18.

381 29 35
                                    

-A zatem Yeonjun po co tu przyszedłeś?-zapytała pani Lee
-Przyszedłem zobaczyć czy przypadkiem Hina nie wruciła
-A co myślisz że trzymamy ją w piwnicy-zaśmiała sie kobieta ale to definitywnie nie było śmieszne
-Nnie-powiedziałem spanikowany
-No dobrze, herbaty?-zapytała

Pokiwałem głową na tak. Pani Lee wydawała sie dziwna bardziej niż zwykle. Odkąd Hina znikneła prawie nie wychodziła z domu i gadała jakieś dziwne rzeczy,wiem to od mojej babci która mówiła że od tamtego czasu nie poznaje Pani Lee,jakby sie zmieniła.

-Czy mógłbym pujść do pokoju Hiny,zostawiłem u niej ostatnio taką książkę-powiedziałem
-I przypomniało ci sie dopiero teraz?
-Nie chciałem wcześniej robić Pani kłopotu-zblefowałem
-No dobra,idź-powiedziała

Wszedłem do pokoju mojej przyjaciółki. W środku były porozrzucane rzeczy a na podłodze zdjęcia i papiery które znaleźliśmy w starym sierocińcu. To wszystko musiało być ze sobą jakoś powiązane,zaczołem szukać jakiś wskazówek w papierach ale wtedy poczułem uderzenie w głowę i zemdlałem.
Obudziłem się na podłodze ze związanymi rękami a z tyłu głowy leciała mi krew. Prubowałem gdzieś sie wydostać ale nie miałem gdzie.
Chwile potem usłyszałem że do pomieszczenia ktoś wszedł do pomieszczenia, była to Pani Lee.

-Już sie obudziłeś,szkoda myślałam że dłużej będziesz leżał-powiedziała
-Cco?
-Jesteś najlepszym przyjacielem Hiny wiec albo powiesz gdzie ona jest albo zginiesz-powiedziała podchodząc ze mną. z nożem
-Ale ja nie wiem gdzie ona jest
-No cuż szkoda ładny był z ciebie chłopaczek-powiedziała

W środku nocy miałem wizje,okropną  wizje gdy tylko to zobaczyłem pobiegłem odrazu do Heesunga i opowiedziałem mu o tym.

-Niki napewno to wiedziałeś?-zapytał
-No tak przecierz mówie
-Jesteś pewny że to był ten przyjaciel Hiny?-zapytał
-To napewno był on
-Kurde,musimy jakoś jej to powiedzieć
-Ale jak?
-Nie wiem ale zwołan reszte,musimy porozmawiać-powiedział

Poszukałem wszystkich i zebraliśmy sie w jadalni. Każdy z nich był zdziwiony dlaczego o 3 w nocy zachciało nam sie rozmawiać ale sprawa była dość powarzna. Po wyjaśnieniu co widziałem w przyszłości i tym co będzie z Hiną chłopaki zrozumieli dlaczego musiałem ich tu ściągnąć o tej godzinie.

-Więc jak jej to powiemy?-zapytał Jake który czuł sie już lepiej
-A jak mamy powiedzieć że zabito jej przyjaciela którego znała od dziecka?-zapytał podenerwowany Sunoo
-Spokojnie Sunoo-powiedział Jungwon
-Jeśli powiemy jej to w złych warunkach, wybuchnie złośnią i płaczem i będzie chciała sobie coś zrobić-powiedziałem
-Niki widziałeś to w przyszłości?-zapytał Sunghoon
-Tak
-Może ty Sunoo jej powiesz?-zapytał Jay
-Dlaczego niby ja?
-Jesteście ze sobą najbliżej-powiedział Jake
-No właśnie,niemal nierozłonczni-dodał Jungwon

Sunoo początkowo nie chciał się zgodzić ale puźniej przekonaliśmy go.
Tej samej nocy poszedł do pokoju Hiny by porozmawiać. Rozmowa napewno nie była łatwa i spodziewaliśmy sie najgorszego ale wtedy zobaczyłem kolejną wizje przyszłości. To co zobaczyłem zbytnio mnie nie zaskoczyło bo to było widać. Westchnąłem i udałem sie do mojego pokoju.

Witajcie,przepraszam że taki którki rozdział ale nie mam narazie pomysłu na te historie.Nadrabiam narazie z serią z stray kids bo być może zaniedługo będzie zbliżać sie do końca. Dziękuje za czytanie miłego dnia,nocy, wieczoru, popołudnia!

•|Polaroid Love|• Enhypen Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz