•15•

371 21 21
                                    

Pov. Polska
Po wczorajszym dniu gdy Niemcy chciał się ze mną przejść a Belgia na niego naskoczyli źle się czułem, było mi trochę żal Niemca. Właśnie siedziałem z Belgią w kawiarni i piliśmy kawę, rozmowa nawet się kleiła chociaż moje myśli wędrowały wokół Niemca.

-[Belgia] Ej a co powiesz na nocowanie?-spytał uśmiechając się.

Belgia nocował w domu rzeszy a ja nie miałem zamiaru tam przychodzić, więc musiałem jakoś się wymigać.

-[Polska] Wiesz dzisiaj nie mogę..-podrapałem się nerwowo po karku.- Zaraz po naszym spotkaniu idę.. idę do Włoch!

-[Belgia] Aha.. okej, to odprowadzę cię.-odparł z uśmiechem jak banan.

Gdy się zrobiło późno stwierdziłem że będę się już zbierał, Belgia tak jak powiedział wcześniej, odprowadził mnie pod domek Włoch. Było po 20 a ja z Włochem wcale się nie umawiałem.. ale No trudno. Gdy doszliśmy pod domek Belgia w ramach pożegnania ucałował mnie w policzek.. dziwne to było. Po chwili tak szybko jak mogłem, bez pukania wparowałem do domku. W kuchni zastałem akurat Włochy.

-[Włochy] Matko Polonia, co tu robisz? Coś się stało?-spytał zdziwiony.

-[Polska] Nie, nie. Po prostu Belgia chciał mnie przenocować ale ja nie chciałem, i wymyśliłem że się z tobą umówiłem..

-[Włochy] Aha rozumiem.

Po chwili Włoch nalał mi wina do kieliszka i usiedliśmy na kanapie.

-[Polska] Belgia się jakoś dziwnie zachowuje..

-[Włochy] Co masz na myśli?-spytał biorąc łyk wina.

-[Polska] No gdy się ze mną żegnał to pocałował mnie w policzek...

Włochy aż zakrztusił się piciem gdy to usłyszał.

-[Włochy] Że co zrobił?!-spytał ewidentnie zaskoczony.

-[Polska] No..

Po chwili w pomieszczeniu znalazł się Niemcy, w samych bokserkach... po zobaczeniu go spaliłem buraka.

-[Włochy] Ubrał byś się.-powiedział.

-[Niemcy] Nie wiedziałem że mamy gości.

Niemcy wyszedł a gdy wrócił miał na sobie rybaczki i jakąś koszulkę.

-[Polska] Mogę zostać na noc? Nie chce nigdzie napotkać Belgii.-zaśmiałem się.

-[Włochy] Oczywiście że możesz, Belgia pewnie teraz siedzi w krzakach i czeka aż wyjdziesz.-zaczął się śmiać.

-[Niemcy] O co chodzi? Bo ja nie w temacie.-spytał starszy.

-[Włochy] A nic, tak się śmiejemy tylko.-parsknął śmiechem.

-[Niemcy] Dobra nie wnikam.

Spędziliśmy miło czas rozmawiając, jednak gdy doszła 2 wszyscy zrobiliśmy się śpiący.

-[Polska] Dobra to gdzie mogę spać?-spytałem ziewając.

-[Włochy] Możesz iść do Niemca.

-[Polska] A ty gdzie będziesz spał?-spytałem zdziwiony.

-[Włochy] Ja mam swój pokój.-zaśmiał się lekko.

Po chwili poszliśmy razem z Niemcem do jego pokoju, starszy dał mi jakąś swoją koszulkę. Poszedłem do łazienki się przebrać a gdy wróciłem zastałem niemca znów w samych bokserkach.

-[Polska] Będziesz tak spał?-spytałem zarumieniony.

-[Niemcy] No tak, jest gorąco.-zaśmiał się starszy.

Pomimo ciężkich chwil, i tak będziemy razemOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz