Bohaterka udała się na dach budynku naprzeciw szkoły. Tam znalazła akumę, którą szybko oczyściła.
Pośpiesznie wróciła na lekcje. Zauważyła jak w klasie Kagami siedzi z Adrienem i się do niego przystawia. Była zła na dziewczynę, okazała się zwykłą, bezwzględną kłamczuchą. Zawiodła się na niej.
Po zajęciach przed szkołą zobaczyła jak Adrien i Kagami zaraz się pocałują, więc pośpiesznie udała się do domu, nie mogła patrzeć na nich, na nią. Poczuła ukłucie w sercu.
Weszła do pokoju, rzuciła plecak w kąt i położyła się na łóżko. Nie mogła patrzeć na tą kłamczuchę, nie po tym co zrobiła, nie po tym jak ją zraniła.
-Marinette nie przejmuj się nią - pocieszała ją kwami.
-Ale to tak bardzo boli, ona nigdy by się do niego nie zbliżyła, gdyby on nie myślał, że jest Biedronką - powiedziała przez łzy.
-Naprawdę chcesz przez nią się załamywać? Ona nie jest warta twoich łez - powiedziała Tikki z troską w głosie
Dziewczyna chwilę milczała rozmyślając intensywnie.
-A wiesz co? - zaczęła ocierając dłonią łzy z policzków. - Masz rację, nie będę przez nią płakać.
Nagle usłyszeli hałas. Nastolatka jęknęła zrezygnowana.
-Kropkuj...- szepnęła bezsilnie.
Kiedy poczuła cieńki lateks na ciele, wyskoczyła przez okno i ruszyła w kierunku źródła niepokojących dźwięków. Kiedy biegła po dachach zobaczyła, jak Czarny Kot wyleguje się na jednym z nich.
-A ty co wyrabiasz? - zapytała zirytowana.
-Nie denerwuj się skarbie - chciał pocałować jej dłoń, lecz ona ją wyrwała.
-Nie mów do mnie skarbie! - krzyknęła zdenerwowana i ruszyła w kierunku złoczyńcy.
-Strzeżcie się bo za niedługo nikt nie będzie się ze mnie naśmiewać! - krzyczał na cały głos antagonista.
-Ej ty! - krzyknęła wściekła bohaterka. - Rozumiem, że się śmiali, ale to nie powód, aby niszczyć całe miasto!
-A co ty możesz wiedzieć?! Nikt mi nie będzie rozkazywał!
-Słuchaj, ja naprawdę nie mam dzisiaj nastroju na tę całą szopkę - oznajmiła znudzona przewracając oczami.
-A więc zaczynajmy! - zarządał i ruszył do ataku.
Biedronka odskoczyła po czym schowała się za jednym z budynków co uczynił również koci bohater.
-I co robimy? - zapytał obserwując z ukrycia złoczyńcę.
-Zakończmy to, szczęśliwy traf! - krzyknęła rzucając yoyo do góry, dzięki czemu dostała chusteczkę.
-Jakieś pomysły?
-Chyba mam plan... - powiedziała uśmiechając się chytrze.
*
-Zaliczone!
Biedronka już chciała iść, lecz poczuła uścisk na nadgarstku.
-Kropeczko...wszystko w porządku? - zapytał zaniepokojony jej dzisiejszym zachowaniem.
-Tak, jasne - mruknęła wysilając się na fałszywy uśmiech.
-Jesteś dzisiaj taka...inna? - zauważył nieprzekonany do jej słów.
-Wydaje ci się - odparła poddenerwowana jego dociekliwością.
-Na pewno? Bo wydajesz się czymś zdenerwowana, jakby na mnie - oznajmił chłopak.
CZYTASZ
Dlaczego To Robisz? || Miraculous ✓
FanfictionBo czasami na niektóre wydarzenia po prostu nie mamy wpływu... Życie wcale nie jest łatwe i Marinette Dupain - Cheng nie raz przekonała się o tym na własnej skórze. ... ___________________________________ ADRIENETTE / LADYNOIR _____________________...