Kong Wen był Mistrzem szczytu Ziemskiego. Szkoda, że nie potrafił kontrolować własnych emocji tak dobrze jak Tang Fan.
Kiedy You XiaoMo pojawił się razem z Ling Xiao, kilku uczniów stojących u boku Mistrza wyczuło jego nastrój. Mina Kong Wena wyrażała tłumione wzburzenie oraz pogardę, których nie potrafił zamaskować.
Widok tego chłopaka był dla niego niczym publiczne chluśnięcie mu prosto w twarz kubłem brudnej wody. Zwłaszcza że miało to miejsce w obecności paru uczniów, co jeszcze spotęgowało jego upokorzenie. Próbował powstrzymać złość, ale nie był w stanie.
Od czasu, gdy został Mistrzem szczytu Ziemskiego, to był chyba pierwszy raz, kiedy ktoś obnażył jego prawdziwe oblicze. W dodatku tym kimś był jego Siódmy Uczeń, którego osobiście przyjął. Zrobił to wówczas ze względu na swoją relację z Ling Xiao. Nigdy by nie przypuszczał, że ten odpłaci się mu w taki sposób!
Ling Xiao pociągnął młodego maga w stronę Kong Wena.
– Wujku Kong, zobacz, kogo przyprowadziłem – powiedział rozpromieniony. – Młodszy Brat You naprawdę ma szczęście. Znowu się spotykacie, Mistrz i uczeń, prawda, jak nieoczekiwanie, ba?
Słysząc jego słowa, chłopak rzucił ukradkowe spojrzenie na swojego towarzysza. Specjalnie próbujesz go wkurzyć? Ajaj, kiedy wrócimy, to moje szczęście się skończy, ach!
– Mistrzu... – You XiaoMo podrapał się po głowie, nie śmiejąc spojrzeć na Kong Wena. Odrobinę się zarumienił.
Mężczyzna niemal niezauważalnie odchrząknął.
– En, rzeczywiście posiadasz pewne umiejętności. Wygląda na to, że Mistrz cię nie docenił – odparł. Jego słowa na pierwszy rzut oka zabrzmiały paradoksalnie i nie wiadomo było, co miał na myśli.
Młodzieniec nie wiedział, jak powinien zareagować. Jednego jednak był pewien: Kon Wen był wściekły. Rzucił spojrzenie na Ling Xiao. Chłopie, on się wkurzył. Co robimy?
Wojownik odważnie zrobił krok do przodu, kiwając potakująco głową.
– Wujek Kong ma słuszność. Młodszy Brat You miał ogromne szczęście. Gdyby Młodszy Brat Zhou nie popadł w kłopoty akurat w tym momencie, Brat You nie miałby żadnych szans. – Powiedział to tak, jakby to się naprawdę zdarzyło, lecz chyba tylko nieliczni mu uwierzyli. Każdy wiedział, że jego relacja z Zhou Pengiem była wyjątkowo bliska. Gdyby Ling Xiao go o coś poprosił, to przyjaciel prawdopodobnie by mu nie odmówił, choć oczywiście pewności nie było.
Niektórzy znali jednak prawdę, a konkretnie Fang ChenLe i Fu ZiLin. You XiaoMo powiedział im przecież, że ma sposób na wejście do Rajskiej Krainy. Teraz sobie o tym przypomnieli i połączyli oczywiste fakty. Mimo to nie zamierzali ich ujawniać.
Kong Wen delikatnie się skrzywił, spoglądając na młodego maga z uśmiechem, który nie dotarł do oczu.
– Wygląda na to, że w porównaniu z innymi Młodszy Brat ma zaiste ogromne szczęście.
Chłopak otworzył i zamknął usta, lecz ostatecznie uznał, że lepiej będzie nic nie mówić. Wyglądał, jakby nie zrozumiał toku rozumowania Mistrza.
Kiedy rozmawiali, obserwowało ich wiele par oczu. W końcu Ling Xiao był lokalnym celebrytą. Kiedy pojawiał się w tym samym miejscu co Luo ShuHe, zawsze ich ze sobą porównywano. Jednakże nieczęsto widywano, żeby wojownik był z kimś aż tak blisko, więc ta nagła sytuacja wzbudziła rzecz jasna ogromną ciekawość.
Stojący w pobliżu Luo ShuHe odebrał sygnał od swojego ojca i ukradkiem zaczął obserwować Ling Xiao. Na widok takiej zażyłości wojownika z pięknym młodzieńcem o chłopięcym wyglądzie, na jego przystojnej twarzy odbiło się zaskoczenie.
CZYTASZ
Żona legendarnego mistrza ☙ Legendary Master's Wife
FantasyPo eksplozji You XiaoMo budzi się w ciele nowego ucznia sekty TianXin. Jednak ma dość słabe predyspozycje, więc otrzymuje złą wiadomość, kiedy już przyzwyczaił się do zmiany otoczenia. Jeśli w ciągu sześciu miesięcy nie uda mu się osiągnąć pewnych r...