One Shot

YOI-Piękny i Bestia (#24)

Dedykacja dla Bluemiss_96

&

Czarnowłosy Japończyk czytał książkę z legendami miejskimi w czasie ferii zimowych spędzając je w Rosji. Napił się gorącej czekolady będąc obecnie w jednej z kawiarni połączonej z biblioteką. Chłopak wyprostował się na widok nieznanej mu legendy.

-Kilka lat temu istniał każdemu znany łyżwiarz. Jego włosy były niczym śnieg, a oczy niczym lodowa kraina. Niestety nikt go nie darzył prawdziwą miłością przez co sam nie rozumiał tego czym ona jest i jak się ją wyraża. Ze wściekłości zażyczył sobie zniknąć. Zniknąć tak by nikt nie pamiętał o jego istnieniu. Gdy tylko następnego dnia się obudził w swym odbiciu zauważył przerażającą bestię która zaczęła zamieszkiwać słynne lodowisko w całej Rosji.- Powiedział Yuri po cichu przyglądając się tekstowi.- To tylko głupia podróbka oryginalnej wersji ,,Pięknej i Bestii". Zapewne jakiś fan łyżwiarstwa zrobić to .- Powiedział do siebie Yuri i dokańczając gorący napój odstawił książkę na półkę. Następnie wyszedł z kawiarni i zaczął spacerować.

&

Po długim spacerze dotarł do opuszczonego lodowiska. Budynek był zniszczony więc czarnowłosy wszedł do środka. Zaczął się rozglądać po budynku aż dotarł do celu. Lodowiska. Wystraszył się widząc na jego środku... Bestie. Posiadała ona białe futro, ciemne rogi, a na sobie miała fioletowy strój. Katsuki schował się za barierką. Zadrżał słysząc warczenie. Następnie było słyszeć jak Bestia stara się jeździć. Co niestety słabo mu wychodziło. Yuri wyjął z torby łyżwy i założył je. Powoli wstał nakładając kaptur i wjechał na lód. Starał się by potwór go nie zobaczył. Jednak tak się stało gdy nie udał mu się skok. Białowłosa postać spojrzała na chłopaka i podbiegła. Chwyciła swą wielką łapą Katsukiego za gardło co spowodowało osunięcie się kaptura i spadnięcie okularów. Oczy obu istot się spotkały. Bestia puściła go i migiem się odsunęła.

-R-Radze wyjść.- Powiedział ochrypłym głosem. Katsuki wstał nieco oszołomiony i zarumieniony. Podjechał do niego i usiadł obok.

-Nie wiedziałem, że ta legenda to prawda. Nie mam wielu przyjaciół, a na zawodach łyżwiarskich często zjada mnie trema i nie daje rady.- Powiedział ciemnowłosy przez co poczuł na sobie oddech osoby obok. Ostatecznie obaj zaczęli ze sobą swobodniej rozmawiać.

&

Po długiej rozmowie trwającej sporo godzin Bestia zaproponowała Yuri'emu wspólny taniec na lodzie. Katsuki był tym zaskoczony lecz się zgodził. Najpierw zaczęli czyścić lodowisko by mogli spokojnie jeździć po czym obaj poszli się przygotować na ten wyjątkowy taniec. Yuri powoli zaczął przeglądać różne stroje od Bestii. W końcu zdecydował się na granatowy błyszczący strój. Wszedł do łazienki gdzie założył strój łącznie z czarnymi łyżwami mające namalowane gwiazdy. Po chwili wszedł na lodowisko gdzie już przy wejściu na lód czekała Bestia w granatowo lodowym stroju. Chwycili swe dłonie i wjechali na lód. Kiedy obaj wjechali na środek lodowiska rozbrzmiała muzyka, a obaj zaczęli tańczyć wpatrzeni w siebie. Cały czas oświetlenie prezentowały gwiazdy. Obaj czuli się niczym w bajce.

&

Jednak kiedy utwór się skończył obaj byli wpatrzeni w siebie. Yuri już miał pocałować się z Bestią gdy... Nagle było słychać głośny huk. Yuri zakrył usta widząc jak ciało Bestii pada na ziemie po chwili na ziemie. Szybko przykucnął przy nim dając jego głowę na swoje kolana.

-Nie, nie, nie. Nie umieraj.- Powiedział przerażony Japończyk patrząc jak dłoń Bestii dotyka jego policzka, a potem bezwładnie upada na lód. Przytulił potwora do siebie całując okolice czoła i policzków. Nagle pomieszczenie zostało oświetlone biało lodową barwą. Światło uniosło w górę ciało Bestii sprawiając jego przemianę. Kiedy Bestia została ułożona na zimnej podłodze Yuri patrząc na jego ludzką formę.

-N-Nie możliwe.- Wydukał przerażony Yakov upuszczając pistolet z dłoni. Ciało łyżwiarza poruszyło się, a po chwili lodowe tęczówki spojrzały na Japończyka. Uśmiechnął się dając dłoń na policzek osoby dzięki której dowiedział się sensu miłości.

-Yuri.- Powiedział gładząc mokry policzek. Katsuki Wtulił twarz w dłoń po chwili przytulając się do niego. Po chwili obaj się pocałowali.

&

Pare dni później w całej Rosji, a nawet na całym świecie było słychać o tym jak Victor Nikiforow i Yuri Katsuki pobrali się. Teraz mogli żyć razem bardzo długo i bardzo szczęśliwie.