Moje dwudzieste urodziny były genialne! Przyszli wszyscy znajomi moi jak i Harry'ego. Sam Harry urządził mi bardzo fajne urodziny. Wszystko poszło bardzo szybko. Zanim się obejrzałam Harry wyjeżdżał ponownie w trasę, a ja zaczynałam studia. Chciałam zostać aktorką i długo nie czekałam, bo zagrałam w filmie "Dary Anioła - Miasto Kości", a jeszcze później w "Królewnie Śnieżce" i tak minął rok. Oczywiście byłam dalej z Harry'm i jutro mam już swoje dwudzieste pierwsze urodziny.
-Wiesz co chcesz dostać? - zapytała Sophia.
-Nie, ale wiem, że jestem gotowa na coś więcej. - zagryzłam wargę ze zdenerwowania.
Bardzo zbliżyłam się z Sophią i Gemmą. Kiedy Perrie wróciła w trasę koncertową i dalej nagrywała płyty z zespołem, a Alice zaczęła chodzić z Louis'em i pojechała z nim w trasę to jakoś tak wyszło, że obie nie miałyśmy do kogo otworzyć buzi, a Gemma? Gemma często do mnie przyjeżdżała.
-Naprawdę? - zapytała.
-Myślę, że tak. Do tego..
-Do tego co? - zapytała Gemma.
-Wiem już, że śmiało mogę powiedzieć Harry'emu o tym, że naprawdę go kocham.
-No doczekał się w końcu chłopak. - zaśmiałyśmy się ze słów Soph.
-To dziwne słuchać, że niedługo prześpisz się z moim bratem. - powiedziała roześmiana Gemma.
-Ty lepiej opowiadaj o swoich relacjach z Niall'em! - powiedziała Soph.
-Nie ma nic do gadania. Po prostu parę razy się spotkaliśmy, jak przyjechał.
-Chciałabyś z nim czegoś więcej?
-Nie wiem sama. W gruncie rzeczy to byłoby naprawdę dziwne, do tego jest jeszcze Harry i wiem, że nie za bardzo spodobałoby mu się to, gdybym była z jego przyjacielem. Raz nawet mówił o tym w wywiadzie. - westchnęła.
-Harry'm się nie przejmuj. Scarlett by go udobruchała.
-Sama nie wiem to naprawdę dzieje się za szybko.
Naszą rozmowę przerwał dźwięk esemesa. Oczywiście był to mój telefon.
Harry: Boże, weź już zabierz stąd tą Alice!!
Ja: Dlaczego? :'D
Harry: Zabiera mi przyjaciela! Do tego mnie dzisiaj goniła! Proszę przez nią dostanę załamania nerwowego :(
Ja: Ona cię też kocha x
Harry: *załącznik*
Harry: Skoro twoja przyjaciółka mnie kocha to chyba powinnaś być zazdrosna!
Harry: Tym bardziej, że to ona jest bliżej mnie..
Ja: Zaraz będzie na skype to zrobię z nią porządek!
Ja: Na tym zdjęciu masz wielkie czoło lol
Harry: Ja mam takie czoło
Ja: Takie wielkie? O mój Boże!
Harry: Scarlett?!
Ja: żartuję xx
-Idę na skype'a, bo ta idiotka będzie dzwonić. - powiedziałam do dziewczyn.
Weszłam po schodach na górę. A no tak nie wspominałam o tym, że razem z Harry'm kupiliśmy dom w Londynie. Tak wyszło, nasze rzeczy są tutaj dopiero od miesiąca, więc trochę nad tym myśleliśmy. Zamknęłam się w pokoju i włączyłam skype.
-Cześć. - powiedziała dziewczyna.
-Hej, proszę nie podkradaj mi mojego chłopca. - powiedziałam.
-Nie podkradam. Usmarował mnie sosem od pizzy to dostał za swoje!
-Okej, to co innego. Mam dla ciebie wiadomość.
-Jaką?
-Jestem gotowa, do tego wiem, że kocham też Harry'ego.
-No nie mogę! Wieczna dziewica Scarlett niedługo straci swoje dziewictwo i da sobie rozerwać błonę!
-Ciszej! Nikt ma nie wiedzieć debilko!
-Hej Scarlett! - powiedział Louis, który nagle wyskoczył przed kamerkę. - O czym rozmawiacie? - zapytał podejrzliwie.
-O urodzinach Scarlett. Nie mogę się doczekać aż ją jutro wyściskam!
-O no tak. - powiedział Louis. - Czekajcie zawołam resztę. Chłopaki, Scarlett na skype!
Wszyscy po chwili byli już przed kamerką, jednak mój wzrok uciekał ciągle do jednej osoby. Mojego przystojnego chłopaka.
-Jest ktoś u ciebie? - zapytał Zayn.
-Tak czekajcie. Dziewczyny! Chodźcie na skype'a!
Po czasie siedziałam razem z Gemmą i Soph patrząc na resztę.
-Nie mogę się doczekać jutra! - krzyknął Liam, zapewne patrząc na Soph.
-Tak ja też. - powiedział w końcu Harry, a moje serce zabiło o wiele szybciej. - Scarlett spakuj sobie walizkę. Tylko same stroje letnie.
-Po co? - zapytałam.
-Zobaczysz. To niespodzianka, kochanie. - powiedział i odszedł od monitora.
-My kończymy, za dwie godziny samolot!
-Okej do zobaczenia jutro!
-Cześć wam. - powiedział Louis.
-Ciekawe, gdzie cię zabierze. - powiedziała Soph.
-Na pewno gdzieś na jakąś wyspę. - rozmarzyła się Gemma. -Lepiej się przygotuj Scarlett będziesz miała dużo czasu na Harry'ego.
-W jakim sensie?
-W takim, że jeśli naprawdę chcesz to zrobić, to okazja na pewno będzie. - mimo wszystko zrobiło mi się gorąco na jej słowa.
× × ×
Skoro już wiecie, że Scarlett i Harry się ze sobą prześpią, to chcę wiedzieć czy pisać tą scenę, czy tylko wspomnieć i ją ominąć? Piszcie w komach!
All the love, Agata xx
CZYTASZ
Message ✉|h.s
Fiksi Penggemar"Ja: Mamo to nie ja porozrzucałam porno po podłodze! Unknown: Na pewno nie jestem twoją mamą, ale fajnie wiedzieć, że w końcu jakaś dziewczyna lubi porno. Większość się nie przyznaje." To nie jest tłumaczenie. To moje własne autorstwo.:)