Rozdział 71 - Jiang Liu

2.2K 245 43
                                    

Ostatni pojedynek drugiego etapu zakończył się, kiedy Chen Yang przypadkowo stanął na krawędzi sceny. Gao Jun naparł na niego i w ten sposób odniósł zwycięstwo.

Na koniec Tang Fan wstał i wygłosił kilka słów zachęty, zanim odprawił przybyłych. Wszyscy wrócili do swoich pokoi, ale pora była jeszcze wczesna. Zaledwie trzy czwarte okresu Shen*. Słońce wciąż jeszcze nie zaszło.

Chociaż zawody skończyły się stosunkowo wcześnie, You XiaoMo i tak był bardzo usatysfakcjonowany. Patrząc, jak jego koledzy popisują się tak niezwykłymi umiejętnościami, czuł jeszcze większe pragnienie, aby być tak silny, jak oni. To marzenie zawsze w nim było. Po prostu zostało całkowicie zepchnięte w kąt przez to, że został magiem. Ale teraz to się zmieniło, gdy Ling Xiao zdradził mu, że magowie wcale nie są tak słabi, jak zwykło się uważać. Przykładowo, gdy mag osiągnie odpowiednio wysoki stopień rozwoju, wówczas siła jego duszy ulegnie przemianie jakościowej. To pozwoliłoby mu atakować innych ludzi. Wprawdzie Ling Xiao powiedział, że jest to możliwe tylko dla magów wysokiego poziomu, ale przecież zawsze może zdarzyć się wyjątek od reguły.

Nieco ponad miesiąc temu, kiedy Kong Wen przyjął go na ucznia, jego pozycja stosownie do tego wzrosła. Odtąd przestał już być uczniem na okresie próbnym, więc jego podwyższony status pozwalał mu wchodzić na drugie piętro biblioteki.

Wciąż miał tabliczkę identyfikacyjną, którą dostał od staruszka. Ale ostatnimi czasy, z powodu odosobnienia i innych spraw, nie miał okazji, by z niej skorzystać. Teraz nadszedł odpowiedni moment, więc postanowił iść do biblioteki i poszukać książek o sile duszy. Gdzieś powinny być spisane jakieś informacje, których on nie znał. Mocno wierzył, że niebiosa zawsze pozostawiają jedne drzwi otwarte!

Ling Xiao wiedział, że chłopak chce pójść do biblioteki, więc postanowił wybrać się razem z nim. Biblioteka znajdowała się poza siedzibą Rodu Centralnego, więc ktoś i tak musiał z nim iść. W przeciwnym razie zostałby wyrzucony na zewnątrz przez barierę.

– Jakie książki chcesz wypożyczyć? – zapytał wojownik po namyśle.

– Te związane z siłą duszy. A także starożytne księgi na temat magicznych pigułek i ziół. Ta biblioteka ma sporo pięter. Byłem dotychczas tylko na pierwszym, więc tym razem chcę iść i rzucić okiem na drugie.

You XiaoMo zataił rzeczywisty powód, aczkolwiek to, co powiedział, było w większości prawdą.

– Siła duszy? Czy nie trenujesz właśnie siły duszy? Po co ci książki?

Ling Xiao patrzył chłopcu prosto w oczy. Czytanie o magicznych pigułkach i ziołach oczywiście poszerzało wiedzę. Ale, jego zdaniem, nie było ono konieczne, aby zwiększyć siłę duszy.

Młody mag odwrócił wzrok z poczuciem winy.

– Um, wciąż jest parę spraw, których do końca nie rozumiem.

Patrząc na wyraz twarzy młodzieńca, starszy mężczyzna uniósł brwi, a na jego ustach pojawił się uśmiech. Od razu widać, kiedy próbujesz kłamać! Zaraz też specjalnie zaczął się z nim drażnić:

– Jeśli jest coś, czego nie rozumiesz, możesz mnie zapytać choćby teraz. Przecież jest jeszcze wcześnie.

You XiaoMo natychmiast poczuł, że zimny pot wystąpił mu na czoło. Nie spodziewał się, że jego towarzysz z miejsca trafi w samo sedno! Spojrzał na niego z urazą, a potem spuścił głowę, jakby chciał okazać swoją irytację. Wreszcie wyjawił prawdziwy powód:

– Dzisiaj rano powiedziałeś, że magowie też mogą atakować ludzi, ale jest to możliwe tylko dla tych na wysokim poziomie. Sam wiesz, jak mierny jest mój wrodzony talent. Więc chciałem sprawdzić, czy są jakieś skróty, które pozwoliłyby mi zmienić naturę mojej duszy.

Żona legendarnego mistrza ☙ Legendary Master's WifeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz