Kropkowana bohaterka ruszyła w kierunku dachu, na którym zostawiła przywiązaną Włoszkę. Miała nadzieję, że dziewczyna wyjawi jej plan Władcy Ciem. Musiała wiedzieć co planował.
Kiedy stanęła na przeciw niej ta uśmiechnęła się żałośnie.
-Związałaś mnie i co teraz? - zapytała patrząc na nią z rozbawieniem w oczach.
Biedronka posłała jej jedynie obojętne spojrzenie. Nie chciała bawić się w jej gierki. Nie dzisiaj, kiedy od niej zależy los Paryża.
-Co planuje Władca Ciem? - zapytała Marinette.
Lila prychnęła na jej pytanie. Zirytowana bohaterka owinęła w okół niej yoyo i związała ją.
-Gadaj! - zarządziła zaciskając broń na jej ciele.
Rossi zaczęła ciężej oddychać. Broń dziewczyny wbijała jej się boleśnie w ciało przez co na jej twarzy pojawił się grymas bólu, jednak ciemnowłosa nic sobie z tego nie robiła, tylko jeszcze bardziej zacisnęła yoyo.
Nie miała skrupułów, ani współczucia co do niej. Nie po tym jak stanęła po stronie antagonisty i wspólnie z nim knuła przeciw Paryżowi.
-Do jasnej cholery mów! - krzyknęła zniecierpliwiona.
-J-już t...tyl-lko prze...st-tań - wydukała słabo resztkami sił.
Marinette rozluźniła uścisk w skutek czego Lila łapała głębokie oddechy.
-On chce cię zniszczyć - zaczęła kładąc dłoń na klatce piersiowej. - Zna twoją tożsamość i chcę to wykorzystać przeciw tobie.
Na te słowa Biedronka zamarła.
Jak to znał jej tożsamość? Przecież zawsze była ostrożna w tej kwestii. Nigdy nie przemieniła się w przypadkowym miejscu.
Nie wiedziała jakim cudem jej przeciwnik mógł się o tym dowiedzieć. Lila niestety nie kłamała. Czuła, że tym razem jest ona szczera.
-Jak to? - zapytała po chwili w dalszym szoku.
-Nie wiem kiedy ani jak, ja miałam tylko zająć czymś część bohaterów - wyjaśniła.
Bohaterka już nie rozumiała planu Władcy Ciem. Zaangażował w to wszystko Lisicę, stworzył całą armię złoczyńców, którzy terroryzują obecnie cały Paryż, a do tego zna jej sekretną tożsamość i planuje to wykorzystać przeciw niej. Nie wiedziała co zamierza, ale była przekonana, że planował to od dawna.
Wzięła Włoszkę na ręce i ruszyła w kierunku komisariatu.
-Dlaczego mnie tu zabrałaś? - zapytała oburzona nastolatka.
-Naprawdę myślałaś, że ci odpuszczę to co zrobiłaś? - zapytała Biedronka.
Weszła do środka i wyjaśniła dyżurnemu sytuację. Ten wezwał innych policjantów i zabrali dziewczynę.
Marinette wyszła z budynku i ruszyła w kierunku Wierzy Eiffla pod którą obecnie toczyli walkę bohaterowie.
Przez całą drogę rozmyślała nad słowami Lili. W dalszym ciągu była zszokowana tą informacją. Wydawało jej się to nierealne.
Pogrążona w myślach zauważyła na sąsiednim dachu fioletową postać. Zmrużyła lekko oczy przyglądając jej się dokładnie i wstrzymała oddech.
Na dachu stała Mayura. We własnej osobie, przyglądając się walce pozostałych bohaterów z złoczyńcami.
Nastolatka skoczyła na dach, na którym stała kobieta.
CZYTASZ
Dlaczego To Robisz? || Miraculous ✓
FanficBo czasami na niektóre wydarzenia po prostu nie mamy wpływu... Życie wcale nie jest łatwe i Marinette Dupain - Cheng nie raz przekonała się o tym na własnej skórze. ... ___________________________________ ADRIENETTE / LADYNOIR _____________________...