- Baranie ja nie mogę pić- powstrzymałam go.
- Czemu?- zdziwił się.
- To jest to co chciałam ci powiedzieć od początku- wzięłam głęboki wdech.- Jestem w ciąży.
Otworzył szeroko oczy i na jego twarzy zaczął pojawiać się uśmiech.
- Nie żartujesz?- dopytał.
- Nie! Naprawdę jestem w ciąży- powiedziałam i miałam ochotę się z niego śmiać.
Przytulił mnie mocno, a potem znowu pocałował.
- Ludzie! Będę ojcem!- krzyknął i znowu rozległy się oklaski.
Wyjął portfel i zapłacił. Chwycił mnie za rękę i zaczęliśmy biec w stronę windy. Niestety, nie nadążałam.
- Kai, za szybko.
Zatrzymał się i wziął mnie jak księżniczkę na ręce. Zjechaliśmy w takiej pozycji windą i wyszliśmy na parking. Cały czas miał na buzi uśmiech.
- Nasze dziecko też tak będziesz nosił?- zapytałam rozbawiona.
- Tak- odparł.- Choćby był to chłopiec- dodał.
- Wykluczone. Będzie dziewczynka- mruknęłam.
Zaśmiał się i postawił mnie przy aucie. Otworzył mi drzwi i wsiadł do auta.
- Gdzie jedziemy?- zapytałam.
- Co powiesz na powrót do Alana na chwilę?
- Że co?- zdziwiłam się. Dopiero później dotarło do mnie co on chce.- Chcesz zobaczyć jego minę jak mu powiesz?
- Oczywiście.
- Nie dołuj go, Jessica jest znowu w ciąży- wyjaśniłam.
- Tym bardziej trzeba tam jechać- rzekł.
- No dobra ale spakujmy się- westchnęłam.
***
Koło 23 dojechaliśmy do osiedla, gdzie kiedyś mieszkałam. Kai zaparkował obok garażu. Niebo było pięknie, pełne gwiazd i nawet księżyc się pokazał.
Zapukałam do drzwi, a Kai wyciągnął walizki. Otworzyła Jessica.
- Lily!- pisnęła.
Przytuliłam ją mocno.
- Powiedziałaś mu?- zapytała odsuwając się.
- Tak- zaśmiałam się.
Przytuliła mnie znowu mocniej.
Nagle za nią pojawił się Alan z małą blondi Sofią. Miała zielone oczy po Alanie.
- O mój boże! Kto tu jeszcze nie śpi?- zapytałam i się uśmiechnęła do mnie. Wzięłam ją na ręce i Kai wprowadził walizki.
Potem przywitałam się z bratem i poszliśmy do salonu. Jessica poszła położyć małą, a my rozmawialiśmy o studiach i pracy. Gdy przyjaciółka wróciła, Kai się złośliwie uśmiechnął do mnie i pozwoliłam mu mówić.
- Oświadczyłem się Lily- powiedział trzymając mnie za rękę. Alan się zakrztusił, a Kai był bezlitosny.- I jest w ciąży.
Jessica skakała wręcz na kanapie i tuliła mnie znowu, a Alan potrzebował chwili na przetrawienie sytuacji. Oczywiście pogratulował nam i kiedy emocje opadły, poszli spać. Ja przebrałam się w wygodniejsze ciuchy, czyli w dresową sukienkę i rozpuściłam włosy. Kai również się przebrał i miał ciągle uśmiech.
- Chodź na spacer- powiedział.
Zgodziłam się i wyszliśmy trzymając się za rękę. Pamiętam wszystkie spacery z nim tą drogą, zupełnie jakby to było wczoraj.
Poszliśmy na plażę w ciszy i stanęliśmy tuż przy wodzie. On przytulił mnie od tyłu i oparł głowę na moim ramieniu.
Pamiętam też nasze pierwsze spotkanie w szkole, a potem gniew na niego.
- Tu po raz pierwszy płakałam przy kimś- powiedziałam nagle.
- Tu po raz pierwszy tuliłem dziewczynę szczerze- odpowiedział mi.
Gdybyśmy się tu nie spotkali... ciekawe jakby dalej potoczyło się nasze życie. Kim bym bez niego była, czy ojciec trafiłby do więzienia?
Tyle pytań przyszło mi do głowy i niepotrzebnie. Jeśli Kai to ten jedyny, spotkalibyśmy się gdzie indziej. Może w Los Angeles, może gdzieś we Francji.
To miejsce ma tyle z nami wspólnego, że czasami aż ciężko bez niego żyć.
- Przyprowadzimy tu kiedyś nasze dziecko?- zapytałam uśmiechając się niewinnie.
- Zbyt dużo się tu stało, by tego nie zrobić- rzekł.
Odwróciłam się do niego i spojrzałam prosto w niebieskie oczy.
- Kocham cię panie Walker.
- A ja ciebie, pani Walker- posłał mi uwodzicielski uśmiech.
- Lily Walker brzmi sto razy lepiej niż Evans- zażartowałam i zostaliśmy na plaży aż do wschodu słońca.
Chcę, by całe moje życie było takie, jak ten dzień.
* * * * * * KONIEC * * * * * *
***
Mam nadzieję, że spodobały wam się rozdziały i liczę, że chętni zostaną dłużej. Za maksymalnie tydzień ruszamy z trylogią o feniksie ;)
CZYTASZ
Brother's Sweet Enemy[ZAKOŃCZONE]
RomanceLily Evans- dziewczyna o wielkim i zranionym sercu uratowana przez brata od rodziców dyktatorów i samotniści. Dzięki niemu odzyskuje chęci do życia. Kai Walker- chłopak z bogatej rodziny, król obiektywu i największy wróg brata Lily. Nagle jego zach...