Dziewczyna zraniona w ciemnej przeszłości, znajduje jasną stronę życia. Kariera wbija na kolejne szczeble popularności. W jej życiu zachodzą wielkie zmiany. Lecz gdy jej dotychczas zamknięte serce się otwiera dla słynnego rapera, próbuje znaleźć klu...
Osunęłam się plecami po drzwiach, nie wiedziałam co się ze mną dzieje, z otoczeniem... Z nim. Nagle rozległo się pukanie.
-Wszytko w porządku Nona?- zapytał zmartwiony Tae- Suga wyszedł przed chwilą z domu, był strasznie wkurzony... Powiesz co się stało?
-Przepraszam... Ale chcę zostać sama- wyjaśniłam.
-Dobrze.. -powiedział tylko i odszedł.
Kilka godzin później.
Wylewam smutki, leżąc na łóżku i płacząc w poduszkę. Minęło kilka godzin odkąd Yoongiego nie ma, a ja siedzę zamknięta w pokoju. Za oknem jest już ciemno... Godzina 21:38
Spróbowałam wstać i iść lecz nogi się pod mną uginały. Szłam korytarzem podpierając się wszystkiego co miałam w zasięgu ręki. Chłopacy spali, ponieważ rano muszą wstać i iść na trening, ja mam wolne do jutra...
Idąc do kuchni, zrobiło mi się strasznie ciężko, nogi zapadały się. I nie mogłam się na nich już utrzymać, gdy miałam już lądować na podłodze, poczułam na talii dłonie.
-Yoona... Ja Przepraszam- powiedział, przytulając mnie do siebie. - Nie chciałem tego... Tego aby to się tak potoczyło... Byłem zbyt zdenerwowany... Żałuję tego... - mówił.
-Yoongi... Ja...
-Kocham cię Yoona... Eh... Zakochałem się w tobie, wiem ze to wcześnie, ale... Musiałem to powiedzieć, dusiłem w sobie wszystkie emocje... - wyznał, a ja stałam jak sparaliżowana.
-Yoongi... Ja... Ciebie też- powiedziałam. Nie wiem dlaczego to zrobiłam, tak podpowiadało mi serce... Chciałam być przy nim teraz w każdej chwili, każdej nocy, każdego dnia, każdej minuty, godziny, być przy Yoongim.
Po chwili złączyliśmy nasze usta w jedność
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.