Yuri i Victor od wielu dni mieli ciężki okres. O wszystko się kłócili. Nawet o nie prawidłowy układ gdy Katsuki trenował przed eliminacjami do finału zawodów. Japończyk nie przyzna się do tego ale po każdym treningu czy kłótni z Victorem wychodził i starał się ukryć pokazując na świat swoje łzy. Dziś był właśnie kolejny taki wieczór. Yuri spacerował po ulicach Moskwy trzymając na smyczy psa Rosjanina. W uszach miał słuchawki. Łzy kapały po jego twarzy. Co jakiś czas pociągał nerwowo nosem. Wystraszył się gdy ktoś złapał jego ramiona. Bał się, że to Victor. Wyjął jedną słuchawkę z ucha.
-A tobie co Yuri? Jakieś kłopoty małżeńskie?- Zapytał się rozbawiony Chris lecz Japończyk nie odpowiedział. Bez słowa usiadł na ławce cicho wzdychając. Każdy wiedział, że Japończyk i Rosjanin jeszcze nie wzięli ślubu lecz bardzo oboje tego pragnęli. Momentalnie Szwajcar ugryzł się w język widząc łzy kolegi.
-Nie wiem o co mu chodzi. Przed zaczęciem się tego sezonu wszystko było idealnie. Sam widziałeś gdy byliśmy wszyscy trzy tygodnie na wyspie w Hiszpanii, a od kąt zacząłem ponownie ćwiczyć to... Nic tylko kłótnie. A to źle skok zrobiony, a to jedzenie nie dobre... J-Jakby był tyranem katującym żonę za wszystko.- Powiedział po chwili zaczynając płakać. Blondyn podszedł do kolegi z zawodów i usiadł obok. Z kieszeni wyjął chusteczkę którą mu dał do ręki. Pudel patrzył na narzeczonego swojego pana gdy ten zaczął wycierać łzy.
-Rozmawiałeś z nim o tym?- Zapytał się Christopher popijając z termosu gorącą czekoladę. Czarnowłosy pokręcił głową w geście, że nie rozmawiał z ukochanym o tym.- No już, już. Uspokój się chłopie. O wiesz co? Chodź do jakiegoś baru. Napijesz się i uspokoisz.- Dodał klepiąc delikatnie plecy Katsuki'ego.
-D-Dzięki za propozycję a-ale odmawiam. Nie mam ochoty.- Odparł ochrypniętym głosem wycierając dalej oczy. Jasno włosy westchnął i wstał. Doskonale pamiętał, że Yuri gdy wypije za dużo odbija mu palma.
-Dobra dziś zabierzesz kilka rzeczy i u mnie w pokoju hotelowym się kimniesz jasne? Widać, że długo nie gadałeś z osobą zwaną sen.- Powiedział podnosząc chłopaka i zaczęli wracać do hotelu.
&
Po dojściu do pokoju w hotelu Yuri odpiął Makkachina ze smyczy. Psiak wytrzepał się mając mokrą sierść z powodu śniegu. Podszedł on do swojego legowiska z poduszek, a następnie się położył. Yuri podszedł do swojej walizki i zaczął wybierać koszulkę, bluzę, spodnie i bieliznę do spania. Wziął jeszcze swój szampon i szczoteczkę. Kiedy miał wychodzić ujrzał wściekłego wręcz Victora.
-Co ty wyprawiasz?!- Wrzasnął łyżwiarz patrząc ze wściekłością. Młodszy łyżwiarz nie wiedział co powiedzieć i co zrobić. Bał się odpowiedzieć.- Pytam się kurwa!- Wrzasnął ponownie. Po chwili słynny łyżwiarz zrobił coś co czego nikt się nie spodziewał. Uderzył narzeczonego z taką siłą, że ten uderzył o framugę przejścia do pokoju po czym osunął się na ziemię. Pies widząc to zaczął szczekać. Kiedy Rosjanin ponownie chciał uderzyć chłopaka z którym rok temu złożył obietnice o ślubie po wygraniu złotego medalu drzwi od pokoju się otworzyły.
-Jasna cholera odbiło ci?!- Wrzasnął Altin z Giacomettim którzy zaczęli odciągać platynowłosego Katsuki'ego z pokoju wynieśli Jurij oraz Emil. Obaj czuli jak Japoniec drży, a w jego oczach pojawiały się kolejne łzy.
-Nienawidzę cie! Słyszysz?! Nienawidzę!- Krzyknął po czym rzucił obrączką mocno o ziemię. Zawodnicy zabrali go do pokoju Chrisa gdzie był akurat Josef. Mężczyzna widząc twarz ucznia rosyjskiej gwiazdy stał osłupiały. Gdy chciał coś powiedzieć uciszył go jego uczeń. Zdjęli przerażonemu chłopakowi kurtkę, czapkę i szalik. Następnie co dla wszystkich było zaskoczeniem JJ mokrą chustkę przykładał do guza na głowie Japończyka.

CZYTASZ
One Shot
ContoTytuł jak sam mówi to będą One Shot. Będę starała się je dobrze pisać. Gdybyście chcieli wiedzieć który one shot jest z danego shipu pytajcie śmiało w wiadomości prywatnej lub komentarzach. Dawajcie też propozycje Shipów lub fandomów. P.S Wyjaśnię...