Oboje z szanownym małżonkiem lubimy oglądać programy naukowe, najchętniej te historyczne. I ostatnio właśnie trafił nam się program o Władimirze Putinie. Temat obecnie na czasie.
Pokazano w nim, jak Władimir Władimirowicz budował swoje imperium i jak wyglądają wszystkie jego powiązania. Program podjął też temat tajnych służb oraz morderstw na zlecenie Putina. Wspomniano między innymi o morderstwie dziennikarki Anny Politkowskiej, które miało miejsce 7 października, jak się okazuje, w dzień urodzin wodza.
Lotem błyskawicy wpadła mi do głowy myśl, że przecież mój szanowny małżonek urodził się tego samego dnia. Jak pomyślałam, tak powiedziałam na głos: Kocie, masz urodziny w ten sam dzień, co Władimir Putin.
Mąż mój nieco się zbulwersował, bo w sumie nie bardzo jest się tu czym chwalić. Pomyślał, pomyślał i rzekł: Nie no, nie możliwe, że nikt inny sławny nie urodził się tego samego dnia. Po czym wziął do ręki telefon i zadał wujkowi Google zadanie: urodzeni 7 października. Wyniki wyskoczyły w ułamku sekundy i w takim samym ułamku mój mąż się skrzywił, po czym odłożył telefon. Czyżby nie było innych sławnych postaci urodzonych w tym dniu? Ale jego zachowanie dało mi jednak do myślenia.
Wzięłam do ręki swój telefon, wpisałam cichutko to samo pytanie i oniemiałam czytając wyniki. Widząc to, mój mąż rzucił we mnie morderczym spojrzeniem, co wywołało u mnie salwę śmiechu.
Był bowiem jeszcze jeden znany w historii człowiek, urodzony 7 października... Działacz nazistowski Heinrich Himmler...
No cóż, mam męża, który obchodzi urodziny wraz z Putinem i Himmlerem. Jest moc.
Sprawdziłam jeszcze swoją datę urodzin, ale 20 grudnia nie urodził się żaden zbrodniarz... o, przepraszam, żadna postać historyczna.

CZYTASZ
histoRYJKI
HumorKiedy życie podpowiada Ci najlepsze scenariusze i historie, nie pozostaje nic innego, jak tylko je spisać i podzielić się nimi ze światem :) Krótkie, treściwe, zabawne. Można się pośmiać. Z wydarzeń. Albo z autorki. To już jak kto woli ;)