-Cześć głupki - powiedziałam do moich przyjaciół czekających przy wejściu szkoły.
-Gdzieś ty była?! - krzyknęła Alice
-Ym, w domu?
-Ale dlaczego zniknęłaś na tak długo? Nie widziałem cię cały tydzień. - dodał Daniel.
-Och przepraszam, jakoś tak wyszło.
-Tak wyszło? Miałaś jechać z nami do babci Maxa.
-Boże, wcisnęła we mnie tyle jedzenia, że nie jadłam przez cały dzień jak wróciłam. - powiedziała Alice, na co odpowiedziałam jej śmiechem.
-To za to, że ostatnim razem jechałam z nim sama, bo wy - wskazałam palcem na Daniela i Alice - kochane gołąbeczki woleliście spędzić czas razem! A swoją drogą gdzie jest Oliver?
-Tu jestem kochanie. - szepnął mi na ucho i objął ramieniem.
-Z resztą idę na lekcje, jak chcecie to tu sobie stójcie - dodałam
Siedziałam na geografii kiedy telefon zaczął mi niemiłosiernie wibrować.
Harold: Cześć, co słychać?
Harold: Mam dobre wiadomości!
Harold: Mogłabyś przynajmniej odpisać:(
Tylko nie mam jak odpisać. Jestem w szkole, a ty na jakiś wakacjach poza naszym krajem.. Uznałam, że odpiszę Harremu dopiero na przerwie obiadowej. Niestety wcześniej nie miałam na to czasu. Usiadłam z tacką pełną jedzenia przy naszym ulubionym stoliku. Jednak oprócz mnie nikogo innego nie było. Pięć minut później zjawił się Max.
-Gdzie reszta? - zapytał.
-Chciałam pytać o to samo - chłopak się zaśmiał - co jest?
-Oliver napisał mi esemesa, że zaraz przyjdzie, a Daniel z Alice są pewnie w toalecie i..
-Proszę nie kończ - wywróciłam oczami.
-I robią tam różne zakazane rzeczy - parsknął śmiechem.
-Boże, Max po co?
-Hej, co tam? - zapytał Oliver siadając koło nas.
-Dobrze, tylko Max obrzydza mi życie. - skrzywiłam się i poczułam wibracje w kieszeni spodni. No tak Harry. Wyjęłam telefon i na ekranie ukazały się kolejne cztery wiadomości.
Harold: Scar, żyjesz?
Harold: Ej, martwię się o ciebie..
Harold: Proszę odpisz mi
Harold: Zrobiłem coś źle, że nie odpisujesz? :(
Ja: Kurczę, Harry tak strasznie cię przepraszam
Ja: Jestem w szkole, nie mogłam wcześniej pisać
Harold: Kobieto nie strasz
Harold: Myślałem już, że coś zrobiłem
Ja: Spokojnie, nic takiego się nie stało xx
![](https://img.wattpad.com/cover/38930179-288-k716311.jpg)
CZYTASZ
Message ✉|h.s
Fanfiction"Ja: Mamo to nie ja porozrzucałam porno po podłodze! Unknown: Na pewno nie jestem twoją mamą, ale fajnie wiedzieć, że w końcu jakaś dziewczyna lubi porno. Większość się nie przyznaje." To nie jest tłumaczenie. To moje własne autorstwo.:)