Pov. Polska
Po wczorajszym dniu gdy Niemcy chciał się ze mną przejść a Belgia na niego naskoczyli źle się czułem, było mi trochę żal Niemca. Właśnie siedziałem z Belgią w kawiarni i piliśmy kawę, rozmowa nawet się kleiła chociaż moje myśli wędrowały wokół Niemca.-[Belgia] Ej a co powiesz na nocowanie?-spytał uśmiechając się.
Belgia nocował w domu rzeszy a ja nie miałem zamiaru tam przychodzić, więc musiałem jakoś się wymigać.
-[Polska] Wiesz dzisiaj nie mogę..-podrapałem się nerwowo po karku.- Zaraz po naszym spotkaniu idę.. idę do Włoch!
-[Belgia] Aha.. okej, to odprowadzę cię.-odparł z uśmiechem jak banan.
Gdy się zrobiło późno stwierdziłem że będę się już zbierał, Belgia tak jak powiedział wcześniej, odprowadził mnie pod domek Włoch. Było po 20 a ja z Włochem wcale się nie umawiałem.. ale No trudno. Gdy doszliśmy pod domek Belgia w ramach pożegnania ucałował mnie w policzek.. dziwne to było. Po chwili tak szybko jak mogłem, bez pukania wparowałem do domku. W kuchni zastałem akurat Włochy.
-[Włochy] Matko Polonia, co tu robisz? Coś się stało?-spytał zdziwiony.
-[Polska] Nie, nie. Po prostu Belgia chciał mnie przenocować ale ja nie chciałem, i wymyśliłem że się z tobą umówiłem..
-[Włochy] Aha rozumiem.
Po chwili Włoch nalał mi wina do kieliszka i usiedliśmy na kanapie.
-[Polska] Belgia się jakoś dziwnie zachowuje..
-[Włochy] Co masz na myśli?-spytał biorąc łyk wina.
-[Polska] No gdy się ze mną żegnał to pocałował mnie w policzek...
Włochy aż zakrztusił się piciem gdy to usłyszał.
-[Włochy] Że co zrobił?!-spytał ewidentnie zaskoczony.
-[Polska] No..
Po chwili w pomieszczeniu znalazł się Niemcy, w samych bokserkach... po zobaczeniu go spaliłem buraka.
-[Włochy] Ubrał byś się.-powiedział.
-[Niemcy] Nie wiedziałem że mamy gości.
Niemcy wyszedł a gdy wrócił miał na sobie rybaczki i jakąś koszulkę.
-[Polska] Mogę zostać na noc? Nie chce nigdzie napotkać Belgii.-zaśmiałem się.
-[Włochy] Oczywiście że możesz, Belgia pewnie teraz siedzi w krzakach i czeka aż wyjdziesz.-zaczął się śmiać.
-[Niemcy] O co chodzi? Bo ja nie w temacie.-spytał starszy.
-[Włochy] A nic, tak się śmiejemy tylko.-parsknął śmiechem.
-[Niemcy] Dobra nie wnikam.
Spędziliśmy miło czas rozmawiając, jednak gdy doszła 2 wszyscy zrobiliśmy się śpiący.
-[Polska] Dobra to gdzie mogę spać?-spytałem ziewając.
-[Włochy] Możesz iść do Niemca.
-[Polska] A ty gdzie będziesz spał?-spytałem zdziwiony.
-[Włochy] Ja mam swój pokój.-zaśmiał się lekko.
Po chwili poszliśmy razem z Niemcem do jego pokoju, starszy dał mi jakąś swoją koszulkę. Poszedłem do łazienki się przebrać a gdy wróciłem zastałem niemca znów w samych bokserkach.
-[Polska] Będziesz tak spał?-spytałem zarumieniony.
-[Niemcy] No tak, jest gorąco.-zaśmiał się starszy.
CZYTASZ
Pomimo ciężkich chwil, i tak będziemy razem
RomancePolska jako dziecko zgubił się w lesie a może bardziej został porwany. Myślał że już nic mu nie pomoże, lecz jednego dnia zostaje on uwolniony przez swojego przyjaciela z dzieciństwa. W książce występują sceny +18 -tortury -cimcirimci -Ala próba s...