Wprawdzie szczyt Ziemski otrzymał przydział zaledwie pięciu miejsc, ale i tak wszyscy jego mieszkańcy czuli się bardzo szczęśliwi.
You XiaoMo usłyszał wczoraj o pięciu wybrańcach od Brata Yanga. Starszy Brat i Drugi Brat zostali wytypowani już dawno temu, zostały więc jeszcze tylko trzy miejsca. Dwa z nich przyznano uczniom innych Starszych ze szczytu Ziemskiego. Ostatnie dostał ktoś, kogo młodzieniec zupełnie się nie spodziewał. Był to Szósty Brat, Mao Can.
Popytawszy tu i tam, młody mag dowiedział się, jak to się stało.
Początkowo Kong Wen, próbując zachować pozory sprawiedliwości, przydzielił każdemu Starszemu jedno miejsce. Gdyby któryś dostał dwa, pozostali nie byliby zadowoleni. Zatem Mistrz ostatnie po prostu oddał Zhao Zhenowi.
Mężczyzna od wielu lat zarządzał Salą Magicznych Ziół. Był też zasłużonym członkiem szczytu Ziemskiego. Miejsce mu się zwyczajnie należało. Starsi na tę wieść nie robili więcej zamieszania.
Jednak Kong Wen wraz ze swoimi ludźmi podjęli tę decyzję zaledwie dzień wcześniej. Zhao Zhen też się o niej dowiedział dopiero wczoraj.
Tej nocy Zhao DaZhou przyszedł się spotkać z You XiaoMo. Usłyszawszy, że jego ojciec dostał przydział, przede wszystkim pomyślał o swoim przyjacielu. Mógłby przecież poprosić tatę o odstąpienie mu miejsca.
Młody mag nie wiedział, czy się śmiać, czy płakać. Naprawdę nie rozumiał, czemu Zhao DaZhou tak się przy tym upiera. Absolutnie jednak nie mógł tego zaakceptować. Pomijając fakt, że Ling Xiao już wszystko zorganizował, gdyby rzeczywiście przyjął pomoc Wujka Zhao, Kong Wen poczułby się obrażony. Nie chciał mieć z tym nic wspólnego.
– Piąty Bracie, dlaczego tak nalegasz, żeby załatwić mi przydział? – zapytał.
Zhao DaZhou przez moment był zbity z tropu. Bez żadnego ostrzeżenia jego twarz zapłonęła czerwienią. Po chwili wymamrotał cicho:
– Istnieje takie powiedzenie, że nie należy pozwalać, aby twoje życiodajne wody płynęły przez cudze pola. Więc... tak naprawdę mam też własne powody.
Młodzieniec poczuł się skonsternowany. Po prostu nigdy nie pomyślał, że była jakaś konkretna przyczyna. Gdy usłyszał ostatnie słowa, wyczuł zakłopotanie rozmówcy. Czyżby obawiał się jego odmowy?
– No dobrze, ba, to jaki jest ten powód? – zapytał, ustępując.
Chłopak uciekł wzrokiem.
– Jak wiesz, ojciec zawsze obawiał się o moje bezpieczeństwo – rzekł. – Gdybym mógł stworzyć więź z magiczną bestią, staruszek mógłby przestać się zamartwiać. Więc pomyślałem, że gdybyś natknął się w Rajskiej Krainie na taką bestię, może mógłbyś ją dla mnie zdobyć. Poziom obojętny, to nie jest dla mnie ważne. – Unikał spojrzenia przyjaciela.
Początkowo nie miał takich intencji. Po prostu chciał wymyślić wymówkę i doznał przebłysku natchnienia. Teraz jednak nie była to już tylko wymówka. Naprawdę pragnął mieć magiczną bestię.
Kiedy wyrzucił to z siebie, ogarnął go wstyd, więc dodał, że poziom nie ma znaczenia. Nie wiedział, że po jego słowach w głowie You XiaoMo pojawił się pewien pomysł.
Ostatecznie młody mag nie przyjął jego oferty. Nie chciał sprawiać problemów Wujkowi Zhao. Widząc jego stanowczość, Zhao DaZhou nie nalegał więcej.
Pożegnawszy się z przyjacielem, You XiaoMo zaczął się pakować.
Mimo że Ling Xiao kilka dni temu oznajmił, że się do niego przeprowadzi, nie zrobił tego natychmiast. Chłopak mógł z grubsza odgadnąć przyczynę. Wojownik musiał być bardzo zajęty, ale to mu nawet odpowiadało.
CZYTASZ
Żona legendarnego mistrza ☙ Legendary Master's Wife
FantasyPo eksplozji You XiaoMo budzi się w ciele nowego ucznia sekty TianXin. Jednak ma dość słabe predyspozycje, więc otrzymuje złą wiadomość, kiedy już przyzwyczaił się do zmiany otoczenia. Jeśli w ciągu sześciu miesięcy nie uda mu się osiągnąć pewnych r...