Zbliżają się wielkimi krokami święta, które po raz pierwszy od rozstania spędzimy osobno. Do tego Christian chce mnie przekonać, żebym oddała mu na te dni chłopców. Za nic w świecie nie zgodzę się, aby moje dzieci spędzały święta z tą kobietą. Niech w końcu poczuje, co stracił. Muszę być stanowcza.
- Sharon, a może Ty też powinnaś sobie kogoś znaleźć? - Proponuje moja przyjaciółka, u której spędzam przedpołudnie.
Jest mi trochę głupio, że zawracam jej głowę swoimi problemami. Jest w ciąży, którą ciężko znosi, a ja jej jeszcze dokładam.
- Zgłupiałaś, to za wcześnie. Nawet nie wiem, czy będę jeszcze kiedykolwiek w stanie dzielić z kimś moje życie. Poza tym kto chciałby rozwódkę z trójką dzieci? Jeszcze, żeby sąd pozwolił w końcu na ten rozwód. - Przewracam oczami.
Tydzień temu odbyła się pierwsza rozprawa. Miałam nadzieję, że ona zakończy nasze małżeństwo, jednak sędzina postanowiła wysłać nas najpierw na terapię. Nawet nie łudzę nad pozytywnymi rezultatami. Nic już nie jest w stanie naprawić relacji między nami. Łączą nas tylko dzieci.
- Zobaczysz, jeszcze ten idiota wróci na kolanach. Jest naprawdę głupi, jeśli nie widzi tego, że ta dziewucha jest tylko dla jego pieniędzy. Ciekawe, czy poinformował ją, że niedługo straci udziały w kancelarii.
- Nie wiem, mało mnie to obchodzi. To już jego życie. - Wzruszam ramionami, chwytając za kubek z kawą.
- A Ty musisz zadbać o swoje. - Patrzy na mnie wymownie.
- Sugerujesz, że na gwałt mam szukać nowego faceta? - Rozśmiesza mnie.
- Przecież możesz pochodzić na randki. Nie sądzę, aby chłopcy mieli coś przeciwko. Na pewno chcą, żeby ich mamusia była szczęśliwa. Udowodniłabyś przy tym Christianowi, że Ciebie też stać na nowe życie.
- Nie chcę nikomu nic udowadniać. Daj spokój, Zoe.
Ostatnie o czym teraz myślę, to poznawanie nowych facetów. Chyba potrzebuje być póki co sama. Wolę wolny czas poświęcić moim dzieciom. One są teraz najważniejsze.
***
Christian odebrał dziś chłopców ze szkoły i spędził z nimi popołudnie. O dziwo nie towarzyszyła im dziś ta kobieta, co bardzo ucieszyło przede wszystkim Jacoba. Bardzo nie polubił nowej partnerki ojca. Ostatnio nawet wylał na nią sok. Tłumaczył się, że to przez przypadek, jednak znam tego malca. Potrafi być złośliwy.
- Tata obiecał, że zabierze nas za tydzień do siebie. - Mówi młodszy, w czasie kiedy przygotowuje nam kolację.
- Za tydzień są święta, które spędzamy u dziadków. Mówiłam już o tym waszemu tacie.
Niech nawet nie próbuje przekupywać dzieci. Nie uda mu się taka zagrywka.
- A tata nie może być z nami na święta? - Zaskakuje mnie pytanie Louisa. - Wiem, że już nie jesteście razem, ale... - Nie kończy, gdy przenoszę wzrok na niego.
- Wiem, że wolelibyście spędzić ten czas ze mną i tatą, ale to już niemożliwe. - Uśmiecham się pocieszająco.
Nie potrafię znieść ich smutku. Próbowałabym szukać jakiegoś sensownego rozwiązania, jednak nic nie przychodzi mi na myśl.
***
Próbowałam się dodzwonić do męża, jednak bez rezultatu. Chciałam z nim ustalić nowy plan na święta. Pomyślałam, żebym zabrała jedynie dzieci na wieczór wigilijny, a następnego dnia Christian je przejął. Myślę, że to byłoby najlepsze rozwiązanie. Oczywiście nie poznam już dziś jego zdania w tym temacie. Zapewne dopiero jutro się odezwie.
Wracam z powrotem do chłopców, którym pozwoliłam na jeszcze jedną bajkę. Tak nalegali, że aż zasnęli w trakcie oglądania w salonie. Nie ma sensu, żebym ich budziła, dlatego też przykrywam dzieci leżącym kocem i wyłączam telewizor. Camila również zasnęła, także mam chwilę dla siebie. Wykorzystuję ją na chwilę relaksu w wannie. Nie jestem na tyle zmęczona, abym szła do razu do łóżka. Muszę być naprawdę wykończona, aby bez problemu zasnąć.
Myślałam trochę nad radą Zoe, aż do tego stopnia, że na moim telefonie pojawiła się aplikacja do randkowania. Nigdy wcześniej nie korzystałam z tego typu portali. Uruchomiłam ją jedynie z ciekawości. Nie mam jakiś wielkich wyobrażeń. Ciekawe, czy Christian poznał w ten sposób tę całą Nadię...
Sprawdzam powiadomienia, których mam ponad dziesięć. Czuję obrzydzenie, kiedy widzę profile facetów, którzy chcą się umówić jedynie na seks. Czy w życiu nie ma ważniejszych rzeczy? Mam ochotę już usnąć tę aplikację, jednak powstrzymuję się, gdy widzę, iż dostałam wiadomość.
Zamieram kiedy zauważam imię, a za chwilę zdjęcie. David? To chyba jakiś żart. Mam tu konto od kilku godzin i już trafiłam na mojego byłego przyjaciela?
Nie przypuszczałem, że jeszcze nawiążemy kontakt. Co Ty tutaj robisz, Shar?
Zastanawiam się, czy odpisać na jego wiadomość. Czy chcę wchodzić z nim w konwersację, wiedząc, że kiedyś coś do mnie czuł?
Również jestem zaskoczona. Troszkę skomplikowało się moje życie.
Odpisuję, a zaraz potem odkładam urządzenie. Chyba nie chce dalej przeglądać powiadomień. Próbuję oczyścić swoje myśli, jednak wibracje urządzenia przeszkadzają mi w tym. To David. Mogłam mu jednak nie odpowiadać...
To już zdążyłem stwierdzić, raczej będąc dalej mężatką nie założyłabyś konta tutaj. Raczej nie chcesz pisać o tym, co się stało, także może zaproszę Cię na kawę za dwa tygodnie? Będę w Sydney na kilka dni. Oczywiście nie nalegam, ale fajnie byłoby Cię znów spotkać. Daj znać, a póki co miłego wieczoru!
Wpatruję się w tę wiadomość przez chwilę, jednak nie odsyłam żadnej odpowiedzi. Nie powinnam z nim pisać, a tym bardziej spotykać. Nie chcę mu mieszać w głowie. W ogóle niepotrzebnie zakładałam konto na tym portalu.
CZYTASZ
Others IV Historia Sharon
RomanceMłoda nastolatka, córka Kelly i Zacka Parkerów oraz młodsza siostra Nicka. Historia jej była ukazana w całej trylogii serii "Others", jednakże czy na pewno wszystko w jej życiu było tak kolorowe, jak uważali jej bliscy? Jej historię poznacie właśni...