Side zaparkował, a ja od razu wysiadłam i poszłam do pokoju. Słyszałam jak chłopak woła za mną, ale nie odwróciłam się. Po drodze minęłam jego brata, który spojrzała na mnie pytająco. Nic mu nie odpowiedziałam tylko weszłam do pokoju i trzasnęłam drzwiami.
Oparłam się o drzwi i zjechałam po nich. Czy on przestanie mi wypominać tą jedną rzecz?! Szafir spojrzał na mnie, a ja na niego.Perspektywa Sunstreakera
Gdy tylko minąłem Harper już wiedziałem, że Side nie zorbił tego co zaplanował. Szybkim krokiem poszedłem do naszego pokoju i tam zastałem oczywiście bruneta. Bot siedział na łóżku,a w ręce trzymał małe pudełeczko.
- Jestem debilem
- Wiem, ale to nie powód by się poddać - Odpowiedziałem siadając obok. - To co się tam stało?
Side opowiedział mi wszystko. Cony wszystko zawsze popsują - pomyślałem i objąłem brata ramieniem.
- W hangarze to zrób - Zaproponowałem,a on spojrzał na mnie. - Nie będzie miała jak uciec nie będzie conów!
Mój brat pokiwał tylko głową i schował pudełeczko do kieszeni. Po klepałem go po plecach i poszedłem zająć się wyciągnięciem ludzi z hangaru.
***
Stałem schowany za autem, gdy do pomieszczenia wszedł Side, a za nim Harper. Dziewczyna była nadal na niego obrażona, ale jednak z nim tu przyszła.
Side złapał ją za dłoń i pocałował, ale ona nawet na niego nie spojrzała. Brawo Side - pomyślałem odpalając kamerę.- Harper - Zaczął mówić spokojnie. - Kocham cię i nie chce żebyśmy się kłócili....
- To przestań mi wypominać misję w East Saint Louis!!
Brunet przytaknął,.a dziewczyna spojrzała na niego pytająco.
- Powiesz wreszcie po co tu przyszliśmy?
No dawaj debilu jeden - pomyślałem,a Side uklękął nadal trzymając ją za dłoń. Druga ręką wyją pudełeczko i je otworzył.
- Miało to wyglądać inaczej, ale jest jak jest.... - Mruknął jakby do siebie, na co ja przewróciłem oczami. - Kocham cię i nie wyobrażam sobie życia bez ciebie... Wyjdziesz za mnie?
Harper po mrugał. Po chwilowym szoku pokiwała głową na tak i przytuliła się do niego. Wyłączyłem kamerę i wziąłem do ręki szampana. Wyszedłem z pomiędzy aut i otworzyłem go.
- No wreszcie myślałem, że umrę tam schowany - Rzekłem podchodząc do nich.
Blondynka spojrzała na mnie, a potem na mojego brata. Side założył jej pierścionek i pocałował w usta. Córka Primusa od razu oddała pocałunek. Gdy oderwali się od siebie podałem im napój.
- Sorry że tak bez kieliszków, ale dziwnie się na mnie gapili... - Powiedziałem na co dziewczyna się zaśmiała. - Ty się nie śmiej! Ja tu taką akcję zrobiłem, żeby ich wygonić i ukraść szampana, że szkoda gadać...
- Wierzę Sunny - Odpowiedziała.
Perspektywa Harper
Wyszliśmy szybko z hangaru i poszliśmy na poligon. Złapałam Side za dłoń i spotkań nasze palce.
- Aż tak się bałeś? - Zapytałam.
- Trochę...a wtedy w lesie con mi przeszkodził to zrobić - Mruknął chłopak.
Po kilku minutach siedzieliśmy na trawie oparci o ścianę jakiegoś budynku. Tulilam się do chłopak,a on mnie obejmował. Byłam pewna, że chce mi coś jeszcze posiedzieć, ale chyba bał się mojej reakcji.
Gdy już chciałam się odezwać brunet położył na moich ustach palec. Spojrzałam na niego. Brunet znów zaczęła mówić jak to mnie kocha.- Side - Powiedziałam siadając wygodnie. - Coś jeszcze chcesz mi powiedzieć oporcz tego jak mnie kochasz?
- Tak... - Mruknął niechętnie. - Twój ojciec chcę abyś na jakiś czas wyleciała do Anglii...boi się o ciebie po tym co stało się...
- Mówiłam mu, że nic mi nie jest - Warknełam zła.
Skrzyżowałam ręce na piersiach,a młody autobot pocałował mnie w policzek. Powiedział, żebym się nie martwiła bo nie polecę tam na stałe. Spojrzałam na niego. Chłopak uśmiechał się lekko do mnie.
- Będzie dobrze - Rzekł. - Lennox cię tam zawiezie,a ja cię odbiorę stamtąd...
- Czyli nie lecisz ze mną?
- Muszę tu zostać...mam złapać Unicrona - Mruknął chłopak.
***
Spojrzałam na majora. On lekko się do mnie uśmiechnął. Cicho westchnęłam i oparłam się o fotel. Dopiero co samolot wystartował, a ja już tęskniłam za Side'em. Zetknęłam na moją lewa dłoń, gdzie znajdował się pierścionek od niego.
- Zobaczysz to tylko miesiąc - Odezwał się Wilk.- O miesiąc za długo - Jęknełam niezadowolona. - Niby co mi da siedzenie tam? W bazie była bym bezpieczniejsza...
- Wiem, ale teraz będziesz mogła odpocząć o tego całego świata ala wojny i pożyć jak normalna nastolatka - Odpowiedział mi mężczyzna. - Zobaczysz będzie fajnie
- A ty zostajesz? - Nie chciałam zostawać sama w innym kraju. Bałam się trochę, że coś pójdzie nie tak, a z świadomością, że ktoś jest ze mną było mi Lepiej.
Major pokiwał głową na tak i dodał, że on będzie przez miesiąc nadzorować żołnierzy w angielskiej bazie Nest.
Przytaknełam i okryłam się kocem. Nie będę tu sama - pomysłam. Nagle zmarszczyła brwi. Od kiedy w Anglii jest baza Nest? Przecież to amerykański oddział wojskowy... William zaśmiał się pod nosem,a ja spojrzałam na niego krzywo.- I z czego się śmiejesz? - Zapytałam na co on wzruszył ramionami.
Witam was w nowym roku! 🥳❤️
W 2k23 chce rozwinąć bardziej mój profil jak i profil na ig, więc..... Rozdziały będą się pojawiać w każdym miesiącu. W danym miesiącu pojawi się aż 5 rozdziałów!!Jednak 13.01.2023 pojawi się nowe opowiadanie! Które mam nadzieję przypadnie wam do gustu.
Z smutkiem muszę też ogłosić,że wielkim krokami zbliżamy się do końca 1 części mlhnbn. Szczerze sądziłam,że ten fanfik będzie dłuższy, ale jednak zostało 5-6 rozdziałów do końca.
Miłego dnia/wieczoru!
Pamiętajcie,żeby zostawić po sobie jakiś ślad! 🙈
CZYTASZ
My Live Has Never Been Normal - ZAKOŃCZONE
FanfictionLos lubi płatać figle każdemu. Harper stanie przed najtrudniejszym wyzwaniem w swoim życiu. Czy da radę pokonać swój lęk i zdobyć się na wyżyny swoich umiejętności? ✨Druga część opowiadania- Goddess legend night ✨