Następnego dnia miał się odbyć w szkole bal. Alya miała odebrać od Marinette sukienkę, którą dla niej uszyła kilka dni temu.
Po zajęciach wróciły do domu granastowłosej, aby się wyszykować.
-Pokazuj! - powiedziała podekscytowana Alya.
Mari podała jej taką sukienkę:
-Jest świetna! - pochwaliła dziewczynę po czym ją przytuliła. - A teraz ubieraj się w swoją! - nakazała podekscytowana.
Sukienka Marinette wygladała tak:
-Kochana, jest piękna!
-Dzięki Al.
Fiołkowooka zostawiła włosy rospuszczone, jedynie podkręciła końcówki lokówką. Zrobiła makijaż i była gotowa.
-Chłopaki padną na nasz widok! - oznajmiła podekscytowana Alya skacząc z radości.
-Uspokój się - zaśmiała się. - Ale możliwe.
Obje zaczęły się śmiać.
-Dobra chodźmy, chłopaki już czekają na nas.
Udały się przed dom dziewczyny, gdzie czekali na nie blondyn wraz z Nino.
-Hej chłopaki! - przywitały się podchodząc do nich.
Oni odwrócili się w ich kierunku i zaniemówili.
-Hej - pocałował ją Nino. - Widzimy się na balu! - oznajmił i wraz z mulatką poszli.
Zielonooki podszedł do ukochanej, chwycił jej dłoń składając na niej pocałunek.
-Pięknie wyglądasz - skomplementował dziewczynę, na co ta się zarumieniła.
-Ty też nie najgorzej - zaśmiała się.
On spojrzał na nią oburzony.
-Nie najgorzej?! Ten garniak jest z domu mody Agrest, kojarzysz? - wyszczerzył swoje białe zęby.
-Coś słyszałam, podobno właściciel tej firmy ma syna idiotę - powiedziała dziarsko.
-A ja słyszałem, że to podobno zabójczo seksowny przystojniak o anielskim uśmiechu - wyszeptał jej do ucha, na co przeszedł ją dreszcz.
CZYTASZ
Dlaczego To Robisz? || Miraculous ✓
Fiksi PenggemarBo czasami na niektóre wydarzenia po prostu nie mamy wpływu... Życie wcale nie jest łatwe i Marinette Dupain - Cheng nie raz przekonała się o tym na własnej skórze. ... ___________________________________ ADRIENETTE / LADYNOIR _____________________...