JAK JA MAM NAZYWAC TE GLUPIE ROZDZIALY
najpierw trochę wyjasnie pare spraw, jesli nie chce ci sie tego czytac, przewin do normalnego tekstu i przeczytaj sobie rozdzial, ale UWAGA JEST TROCHE MOCNY.
mocny, w sensie chodzi mi, że niektorzy moga czuc sie nieswojo, czytajac go. nie opisywalam takich scenek, i nie dokonczylam tego z wzgledu na to, ze naprawde obawiam sie reakcji niektorych osob. oczywiscie nie sa to zadne scenki dla doroslych czy cos takiego, ale jednak jest to cos innego. wiele osob prosilo mnie o „mocniejsza" Netike wiec troche to spelnilam. OCZYWISCIE JEZELI WAM SIE TAKIE COS PODOBA TO Z CHECIA NAPISZE WIECEJ XDD
jeszcze pare spraw, nie wiem czy bede cos pisac raz na jakis czas, ale ostatnio jesli chodzi o ksiazki itp to tylko czytam na fanfiction.net fanfiki o romione (ron+hermiona) bo zrezygnowalam z stalego szukania ff o Netice. DLA TYCH, KTORZY CZYTAJA HARREGO POTTERA PRZECZYTAJCIE FANFIC biscuits: a love story autorstwa Pinky Brown i The Book Of Morgan Le Fey autorstwa Lavender Brown na fanfiction.net, naprawde nie pozalujecie przeczytania tego!
moze i moje pisanie sie pogorszylo, przepraszam, jesli tak. mam w planach napisac cos podobnego do tych ff ktore czytam, i mam mętlik czy ma byc to do Netiki czy Romione, moze bede po prostu kontynuowac tamto fanfiction o Harrym Potterze, ktore zaczelam. Nie wiem. Mozecie mi doradzic jesli ktos ma ochote, kocham. Teraz czytajcie.
***
Nika uniosła jedną dłoń, jakby nie wiedząc co z nią zrobić, na jakiej części ciała położyć, by jeszcze bardziej umilić tą chwilę i poczuć dotyk drugiej osoby.
Czuła irracjonalne zawstydzenie, którego nie potrafiła wytłumaczyć. Przecież robili to tak wiele razy, a jednak dziś czuła się nieswojo. Niby to głupi pocałunek, a jednak była zdeterminowana, by spróbować czegoś nowego.
W końcu, zamknęła na krótką chwilę oczy, biorąc głęboki oddech, który miał przytrzymać ją na duchu i dodać jej odwagi. Ta czynność nie zawiodła jej, gdyż poczuła się jakby pewniej.
Otwierając zielone tęczówki, ponownie spotkała się z intensywnym wzrokiem szatyna. Wyglądał na tak pewnego siebie, że przez chwilę przeszła ją myśl czy na pewno siedzi na kanapie z TYM Netem w jego salonie. Jak to możliwe, że gdy chodziło o takie rzeczy to on nagle zdawał się być najodważniejszą osobą jaką zna?
Oczywiście, uwielbiała go tak samo, gdy był tchórzliwy i niepewny, ale jednak coś w jego nagłym zdeterminowaniu... pociągało ją? Nie wiedziała, czy to właściwe określenie.
W końcu, położyła swoje ręce na jego ramionach, nie wiedząc, które miejsce mogło by być lepsze. On nadal podpierał się dłońmi na kanapie po obu swoich stronach, gapiąc się na nią mocnym wzrokiem, tym spojrzeniem, który rezerwował tylko dla niej. Nice zdawało się, że mrugnął może dwa razy w przeciągu paru minut? To było tak niespotykane w jego zachowaniu, że czuła jak dreszcze przebiegają jej przez kręgosłup.
Zanim jeszcze pochyliła się do przodu, przypatrzyła mu się. Miał lekko rozchylone wargi, co jakiś czas biorąc przez nie głębokie oddechy, które były muzyką dla uszu dziewczyny. Nawet nie zauważyła, kiedy zdjął swoje okulary i położył je na stoliku obok. Może to przez to jego wzrok wydawał się jej jakiś inny?
Podpierając się na jego ramionach, przybliżyła się tak, że mogła poczuć jego oddech łaskoczący ją w usta. Uważnie obserwowała, jak przymyka powieki, kompletnie oddając się chwili i uczuciu, które miało zaraz nadejść.
Gdy w końcu poczuła jego wargi na swoich, całkowicie zapomniała o swojej początkowej nieśmiałości i niepewności. Podczas idiotycznego i prostego pocałunku czuła jak pustka w jej sercu wypełnia się dzięki temu cudownemu chłopakowi.
Podczas wolnych i delikatnych ruchów warg, rozmyślała nad podjęciem kolejnego ruchu. Czy to aż tak bardzo może wszystko zmienić? Głupia, idiotyczna i naprawdę lekka zmiana w ich pocałunkach?
Biorąc krótki oddech, i ponownie spotykając się z nim w pocałunku, w końcu podjęła tą decyzję. Rozchyliła nieco usta, aż poczuła jak jego ramiona drgają z zaskoczenia, a przez jej ciało przeszedł dreszcz. Czując się coraz pewniej, przez reakcję jaką w nim wywołała, minimalnie wysunęła język i musnęła jego koniuszkiem dolną wargę chłopaka.
- Co... - zdołał z siebie wykrztusić, gdy gwałtownie oderwał się od niej, wyglądając na niesamowicie zdezorientowanego i zakłopotanego.
- Przepraszam... - wyszeptała, nagle czując się winną i przygryzając w zażenowaniu wargę. - Myślałam, że to nie będzie Ci przeszkadzać.
Net przełknął ślinę, spuszczając z niej wzrok.
Cholera! Dlaczego tak myślała? Dlaczego odważyła się to zrobić? Nagle zrozumiała wszystkie swoje wątpliwości co do tego. Może to było jej przeczucie, a źle to odebrała?
- Kto tak powiedział... - powiedział po jakimś czasie. Ta chwila zdawała się dla Niki być godzinami, ale tak naprawdę była paroma sekundami.
- Hm? - mruknęła, nie wiedząc co oznaczają jego słowa.
- Oczywiście, że mi to nie przeszkadzało - w końcu podniósł na nią wzrok i wykrzywił swoje wargi w uśmiechu.
I bez więcej zbędnych słów, znów połączyli swoje usta w pocałunku i ponownie go pogłębili w wiadomy sposób.
***
Już uznałam, że tego pocałunku nie będę opisywać bo serio się boję waszej reakcji XDD.
CZYTASZ
One Shots FNIN ♡
FanfictionOne Shoty z FNiN. Bardzo romantyczne. Mogę robić na zamówienia, ofc gratisowo. Szczególnie będzie Netika, ale Laurix też się znajdzie. Będą to szczególnie momenty, które zostały pominięte w książce, a mogły być bardzo romantyczne (to w szczególności...