~9~Mam się bać?~

279 17 14
                                    

Pov: Lewandowski

Martwię się o Gavi'ego. Mam nadzieję, że nie osłabnie ze zmęczenia. Lepiej nie ryzykować. Nikt nie wiem jak to możę się skończyć.

- Gavi? Może położył byś się spać w pokoju gościnnym?
- Ja? Nie chcę robić problemów...
- Nie robisz, chodź za mną.

Poszliśmy na piętro. Tam mam moją sypialnię, oraz pokój gościnny, balkon, garderobę i łazienkę. Dałem mu swoją poduszkę, bo ta z gościnnego, była mało wygodna.

- To dobranoc.

Wyszedłem z pokoju i poszedłem do swojego. Rozmyślałem nad meczem. Nad innymi rzeczami również. Kurwa nie podoba mi się, że ja sam mieszkam. Może bym sobie jakąś gosposię znalazł?

***
Poszedłem do niego. Uchyliłem drzwi delikatnie. Ale słodko śpi. Kurwa. Ale mnie kusi, żeby zrobić mu zdjęcie. Dobra mam.

***
Zacząłem robić obiad. Postawiłem na polski obiad, bo była niedziela. Rosół, oczywiście taki w proszku, do wypicia w kiblu 

 Rosół, oczywiście taki w proszku, do wypicia w kiblu 

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


O taki bo innego nie umiem. Za to zrobiłem jeszcze, kotlety schabowe. Tym razem sam. Chciałem do tego rosołu wrzucić kawałek parówki, ale zrezygnowałem z tego pomysłu. Usłyszałem kroki. Ooo to Gavi wstał.

- Wyspałeś się?
- Tak, naweeet bardzo.
- To dobrze, zostajesz na obiad? Proszę zostań bo mam za dużo kotletów.
- Dobra, a to co?
- Rosół.

Usiadł przy stole i patrzył z zaciekawieniem na to co robię. Uśmiechnęłem się do niego. Od do mnie również. Kurde, fajny chłopak. Kończyłem obiad. Potem nałożyłem Gavi'emu porcję i spytałem się czy nie jest za mała bądź duża.

- Co robisz?
- Wrzucam parówkę do rosołu.
- Aha...
- Chcesz?
- Możesz dać.

Mam nadzieję, że nie uznał mnie za menela. Ale no trudno. Parówki moje ulubione jedzenie.

_________________________

W moich opowiadaniach muszą być parówki
 

Lewandowski x Gavi ~ Zobaczyłem go na boiskuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz