44. I'm ready

19K 972 113
                                    

Moje dwudzieste urodziny były genialne! Przyszli wszyscy znajomi moi jak i Harry'ego. Sam Harry urządził mi bardzo fajne urodziny. Wszystko poszło bardzo szybko. Zanim się obejrzałam Harry wyjeżdżał ponownie w trasę, a ja zaczynałam studia. Chciałam zostać aktorką i długo nie czekałam, bo zagrałam w filmie "Dary Anioła - Miasto Kości", a jeszcze później w "Królewnie Śnieżce" i tak minął rok. Oczywiście byłam dalej z Harry'm i jutro mam już swoje dwudzieste pierwsze urodziny.

-Wiesz co chcesz dostać? - zapytała Sophia.

-Nie, ale wiem, że jestem gotowa na coś więcej. - zagryzłam wargę ze zdenerwowania.

Bardzo zbliżyłam się z Sophią i Gemmą. Kiedy Perrie wróciła w trasę koncertową i dalej nagrywała płyty z zespołem, a Alice zaczęła chodzić z Louis'em i pojechała z nim w trasę to jakoś tak wyszło, że obie nie miałyśmy do kogo otworzyć buzi, a Gemma? Gemma często do mnie przyjeżdżała.

-Naprawdę? - zapytała.

-Myślę, że tak. Do tego..

-Do tego co? - zapytała Gemma.

-Wiem już, że śmiało mogę powiedzieć Harry'emu o tym, że naprawdę go kocham.

-No doczekał się w końcu chłopak. - zaśmiałyśmy się ze słów Soph.

-To dziwne słuchać, że niedługo prześpisz się z moim bratem. - powiedziała roześmiana Gemma.

-Ty lepiej opowiadaj o swoich relacjach z Niall'em! - powiedziała Soph.

-Nie ma nic do gadania. Po prostu parę razy się spotkaliśmy, jak przyjechał.

-Chciałabyś z nim czegoś więcej?

-Nie wiem sama. W gruncie rzeczy to byłoby naprawdę dziwne, do tego jest jeszcze Harry i wiem, że nie za bardzo spodobałoby mu się to, gdybym była z jego przyjacielem. Raz nawet mówił o tym w wywiadzie. - westchnęła.

-Harry'm się nie przejmuj. Scarlett by go udobruchała.

-Sama nie wiem to naprawdę dzieje się za szybko.

Naszą rozmowę przerwał dźwięk esemesa. Oczywiście był to mój telefon.

Harry: Boże, weź już zabierz stąd tą Alice!!

Ja: Dlaczego? :'D

Harry: Zabiera mi przyjaciela! Do tego mnie dzisiaj goniła! Proszę przez nią dostanę załamania nerwowego :(

Ja: Ona cię też kocha x

Harry: *załącznik*

Harry: Skoro twoja przyjaciółka mnie kocha to chyba powinnaś być zazdrosna!

Harry: Tym bardziej, że to ona jest bliżej mnie..

Ja: Zaraz będzie na skype to zrobię z nią porządek!

Ja: Na tym zdjęciu masz wielkie czoło lol

Harry: Ja mam takie czoło

Ja: Takie wielkie? O mój Boże!

Harry: Scarlett?!

Ja: żartuję xx

-Idę na skype'a, bo ta idiotka będzie dzwonić. - powiedziałam do dziewczyn.

Weszłam po schodach na górę. A no tak nie wspominałam o tym, że razem z Harry'm kupiliśmy dom w Londynie. Tak wyszło, nasze rzeczy są tutaj dopiero od miesiąca, więc trochę nad tym myśleliśmy. Zamknęłam się w pokoju i włączyłam skype.

-Cześć. - powiedziała dziewczyna.

-Hej, proszę nie podkradaj mi mojego chłopca. - powiedziałam.

-Nie podkradam. Usmarował mnie sosem od pizzy to dostał za swoje!

-Okej, to co innego. Mam dla ciebie wiadomość.

-Jaką?

-Jestem gotowa, do tego wiem, że kocham też Harry'ego.

-No nie mogę! Wieczna dziewica Scarlett niedługo straci swoje dziewictwo i da sobie rozerwać błonę!

-Ciszej! Nikt ma nie wiedzieć debilko!

-Hej Scarlett! - powiedział Louis, który nagle wyskoczył przed kamerkę. - O czym rozmawiacie? - zapytał podejrzliwie.

-O urodzinach Scarlett. Nie mogę się doczekać aż ją jutro wyściskam!

-O no tak. - powiedział Louis. - Czekajcie zawołam resztę. Chłopaki, Scarlett na skype!

Wszyscy po chwili byli już przed kamerką, jednak mój wzrok uciekał ciągle do jednej osoby. Mojego przystojnego chłopaka.

-Jest ktoś u ciebie? - zapytał Zayn.

-Tak czekajcie. Dziewczyny! Chodźcie na skype'a!

Po czasie siedziałam razem z Gemmą i Soph patrząc na resztę.

-Nie mogę się doczekać jutra! - krzyknął Liam, zapewne patrząc na Soph.

-Tak ja też. - powiedział w końcu Harry, a moje serce zabiło o wiele szybciej. - Scarlett spakuj sobie walizkę. Tylko same stroje letnie.

-Po co? - zapytałam.

-Zobaczysz. To niespodzianka, kochanie. - powiedział i odszedł od monitora.

-My kończymy, za dwie godziny samolot!

-Okej do zobaczenia jutro!

-Cześć wam. - powiedział Louis.

-Ciekawe, gdzie cię zabierze. - powiedziała Soph.

-Na pewno gdzieś na jakąś wyspę. - rozmarzyła się Gemma. -Lepiej się przygotuj Scarlett będziesz miała dużo czasu na Harry'ego.

-W jakim sensie?

-W takim, że jeśli naprawdę chcesz to zrobić, to okazja na pewno będzie. - mimo wszystko zrobiło mi się gorąco na jej słowa.

× × ×

Skoro już wiecie, że Scarlett i Harry się ze sobą prześpią, to chcę wiedzieć czy pisać tą scenę, czy tylko wspomnieć i ją ominąć? Piszcie w komach!

All the love, Agata xx

Message ✉|h.sOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz