Lewandowski x Gavi ~ Zobaczyłem go na boisku

~44~Aha...~

Pov: Gavi

- Proszę pana, czy można wiedzieć, jaki był, pański powód spóźnienia?
- Nie i nie sprzedam, wam tego domu.
- Dlaczego?
- Nie mogę tego zdradzić, ale mogą państwo stąd iść.

Odszedłem od typa i podszedłem do Lewego. Coś jest nie tak... Tylko co?

- Słyszałeś?
- Tak...
- Co jest nie tak...
- Tylko co?
- Nie wiem...
- Podejdźmy do typa.
- Oki.

- Dlaczego... - Lewy nie dokończył, zadania gdyż typ, jest przerwał.

- Nie kończ zadania, wiem o co chcesz spytać. Poprostu nie... Dobra... Było u mnie małżeństwo, które zakazało zakupu tego domu, przez was. Nie znają adresu, bo nie zdążyłem go podać... - wytłumaczył.

- No, ale my już meble wybraliśmy... - powiedziałem.

- Dobrze, tylko musimy szybko podpisać tą umowę i państwo wpłacić pieniądze, póki nie jest za późno... - powiedział wyjmując kartkę papieru z umową.

Podpisałem się z Lewym i uzupełniliśmy wszystkie potrzebne dane. Po niedługiej chwili, zapłaciliśmy i gościu odjechał, ale zanim to zrobił zostawił nam kluczyki...