Ten One Shot dedykuje dla FoxyMushroom. Dlatego też wam mówię (lub robię wam i dla niej reklamę hłe, hłe), że jeśli ktoś chciałby by napisała mu/jej książkę wpadajcie do niej na profil. Zostawcie pod książkami gwiazdki, komentarze i obserwację. Kiedy pod komentarzem dacie pytanie czy stworzy dla was książkę na pewno wam odpowie. Wtedy na pewno będzie musieli omówić wszystko na priv. Mam nadzieję, że książkę którą ona stworzy z moim pomysłem wszystkim się bardzo spodoba. Pamiętajcie jednak, że kiedy będzie miała zamiar wam stworzyć książkę trochę sobie poczekacie. To tak jakbyście czekali na swój ulubiony rozdział książki. Aha i jeszcze coś. Pod ostatnim rozdziałem książki ,,Zagadkowy Detektyw" brakuje wam 12 gwiazdek aby wleciał rozdział 3.
&
Szpital to miejsce gdzie pracownikom nie jeden raz adrenalina idzie maksymalnie w górę. Czy to przez wypadek zbiorowy czy skomplikowaną operację z wielkim ryzykiem która ma za zadanie ratować życie pacjenta. Jednym z ich pracowników jest doktor Anthony J. Crowley. Zwany również jako AJ Crowley. Większość jednak woła na niego Crowley. Rudowłosy mężczyzna którego włosy przypominają istny piekielny ogień. Jego oczy były prawie jak złoto lub miód błyszczący w blasku słońca. Jednak co go wyróżniało to jego źrenice. Nie miał ich normalnych. Jego oczy bardziej przypominały oczy węża. Nie bez powodu w domu posiadał czarnego węża którego brzuch był czerwony. Zawsze jego przyjaciel zabijał nowego lokatora swojego terrarium lecz zmieniło się to gdy zakupił mniejszego węża. Jego drugiego węża łuski były koloru białego. Przez to był prawie niczym śnieg, a był według niego taki uroczy, że wydawał się jak baranek. Jednak poza wężami uwielbiał rośliny. Zazwyczaj po stresującym dniu w pracy krzyczał na nie by odreagować przez co te rosły i rosły. Mężczyzna jechał szedł słuchając na słuchawkach piosenek zespołu Queen. W pewnej chwili minął kwiaciarnie. Postanowił do niej zajść z kwestii, że do zaczęcia dyżuru zostało mu jeszcze półtora godziny. Mężczyzna wszedł do środka i podszedł do półki na której stał koszyk z różnymi nasionami. Zaczął je przeglądać. Zdenerwował się gdy poczuł jak coś lub raczej ktoś wpada na niego. Odwrócił się z zamiarem krzyczenia na nieznaną mu osobę lecz powstrzymał się. Za nim stał blondwłosy, pulchny mężczyzna. Trzymał jakąś książkę i na pewno nie była ona o roślinach.
-B-Bardzo pana przepraszam. Myślałem, że to kawiarnia.- Powiedział po czym szybko się zmył. Anthony poprawił swoje czarne okulary po czym spojrzał pod nogi. Na ziemi leżała jakaś wizytówka. Spojrzał na nią po czym podniósł.
-A.Z. Fell and Co.- Przeczytał mężczyzna po czym opuścił księgarnie i ruszył w stronę swojej pracy w międzyczasie chowając wizytówkę do kieszeni czarnej marynarki. Wielu czuło się przy nim jak przy jakimś demonie przez jego wygląd.
&
Od zaczęcia dyżuru w szpitalu lekarz strasznie się nudził. Było to spowodowane tym, że nie było żadnego ciekawego przypadku. Miesiąc temu miał pacjenta który włożył do odbytu butelkę syropu i osobiście ją wyjmował. Jednak takie osoby jak ojcowie którzy katują własne dzieci uwielbiał po części torturować. Na przykład nastawianie barku na żywca. Mężczyzna spojrzał na swój telefon. Dostał wiadomość, że jedzie pacjent z pożaru. Crowley nie czekając na nic wybiegł z pokoju lekarzy zabierając swój fartuch. Biegnąc założył go. Zatrzymał się gdy dotarł pod wejście do szpitala gdzie zatrzymała się karetka. Kiedy ratownicy wyciągnęli pacjenta był w szoku na widok tego samego mężczyznę co jakiś czas temu. Momentalnie zabrano nieznajomego na badania. Na szczęście wszystko było w normie poza niewielką ilością tlenku węgla we krwi oraz wstrząśnieniem mózgu.
&
Aziraphale obudził się dopiero wieczorem. Zaraz po przebudzeniu został zabrany na badania. Następnie miał rozmowę z policjantami i nowym najemcą kamienicy. Błękitnooki był załamany słowami najemcy.
-A-Ale ja nie mam gdzie się podziać.- Powiedział zrozpaczony Aziraphale na co najemca jedynie prychną.
-Nie mój problem- Powiedział mężczyzna. Kiedy chciał opuścić salę został powalony na posadzkę i przygnieciony nogą wściekłego lekarza. Wężowooki nienawidził takich sytuacji. Inni wykorzystują słabą sytuację innych tylko po to by się wzbogacić.
-Posłuchaj mnie gnido. Przepiszesz, że cała księgarnia jest jego własnością. Jasne?! Chyba, że mam powiedzieć policji o moich podejrzeniach.- Powiedział wściekle po czym puścił mężczyznę który ze zmoczonym kroczem uciekł. Następnie spojrzał na Aziraphale'a.- Dopóki nie wyremontuje się księgarni może pan zamieszkać u mnie.- Na słowa Crowley'a oczy pacjenta zaiskrzyły.
-O Boże dziękuję! Jest pan taki miły!- Krzykną uradowany. Rudowłosy warknął pod nosem.
-Nie jestem miły.- Powiedział po czym wyciągnął rękę.- Crowley.- Powiedział na co jasno włosy odwzajemnił gest.
-Aziraphale.- Odpowiedział z uśmiechem.
&
Od tego wydarzenia minął rok. Aziraphale cieszył się, że mógł na czas remontu zamieszkać u lekarza który stał się jego przyjacielem. Jednak ich przyjaźń nie trwała długo, ponieważ oboje zrozumieli pewną kwestię. Prędko zostali parą, a niedługo później małżeństwem które spodziewało się dziecka. Wężowooki bardzo cieszył się z tej nowiny. Zabawne było również to, że w pewnym terrarium biały i czarno-czerwony wąż patrzyli na leżące w ich gniazdku trzy niewielkie jajka, a ich ogony były splecione jakby trzymali się za ręce.

CZYTASZ
One Shot
Short StoryTytuł jak sam mówi to będą One Shot. Będę starała się je dobrze pisać. Gdybyście chcieli wiedzieć który one shot jest z danego shipu pytajcie śmiało w wiadomości prywatnej lub komentarzach. Dawajcie też propozycje Shipów lub fandomów. P.S Wyjaśnię...