Rozdział 15

13.8K 449 18
                                    

Grace

Gdy się trochę pozbierałam mąż... (Nie wierzę, że to mówię) zabrał mnie do naszej sypialni. Wniósł mnie tylnym wejściem, więc na szczęście uniknęłam niepotrzebnych i natrętnych spojrzeń. Posadził mnie na łóżku, a następnie nachylił się i odsunął kosmyk moich włosów. Zachowywał się... dziwnie. Był opanowany i względnie zadowolony jak na to co zaszło. Zupełnie tak jakbym przed chwilą wcale nie chciała zamordować mu babki. Patrzyłam na niego pełna podejrzeń i żadne z nas nie ośmieliło się odezwać. Wydawało się, że zamierza się przełamać i coś powiedzieć, ale w tym momencie drzwi się otworzyły i stanęła w nich zmartwiona Andrea.

- O Boże. Przepraszam. Myślałam, że Grace będzie sama. Widziałam co się stało nad basenem i chciałam sprawdzić czy z nią wszystko dobrze.

- Nie ma problemu. – Powiedział, przepuszczając ją.

Kobieta szybko pojawiła się obok i z troską wypisaną na twarzy mnie przytuliła. Natomiast brunet rzucając mi ostatnie spojrzenie, pozwolił nam zostać na chwilę same.

- Coś ty najlepszego zrobiła? Chciałaś umrzeć? Chciałaś mnie tutaj zostawić samą?

- Spokojnie nic się nie stało.

- Nic się nie stało, bo Matteo cię uratował.

- Powiedzmy.

- Co to ma znaczyć?

- Już sama nie wiem. – Złapałam się za głowę i podciągnęłam nogi pod szyję.

- Grace...

- On mi miesza w głowie. Nie mam pojęcia co się dzieje. Kompletnie siebie nie rozumiem. Wszyscy mnie wkurzyli i pokłóciłam się z tą starą babą, wyszłam na zewnątrz, a on poszedł za mną. Ochrzanił mnie, a ja...

- A ty co?

- A ja się tym kurwa przejęłam. Poczułam się jak jakaś mała pieprzona dziewczynka, która dostała nagane od matki.

- Denerwuje cię to, że cię okrzyczał czy to, że się przejmujesz?

- Denerwuje mnie to, że mimo wszystkiego co zrobiłam on nawet trochę nie jest na mnie zły.

- Ja już chyba nic nie rozumiem. – Spojrzała na mnie z politowaniem.

- Ja też...

- Może po prostu z nim porozmawiaj? Powiedz mu jak się czujesz.

- Oszalałaś? Mam się przed nim ukorzyć?

- Dlaczego dla ciebie wszystko jest sprawą honoru i twojego ego? Jesteś gorsza niż facet.

- Może to dlatego, że tylko on mnie wychowywał.

- Grace. Posłuchaj mnie.- Brunetka złapała moje dłonie i wymusiła moją uwagę. - Nie pozwól by trucizna, którą wlał do twojego życia ojciec, wciąż za tobą podążała. Każ mu wypierdalać. Już wystarczająco zniszczył ci życie. To jak się nad tobą znęcał i co ci robił to jest już przeszłość.

- Jak mogę o tym zapomnieć? Jak tobie udało się zapomnieć? Przeżyłaś część historii razem ze mną. Jak kurwa zapomniałaś? Powiedz mi, bo ja nie potrafię. – Pokręciłam zrozpaczona głową i wsunęłam palce w burze mokrych włosów.

- Szczerze to większość czasu byłam na haju...

- Co? Jak to?

- Stawiałam im za duży opór, gdy... gdy się do mnie dobierali, więc zaczęli mi podawać jakieś substancje, które powodowały, że było im łatwiej. Byłam bardziej pobudzona do... rzeczy, których ode mnie oczekiwali.

Try to love me, Try to understand me | TOM 1Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz