuppu.
-Ona nie straci pamięci, ale... - zawahał się. - Każdy o niej zapomni.
Wszyscy wstrzymali oddech. Nie mogli uwierzyć w to co usłyszeli. Wydawało im się, że to kiepski żart.
-Przecież poprzedni strażnicy tracili - zaczęła Daizzy.
-Ale nie Marinette - przerwało jej kwami żółwia. - Kiedy Mistrz zrzekł się szkatuły przybrała ona inną formę przestosowaną do Biedronki. Ona jest inna niż wszyscy dotychczasowi strażnicy.
-Ale co w związku z tym? - zapytał zaniepokojony Longg.
-Mistrz Fu długo studiował grymuar w kwestii pamięci - zaczął. - Dowiedział się, że jeśli szkatuła zmieni swoją formę to wtedy kwestia utraty pamięci wygląda inaczej. Nie strażnik zapomina o wszystkich, lecz wszyscy o nim...
*
Biedronka wraz z Rudą Kitką, Pancernikiem, Pegazem, Serpentionem, Ryuko biegli właśnie w kierunku wieży montparnasse, gdzie umówili się z Czarnym Kotem i Vasperią.
Gdy dotarli na miejsce oni już tam czekali.
-Witaj My Lady - powiedział zalotnie koci bohater. - Cześć wam - przywitał się z resztą.
-Hej Czarny Kocię - odparła Ryuko.
Biedronka odeszła trochę od nich i za pomocą yoyo przyjrzała się z bliska Władcy Ciem. Nie wiedziała co on planuje, lecz wiedziała, że to się źle skończy. Miała po prostu takie przeczucie.
-Masz jakiś plan? - usłyszała za plecami głos.
-Nie wiem co robić - odparła spoglądając na niebieskowłosego. - On musiał to planować od dawna.
-Damy radę, jak zawsze - odparł pocieszająco.
Bohaterka jedynie posłała mu słaby uśmiech. Nie miała planu, co się rzadko zdarzało.
-Będziemy tu tak bezczynnie stać? - zapytała Kitka.
-Nie możemy tak po prostu stanąć do walki, potrzebny nam plan - wyjaśniła Biedronka odwracając się w kierunku pozostałych bohaterów.
-Czyli co robimy? - zapytała Vasperia.
-Coś mi tu nie pasuje...- mruknęła Marinette.
-A dokładniej? - zapytał Kot.
CZYTASZ
Dlaczego To Robisz? || Miraculous ✓
FanfictionBo czasami na niektóre wydarzenia po prostu nie mamy wpływu... Życie wcale nie jest łatwe i Marinette Dupain - Cheng nie raz przekonała się o tym na własnej skórze. ... ___________________________________ ADRIENETTE / LADYNOIR _____________________...