Rozdział 141 - Śmiertelnie wkurzony Ding Shi

1K 125 12
                                    

Z jednej Cudownej Owcy po usunięciu rogów, futra, szkieletu oraz innych niejadalnych części można uzyskać około dziewięćdziesięciu kilogramów mięsa.

Jednak zgodnie z informacją uzyskaną od menadżera Qi, na aukcji miało się pojawić więcej niż jedno zwierzę. W sumie zaplanowano sprzedaż trzech sztuk. Oznaczało to 270 kg mięsa. Gdyby je wystawiono na jednej aukcji, licytacja z pewnością osiągnęłaby niebotycznie wysoką cenę.

Po Cudowne Owce przybyli wysłannicy wielu ugrupowań zdecydowani wygrać. Aby więc uniknąć chaosu, Pawilon Dziesięciu Tysięcy Skarbów postanowił sprzedać Cudowne Owce na trzech różnych aukcjach.

Człowiek w zielonej szacie ogłosił cenę minimalną i licytacja się rozpoczęła.

Kilogram mięsa Cudownej Owcy kosztował ponad 44000 złotych monet. Zakup 90 kilogramów wiązał się z wydatkiem czterech milionów. Cena wywoławcza wcale nie była taka niska, w zasadzie była to normalna wartość rynkowa.

Jednak każdy, kto przychodził na aukcję, wiedział, że zazwyczaj ostateczna cena licytowanych przedmiotów jest dosyć wysoka. Zwłaszcza jeśli chodziło o taki gorący towar jak Cudowna Owca.

Tuż po tym jak mężczyzna w zielonej szacie ogłosił kwotę wywoławczą, co najmniej dwadzieścia osób rzuciło się w wir licytacji. Jednak wraz ze wzrostem ceny liczba chętnych coraz bardziej malała. Jak można się było spodziewać, na końcu zostały tylko główne ugrupowania.

Niektórzy mieli pieniądze, ale wycofali się dobrowolnie, ponieważ przed sobą mieli jeszcze dwie szanse.

Na razie wszyscy posiadali jeszcze sporo złotych monet, więc wydawali je lekką ręką. Później to się zmieni. Portfele zrobią się puste. Licytacja nie będzie już tak zaciekła jak na początku. Mając taką nadzieję, niektórzy zdecydowali się na razie odpuścić.

W tym momencie w pierwszym rzędzie podniósł się nagle starzec o rumianej twarzy. Nie miał na sobie czarnego płaszcza, więc był dla wszystkich dobrze widoczny. Dzięki temu hałaśliwy nastrój w głównej sali od razu się uspokoił.

Rumiany starzec sprawiał wrażenie, jakby się tego spodziewał. Na jego twarzy pojawił się nieznaczny uśmieszek. Obrzucił spojrzeniem kilka osób, które właśnie się z nim licytowały.

– Oferuję sześć milionów – powiedział. – To moja ostateczna cena. Jeżeli szanowni panowie i panie mogą mnie przebić, zrezygnuję z tej rundy. – Po tych słowach usiadł z powrotem na swoim miejscu.

Ludzie, do których się zwrócił, zaczęli nagle wyglądać jakoś niepewnie.

You XiaoMo zauważył, że zapadła dziwna cisza i pochylił się bliżej Ling Xiao.

– Starszy Bracie Ling – szepnął ciekawie. – Co się dzieje? O co chodzi z tym starym człowiekiem?

– To jest Ding Shi – wyjaśnił jego towarzysz. – Starszy z grupy XingLuo. Ma siłę na poziomie Niebiańskim, siedem gwiazdek. Ledwo można go uznać za kogoś silnego, ba.

Grupa XingLuo nie była tak rozpoznawalna jak sekty TianXin czy QingCheng. W rzeczywistości jednak była sektą pierwszej klasy, potęgą, która mogła się równać z tamtymi. Jej członkowie zawsze byli ludźmi dyskretnymi i powściągliwymi. Większość osób kojarzyła ich nazwiska, lecz plotki na ich temat były bardzo nieliczne.

Jednak mimo że unikali rozgłosu, było wśród nich parę osób powszechnie znanych, takich jak Ding Shi. Błędem byłoby dać się zwieść jego miłemu zachowaniu. W rzeczywistości był podstępny i bezwzględny jak nikt. Słynął nie tyle ze swojej siły, co z przebiegłości.

Dlatego kiedy wstał, twarze paru osób momentalnie pociemniały, ponieważ rozpoznali tego człowieka. Wprawdzie jego słowa nie kryły jawnej groźby, lecz każdy rozumiał ich przesłanie. Ewidentnie wykorzystywał swoją pozycję, aby zastraszać innych. Był demonstracyjnie pewien, że nikt nie ośmieli się wystąpić przeciw grupie XingLuo.

Żona legendarnego mistrza ☙ Legendary Master's WifeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz