Epilog

61 3 1
                                    

3 dni od bitwy o Houston
Perspektywa Williama Lennoxa

  Razem z Optimusem, Side, Eppsem i Ratchetem staliśmy w sali konferencyjnej. Poruszyliśmy temat Harper bo jedno nie dawało mi spokoju.

- Ona musi żyć - Upierałem się. - Gdyby nie żyła to znaleźli byśmy jej ciało!

- Will ona mogła zmienić się w proch - Rzekł spokojny Optimus.

  Wtedy Epps włączył nagranie z drona, który latał nad budynkiem. Dziewczyna zamknęła się w jakimś polu mocy, a poniżej zniknęła.

- Dalej twierdzisz, że zmieniła się w proch? - Zapytał Robert.

- Czyli musimy ją znaleźć jak i mieszańców Houston.... - Bruknął Side.

  Pokiwałam głową i spojrzałem na tablicę z naszymi poszlakami. Każdy mieszkaniec tamtego miasta dostał tajemniczy list z tym, że wygrał jakąś wycieczkę na wyspę.  Wiedzieliśmy jedno, że wszystkie szlaki prowadzą nas do wyspy  Ilha da Queimada Grande.
  Była to wyspa położona nie daleko Brazylii, na której mieszkały najbardziej jadowite węże. Niby mogliśmy tam wysłać drona, ale jednak musieliśmy mieć pozwolenie od Pentagonu na to. Urzędnicy próbowali zdobyć pozwolenie od władz Brazylii na to abyśmy mogli tam wkroczyć.

- Jeśli do jutra nie dostaniemy pozwolenia - Zacząłem mówić. - Moshawer wyśle mały oddział na własną rękę...

- Myślicie, że to dobry pomysł? - Zapytał Ratchet.

- Chodzi tu o życie Harper - Bruknął Side. - Więc ja jestem za!

  Optimus też przytaknął, że jest za tym. Znajdziemy cię Harper obiecuje - pomyślałem.

I tym akcentem zakończyliśmy pierwszą część przygód Harper i spółki. Jednak jeśli jesteście ciekawi co czeka naszych kosmicznych przyjaciół to zapraszam was do drogiej części opowiadania pod tytułem Goddess legend night , które ukarze się 4 kwietnia!

My Live Has Never Been Normal - ZAKOŃCZONE Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz