Rozdział 4. Ciekawa kolacja u Bangtanów.

511 15 2
                                    

Minęły już trzy dni od ostatniego spotkania się z Sugą, nie żebym się jakoś tym przejmowała. Całe dnie spędzałam głownie na sali treningowej lub w studiu, ale już nie z Yoongim ale z nowo poznanym mi chłopakiem Najmoonem. Miły, i towarzyski, ale bardzo niezdarny.

- Świetnie ci dzisiaj poszło Yoona!- powiedział raper, i przybiliśmy sobie piątkę. - Jesteś gotowa chociaż to Suga powinien to zrobić- dodał, widocznie trochę go przygnębiła ta sprawa. Bo jak słyszałam Suga zniknął od razu po naszym ostatnim spotkaniu w studiu,

-Dzięki jeszcze raz za pomoc- powiedziałam- Nie wiem co bym bez was zrobiła, bez ciebie, bez Hobiego i V.

-Jak już ci wspominałem nie musisz dziękować...ah..gdybym zapomniał, Jin zaprasza cię na kolację dzisiaj do nas- oznajmił

- Z chęcią przyjdę- odpowiedziałam z szerkoim uśmiechem, i w tym właśnie momencie do studnia wszedli moi rodzice

-Yoona, czas na nagrywki! bierz swoje rzeczy i do samochodu- powiedziała matka pośpieszając mnie, nosz kurka..zapomniałam całkowice o nagraniach do teledysku...

-Już biegnę- powiedziałam, i wziąwszy szybko swoją torebkę, wybiegłam z studia w biegu zakładając ją na ramię. Pod wytwórnią stało białe auto.

- O część Hobi! Co tu robisz? - zapytałam bruneta.

-Cześć Yoona, jak to co? Jadę z tobą- powiedział i otworzył mi drzwi od samochodu- pani przodem- powiedział.

-Oh.. Jaki z ciebie gentlemen. - powiedziałam lekko chichocząc.
Po chwili chłopak usiadł na miejscu obok, a kierowca ruszył.

***

Jak się okazało pierwszym miejscem był stary pałac w którym zacznie się cały teledysk.

Nagrywanie szło bardzo sprawnie, nie potrzeba było powtórek. Jednak musiałam co jakiś czas zmieniać ubranie co nie było zbyt komfortowe dla mnie.
Właśnie siedziałam w aucie i się przebierałam do następnej sceny. Ciemno zielone bojówki, top w kolorze czarnym.

-Yoona.. Już.. Przepraszam - powiedział J-Hope który niespodziewanie otworzył auto.

-Nic się nie dzieje, ale mógłbyś zamknąć drzwi? - zapytałam, a chłopak tylko zamknął drzwi nic nie mówiąc.

***

Hoseok wrócił do sobie ponieważ miał jakieś sprawy które pilnie wypadły. Ale obiecał mi że jakoś to wynagrodzi. Mimo moich sprzeciwów zgodziłam się.

Nadal trwały nagrywki a ja już opadałam z sił.

- Jeszcze raz? - zapytałam już zmęczona, reżyser który od samego początku nadzorował wszytko musiał się zmieniać z innym z powodu spraw prywatnych. A ten jest całkowicie nie do zniesienia.

-Tak! Wygląda to fatalnie! 1..2...3- krzyknął, byłam już tak zmęczona że nie dawałam już rady rapować. - Yoona! Co ty wyprawiasz?! - krzyknął w moim kierunki zdenerwowany mężczyzna- Jeszcze raz! - krzyknął

-Nie- usłyszałam za sobą męski głos, do mojego nosa dotarła znajoma woń perfum. Min Yoongi.

-Wyszło fatalnie Suga! Nie możemy tego tak zostawić- powiedział.

- wyraziłem się chyba jasno.. Nie będzie żadnej powtórki, nie widzisz jaka jest zmęczona, a po drugie wyszło dobrze więc nie wiem czego ty się czepiasz. I wiedz że pan Kim się dowie jak traktujesz pracowników- powiedział, chłopak z chrypką w głosie. Reżyser już całkiem zdenerwowany, poszedł w swoją stronę.

-Pani Kim, może już pani wracać. Resztą zajmie się wytwórnia- powiedziała do mnie kobieta z teczką w ręce.

-Dobrze dziękuję- odpowiedziałam. Kierowca odwiózł mnie do mieszkania.

***

Od:Nieznany

Cześć Yoona, tu ja Namjoon. Przyjadę po ciebie o 17.
Do zobaczenia🙂

Widząc sms'a, spojrzałam na zegarek, 15:52.
Poszłam więc wziąść prysznic, i ubrać się w świeże ubrania.

Po kąpieli ubrałam, czarne skórzane rurki, i biały top z koronką, na to czarną skórzaną kurtkę.
Gdy byłam gotowa zegar wskazywał godzinę 16:52.
Do moich drzwi rozległ się dzwonek, a za nimi Namjoon.

-Gotowa? - zapytał

-Tak- odpowiedziałam.

***

-Cześć Śliczna jestem Jungkook, ale mów mi Kookie. - powiedział chłopak, w krótkich brązowych, lokowanych włosach.

-Em Hej? - odpowiedziałam niepewnie.

-Młody opanuj się - powiedział Jin do Jungkooka.- Yoona siadaj zaraz jemy- powiedział do mnie Jin. Usiadłam przy stole, i przyglądałam się pracy starszego.

-Chłopaki!!!! - krzyknął nagle. Po chwili wszyscy siedzieliśmy razem przy stole i jedliśmy pyszny Ramen.

-Jin świetnie gotujesz- powiedziałam uśmiechając się do chłopaka.

-Dziękuję, chyba tylko ty doceniasz moje umiejętności- powiedział i spojrzał wymownie na resztę.

-Więc... Yoona może opowiesz coś o sobie? - zapytał V

-No okey.. To mam 20 lat.. - powiedziałam

-Widzisz Jimin mogę zarywać- powiedział Jungkook do Jimina. A Kook poruszał w moim kierunku brwiami a moje policzki pokryły się rumieńcem.

-Więc wracając mam 20 lat. Kocham śpiewać, i grać na.. Gitarze- powiedziałam.

-Poważnie, grasz na gitarze? - zapytał V

-No tak. - odpowiedziałam

-Musisz nam coś zagrać, Suga nigdy nam nie każe niczego słuchać jak gra- powiedział z pretensją Jimin.

-Heh... No może kiedyś.. -odpowiedziałam speszona.
- Muszę iść do toalety- powiedziałam i gdy chciałam wchodzić ktoś wciągnął mnie do łazienki.

-Suga? -zapytałam zdziwiona- co ty robisz? - zadałam kolejne pytanie.

-Co aż tak dobrze ci w towarzystwie Jungkooka? - powiedział tuż nad moim uchem.

-c-co?.. N-nie- wyjąkałam, czując przyjemne dreszcze.

-Napewno? - zapytał składając na mojej szyki lekki pocałunek.

-T-tak... - moje serce biło jak szalone, nie wiedziałam co mam teraz zrobić. Chłopak wyszedł bez słowa posyłając mi uśmiech. Zostałam sama, w wielkim szoku.

Kawałek Serca/ Min Yoongi ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz