25. Brat JungSoo

218 6 0
                                    

Dni mijały szybko, nim sie zorientowałam nastała pora wakacji.
A z tym mój nowy album.

-Kochanie... - szepnął mi do ucha Yoongi.

-Hm?

-Trzeba wstawać, dzisiaj wydajesz album- oznajmił. Myśl o tym od razu postawiła mnie na nogi. Wstałam gdzie od razu skierowałam się do łazienki aby wziąść prysznic i ubrać się. Potem zeszliśmy wszyscy na śniadanie gdzie każdy potem pojechał załatwiać swoje sprawy.

-Jedziemy? - zapytał Suga, unosząc kluczyki od auta. Złapałam torebkę i pojechaliśmy do Big Hitu.

***

-Gratulacje- oznajmił J-Hope

-Dziękuję Hobi- odpowiedziałam.

-Trzeba to uczcić! - krzyknął Tata podając każdemu po kieliszku gdzie po chwili każdy otrzymał soju.
W znieśliśmy toast.

***

Od:HyungWoon.

Przyjeżdżaj, mamy go.

Mimo tego że była noc, wzięłam szybko bluzę telefon, i wyszłam cichaczem z domu zostawiając jedynie nie za kluczone drzwi.

***

Weszłam z wielkim hukiem do domu.

-Gdzie on do kurwy jest?! - krzyknęłam. Chłopak kiwnął jedynie głową w kierunku schodów.
Ruszyłam tam biegiem.
Nawet nie spojrzałam na HyungWoon'a tylko wyciągnęłam nóż z spodni i wybiłam w ramię brata JungSoo.

-Zabiłeś mi rodziców, odebrałeś wszystko co miałam, zraniłeś mnie- powiedziałam.

-Yoona... Kochanie, miło cię znów widzieć- oznajmił uśmiechając się tym swoim czarującym uśmiechem któremu kiedyś uległam.

-Nie nazywaj mnie tak Han... HyungWoon wyjdź.... - powiedziałam- Wyjdź!!!.

-Ależ skarbie, tak dobrze ci ze mną było nie pamiętasz? - zapytał.

-Żałuję tamtym trzech lat. - oznajmiłam- a teraz odpłacę się za wszystkie krzywdy...

-Zabijesz mnie? Tak jak mojego młodszego braciszka? Nie martw się.. Ten rozbrzydżony dzieciak nie wiedział co robi...

-Był potworem... Ale nie takim jak ty- mówiłam- Ty jesteś gorszy... Zabiłeś mi matkę, ojca i siostrę... A ty mi mówiłeś że to był wypadek samochodowy... Byłam naiwna...

-Ale mi ufałaś- dodał.

-Ale to nic nie zmienia... - powiedziałam. Nie wiadomo jak chłopak wstał z krzesła do którego powinien być przywiązany.

-Co? Jak ty mo-

Chłopak nie pozwolił mi dokończyć, lekko musnął moje usta.

-Teraz możesz mnie już zabić...- oznajmił.

-Co?

-Powiedziałem, możesz mnie już zabić. - powtórzył.

-W sensie dlaczego to zrobiłeś?

-Yoona, przez te kilka lat nadal nie zapomniałem o tobie. Nie zabijałem, nie sypiałem z dziewczynami... Chciałem cię pocałować ten ostatni raz. Jesteś świadomy tego jakich krzywd ci wyrządziłem, i jestem gotowy zapłacić te krzywdy- odpowiedział.

-Han, ja... Nie mogę- wykrztusiłam, gdy miałam się już zamachnąć nożem.
Han wziął moje ręce w swoje i na kierował nóż na swoją klatkę piersiową.

-Wybacz mi... - wyszeptał po czym trzymany przeze mnie i przez niego nóż wbił w swoje ciało które opadło swobodnie na deski podłogi..

Kawałek Serca/ Min Yoongi ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz