Rozdział. 17 Wspólny kawałek

273 9 1
                                    

-Dawajcie ludzie! Robimy sobie zajebisty wieczór! - krzyknął Jimin.

-Jezus... Jimin ja cie proszę... Nie krzycz- zwrócił mu uwagę Jin.

-Nie marudź Hyung, trza się bawić dopóki mamy wolne! - powtórzył.

-Świetny pomysł! - wtrącił się Jungkook.

-Popieram!! - krzyknął wbiegający Tae przy okazji potykając się o krzesło.

-Matko! Dziecko! Nic ci nie jest?! -krzyknął zdesperowany Jin pod biegając do V, zgonującego na podłodze.

-Jin ty sie nadajesz na ojca- powiedział wchodzący Suga, robiąc dużego koroka nad Młodszym.

-Pomógłbyś Przyjacielowi- skomentował V, wstając i otrzepując ubrania z niewidzialnego kurzu.

-A zasłużyłeś? - zapytał, chłopak przewrócił oczami.

-Dobra to robimy! - wtrącił znowuż Jimin.

-Ale co za przeproszeniem? - zapytał wchodzący RM z kubkiem kawy.

-ChimChim wymyślił wieczór- odpowiedziałam.

-Nic nowego... - szepnął.

***

- Zamówi ktoś pizze? -zapytał J-Hope.

-A nie możesz sam? - odpowiedział mu Jungkook.

-Nie chce mi się- oznajmił.

-Ja zamówię- wtrąciłam- zaraz wracam. - wstałam z kanapy przy okazji biorąc telefon z stolika.

Zamówiłam z pięć średnich pizz. Które przyszły po około pół godzinie.

-Głodomory!!! - krzyknęłam, - mam jedzonko którego tak wyczekiwaliście! - położyłam pięć kartonów na stole.

***

-Otwórz buzie- rozkazał mi Suga.

-Yoongi... Błagam cię umiem jeść- wy marudziłam.

-Nie marudź, tylko otwieraj... - powiedział. - zrób Aaaaa..

-Aaaaa- i dostałam kawałek pizzy do ust.

-Jak uroczo- skomentował J-Hope.

-uroczo!? To jest arcy uroczo! - zaprzeczył V. A moje policzki zapłonęły.

-Nie zawstydzaj mi dziewczyny Taehyung- wtrącił Suga, chowając moją twarz w swoim ramieniu.

Kawałek Serca/ Min Yoongi ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz